Wypowiedzi zespołu McLaren przed GP Malezji
Stajnia z Woking liczy na zmniejszenie straty do Ferrari w najbliższym wyścigu
02.04.0710:40
2621wyświetlenia
Fernando Alonso:
Mieliśmy udany początek sezonu w Australii. Wiedzieliśmy, że nie jesteśmy tak szybcy jak Ferrari i w tej sytuacji uzyskany przez nas rezultat był zadowalający. W początkowej fazie sezonu bardzo ważne jest regularne zdobywanie punktów i kończenie wyścigów na podium, przy jednoczesnym dążeniu do poprawy osiągów. Sepang jest dosyć technicznym torem, dlatego bolid musi być dobry pod każdym względem. Wszystkie najważniejsze zakręty należą do szybkich, dlatego wymagany jest idealny balans i dobra aerodynamika.
Wszyscy w zespole McLaren naprawdę ciężko pracowali od zakończenia wyścigu w Australii, aby jak najbardziej zmniejszyć stratę do Ferrari. Zawsze dobrze jeździło mi się na torze Sepang - wygrałem tu w 2005 roku, a w ubiegłym sezonie byłem drugi. W związku z tym moje wspomnienia z tego toru są bardzo dobre i postaramy się, aby w tym roku było podobnie! Wyścig tutaj jest zawsze bardzo wymagający zarówno od strony fizycznej, jak i dla całego zespołu oraz bolidów, ale jesteśmy na to przygotowani i po długiej - jak się wydaje - przerwie od wyścigu w Melbourne chcemy jak najszybciej wrócić do ścigania.
Lewis Hamilton:
Jeszcze przed testami w tym tygodniu byłem zdania, że jest to fantastyczny tor i wcale się nie zawiodłem. Jego układ pozwala na wypracowanie świetnego rytmu, ponieważ wszystkie zakręty płynnie przechodzą jeden w drugi. Jest również bardzo szeroki, co mam nadzieję dostarczy wielu emocjonujących chwil w czasie wyścigu. Cztery dni testów tutaj były bardzo ważne z dwóch powodów. Musieliśmy przetestować kilka nowych rozwiązań do bolidu, których użyjemy podczas najbliższego wyścigu, a poza tym miałem możliwość nauczenia się układu toru jeszcze przed zawodami. Z niecierpliwością oczekuję na początek wyścigowego weekendu.
Jak już mówiłem wcześniej, miałem wręcz wymarzony początek mojej kariery w F1 w Australii, ale jestem realistą i wiem, że sporty motorowe są nieprzewidywalne, dlatego nie wszystko będzie zawsze szło po mojej myśli. Wszyscy ciężko pracowaliśmy nad zmniejszeniem różnicy dzielącej nas od Ferrari i jestem pewien, że razem z Fernando i całym zespołem damy z siebie wszystko w Malezji.
Martin Whitmarsh, dyrektor wykonawczy:
Przystępując do drugiego wyścigu sezonu jako liderzy klasyfikacji konstruktorów jesteśmy oczywiście bardzo zadowoleni i wiemy, że jest to dobry start, ale teraz musimy poprawić nasze osiągi. W Australii wywalczyliśmy nie tylko dwa miejsca na podium, ale przede wszystkim zebraliśmy mnóstwo informacji na temat MP4-22 i tego jak możemy poprawić jego osiągi. Musimy pracować ciężko i w dużym skupieniu nad poprawą, ale jednocześnie dbać o to, aby w czasie tego procesu regularnie zdobywać punkty. [...].
Źródło: McLaren.com
KOMENTARZE