Verstappen: Ten piątek był dla nas bezużyteczny
27-latek z powodu problemów z silnikiem nie pokonał w FP2 ani jednego pomiarowego kółka.
26.10.2411:53
458wyświetlenia
Embed from Getty Images
Po doświadczeniu problemów z jednostką napędową, Max Verstappen określił drugi piątkowy trening w Meksyku mianem
Pod koniec pierwszej sesji treningowej na torze imienia braci Rodriguezów urzędujący mistrz świata zgłosił zespołowi, że
Problemy te pogłębiły się podczas drugiej sesji, podczas której Verstappen zgłosił
Helmut Marko w rozmowie z ORF przyznał, że Verstappen doświadczył problemu, który pojawiał się już wcześniej, a który - jak myślał zespół - został już rozwiązany.
Po doświadczeniu problemów z jednostką napędową, Max Verstappen określił drugi piątkowy trening w Meksyku mianem
bezużytecznego.
Pod koniec pierwszej sesji treningowej na torze imienia braci Rodriguezów urzędujący mistrz świata zgłosił zespołowi, że
coś jest nie takz silnikiem, przez co zakończył on jazdy na pięć minut przed końcem zajęć.
Problemy te pogłębiły się podczas drugiej sesji, podczas której Verstappen zgłosił
dziwne i niepokojące hałasydochodzące z jednostki napędowej. Holender zjechał wkrótce do garażu i nie powrócił już na tor, nie notując przedtem ani jednego czasu pomiarowego okrążenia.
Jeśli chodzi o silnik, to sprawdzamy to. Jeszcze nie wiem, co to właściwie było- powiedział 27-latek po zakończeniu sesji.
Dla mnie, był to po prostu bezużyteczny dzień. Przejechaliśmy jakieś cztery czy pięć kółek i nie ma za bardzo czego analizować.
Będzie dobrze, jeśli nie będzie kary. Tak naprawdę nie miałem wcale czystego przejazdu. Zaliczyłem łącznie jakieś pięć kółek i to nawet licząc z symulacją długiego przejazdu. Był to więc dzień do zapomnienia.
Helmut Marko w rozmowie z ORF przyznał, że Verstappen doświadczył problemu, który pojawiał się już wcześniej, a który - jak myślał zespół - został już rozwiązany.
Ten problem już się pojawiał i aktualnie sprawdzamy, dlaczego powrócił. To nic poważnego, po prostu musimy to rozwiązać. Gdzieś pojawił się wyciek.
W pierwszym treningu zaliczyliśmy tylko dwa pomiarowe kółka, a nawet i one nie zostały pokonane przy pełnej mocy. Będzie więc trudno, ale na szczęście druga sesja sprowadzała się do opon i nie mogliśmy niczego zmieniać, więc straty są ograniczone- powiedział Austriak.