Hamilton: Nasze poprawki mogły przyczynić się do wypadnięcia z toru

Brytyjczyk nie wyklucza, że przed GP Meksyku Mercedes wróci do starej specyfikacji.
20.10.2423:58
Maciej Wróbel
985wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton przypuszcza, że poprawki do W15 przywiezione przez Mercedesa do Austin mogły przyczynić się do jego wypadnięcia z toru w początkowej fazie niedzielnego wyścigu.

Siedmiokrotny mistrz świata dość udanie rozpoczął wyścig w Austin, w krótkim czasie awansując z 17. pozycji na 12. Szczęście Brytyjczyka nie trwało jednak długo - już pod koniec drugiego kółka wypadł on z toru w 19. zakręcie i zakończył swój udział w wyścigu.

Incydent z udziałem Hamiltona był bardzo podobny do tego George'a Russella z ostatniej części sobotnich kwalifikacji. 39-latek uważa, że wprowadzone przez zespół poprawki do W15 mogą stać za problemami, jakich Mercedes doświadczył w ten weekend.

Miałem świetny start, czułem się dobrze i awansowałem na dwunaste miejsce. To jeden z najlepszych moich startów od dłuższego czasu. Nawet nie naciskałem zbyt mocno na tym etapie. Po prostu próbowałem robić swoje i pracowałem nad tym, aby opony osiągnęły odpowiednią temperaturę - powiedział Hamilton.

Potem samochód, a szczególnie lewe przednie koło zaczęło podskakiwać i obróciłem się. Tak samo jak George wczoraj. W pierwszym treningu miałem taki sam problem. Obróciłem się w trzecim zakręcie, co bardzo rzadko się zdarza. Nigdy mi się to tutaj nie zdarzyło, w żadnym sezonie.

George miał wczoraj ten sam problem, a gdy wrócił do starej specyfikacji, to samochód wyglądał dobrze, więc może coś jest nie tak z nowymi częściami.

Dopytywany o to, czy teraz Mercedes rozważy powrót do starszej specyfikacji przed nadchodzącym Grand Prix Meksyku, Hamilton odparł: Zbadamy to na tyle, ile się da. Po dzisiejszym dniu zbierzemy dane i zobaczymy, czy w przyszłym tygodniu skorzystamy z nowej, czy starej specyfikacji.

Gdyby nie całe to podskakiwanie na tamtym okrążeniu, to być może zdarzyłoby się to na kolejnym, bo coś było zupełnie nie tak z samochodem. Wyglądało to tak przez większość weekendu z tymi częściami, więc to naprawdę rozczarowujące, ale jest jak jest.