Kravitz: Albon byłby dobrym wyborem dla Red Bulla

Reporter Sky Sports F1 uważa, że Tajlandczyk dysponuje klauzulą odejścia z Williamsa.
18.12.2413:22
Mateusz Szymkiewicz
459wyświetlenia
Embed from Getty Images

Ted Kravitz ze Sky Sports F1 uważa, że Red Bull rezygnując z Sergio Pereza powinien skoncentrować się na Alexandrze Albonie z Williamsa.

Stajnia z Milton Keynes jeszcze w tym tygodniu ma ogłosić zerwanie kontraktu z Meksykaninem, który ma za sobą fatalny sezon. Na następcę Pereza typowany jest Liam Lawson z Racing Bulls, mający na koncie zaledwie jedenaście startów w Formule 1.

Zdaniem Teda Kravitza, były kierowca Red Bulla - Alexander Albon, nadal posiada klauzulę w swojej umowie z Williamsem, która daje mu możliwość odejścia z zespołu przy otrzymaniu oferty z Milton Keynes.

Uważam, że w tej sytuacji powinni postawić na Alexa Albona, jakkolwiek dziwnie to nie brzmi - powiedział reporter Sky Sports F1. Wydaje mi się, że wyciągnięcie go z Williamsa nie wymagałoby wielkiego wysiłku. Zespół mógłby wtedy postawić na Franco Colapinto oraz Carlosa Sainza, przy czym Albon wiedziałby już jak funkcjonować przy Maksie Verstappenie. Jest już starszym oraz bardziej świadomym kierowcą, by wiedzieć jak z nim rywalizować i dlaczego wcześniej to się nie udało. Z tego co rozumiem, kontrakt Albona z Williamsem umożliwia mu odejście do Red Bulla, jeżeli zapukają do jego drzwi.

Kravitz dodał, że rozstanie Pereza z Red Bullem stało się faktem podczas przedostatniej rundy sezonu. Dla mnie było to już jasne w Katarze, kiedy Horner przyszedł na spotkanie z mediami z wydrukowaną tabelą wśród konstruktorów. Można było się domyślić co chciał przekazać Christian w niedzielny wieczór, mając przed sobą tę kartkę papieru. W Meksyku przyniósł ze sobą telemetrię, by udowodnić, że kary dla Maksa były zbyt surowe.

Tym razem uznał, że przedstawi tabelę, by podkreślić jak wiele punktów nie udało się zdobyć Perezowi. Wydaje mi się, że właśnie w Katarze zapadła decyzja o tym, by rozwiązać umowę i spłacić go. Póki co to jeszcze się nie wydarzyło, ale odejdzie z zespołu. To jest tylko kwestia tego w jaki sposób zostanie to uzgodnione.