Leclerc: Wiedziałem o rozmowach Ferrari z Hamiltonem

Monakijczyk podkreśla, że nie miały one wpływu na przebieg jego negocjacji nad nową umową.
15.02.2413:25
Nataniel Piórkowski
1203wyświetlenia
Embed from Getty Images

Charles Leclerc zapewnia, że podpisując nowy kontrakt z Ferrari wiedział, że jego zespół prowadzi negocjacje z Lewisem Hamiltonem.

Monakijczyk przedłużył umowę ze Scuderia tydzień przed tym, jak ta oficjalnie poinformowała o pozyskaniu Hamiltona, który od 2025 roku zastąpi w składzie Carlosa Sainza.

Odpowiadając na sugestie o tym, jakoby nie był świadomy zakulisowych rozmów teamu z siedmiokrotnym mistrzem świata, Leclerc stwierdził: Tego typu umów nie ustala się w jeden dzień.

Wszystko wymaga czasu. Wiedziałem o tych rozmowach zanim podpisałem mój kontrakt. Nie była to dla niespodzianka, która spadła na mnie tuż po parafowaniu umowy.

Lewis to wspaniały kierowca, najbardziej utytułowany zawodnik w historii F1. Ma także olbrzymie doświadczenie, którym podzieli się z zespołem, ale także ze mną. To na pewno bardzo pozytywna rzecz.

Z drugiej strony współpraca z Carlosem jest świetna. Przed nami jeszcze jeden wspólny rok i postaramy się wykonać jak najlepszą pracę.

Monakijczyk zaznaczył, że świadomość możliwego porozumienia Ferrari z Hamiltonem nie wpłynęła na to, jak przebiegały jego negocjacje z Fredem Vasseurem.

Nie, niczego nie zmieniło to w naszych rozmowach. Powtórzę raz jeszcze - koncentruję się na sobie i na tym, co jest dla mnie dobre. Nie było żadnych modyfikacji, żadnych nowych wymagań. Nie było to elementem naszych rozmów.

Myślę, że to dobrze, iż zespół zdecydował się na pełną transparentność i zadbał o to, abym nie dowiedział się [o kontrakcie Hamiltona] już po fakcie. Z mojej perspektywy jednak niczego to nie zmieniło.

Leclerc dodał, że kontaktował się z Hamiltonem po ogłoszeniu jego umowy z Ferrari. Tak, rozmawialiśmy trochę, zwłaszcza po ujawnieniu oficjalnego komunikatu. Wymieniliśmy się wiadomościami.

Lewis to wielki mistrz z potężnym doświadczeniem i sukcesami. Nowy kolega z zespołu to zawsze interesujące doświadczenie. Uczysz się przy nim nowego stylu pracy, jazdy… Tym bardziej, jeśli współpracujesz z siedmiokrotnym mistrzem świata.