Oakes: Doohan otrzyma od nas prawdziwą szansę

Australijczyk jeszcze przed startem sezonu ma być zagrożony utratą miejsca w Alpine.
23.01.2508:34
Mateusz Szymkiewicz
634wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Alpine - Oliver Oakes, deklaruje, że Jack Doohan otrzyma prawdziwą szansę w sezonie 2025, mimo plotek, iż po kilku wyścigach jego miejsce zajmie Franco Colapinto.

Australijczyk podczas letniej przerwy został ogłoszony kierowcą stajni z Enstone w nadchodzących zmaganiach. Mimo to decyzja ta miała zostać podjęta przez Bruno Famina, podczas gdy obecnie za kluczowe decyzje w Alpine odpowiadają Flavio Briatore i Oliver Oakes.

Spekuluje się, iż kontrakt Doohana w rzeczywistości obejmuje zaledwie sześć startów i najwcześniej od Grand Prix Miami do jego kokpitu może wskoczyć Franco Colapinto. Argentyńczyk, który ma na koncie dziewięć Grand Prix z Williamsem, przed kilkoma tygodniami dołączył do Alpine w roli trzeciego kierowcy.

Jak przyznaje Oliver Oakes, ostatnie doniesienia medialne są krzywdzące dla Doohana i pojawienie się Colapinto w zespole nie jest równoznaczne z tym, że dni Australijczyka w Alpine są już policzone.

Cała narracja jest bardzo szorstka wobec Jacka, niektóre informacje zostały napisane przez mistrzów klawiatury, a prawda jest taka, że otrzyma w tym roku od nas prawdziwą szansę - powiedział szef zespołu Alpine. Nie jest naszą intencją wywieranie na nim dodatkowej presji. Formuła 1 opiera się na minimalnych różnicach. Wiele zależy od kierowcy i muszą oni zapewniać wyniki w każdy weekend. Jako zespół musimy mieć pewność, że w naszym kokpicie znajduje się najlepszy dostępny zawodnik, nie tylko tu i teraz, ale również na przyszłość.

Oakes zapytany, co Colapinto jest w stanie zaoferować Alpine, odparł: Franco zrobił naprawdę dobre wrażenie w Williamsie. Mimo to w końcówce można było dostrzec, że zaczyna naciskać zbyt mocno. Trudno ocenić, czy to była kwestia tego, że pozostawał bez posady i chciał po prostu zrobić wrażenie, lub popełniał błędy przez ograniczenia samochodu. Pewne jest jednak to, że zademonstrował szybkość.

Dla nas jako zespołu świetne jest to, że mamy w naszych szeregach dwóch młodych kierowców, czyli Paula [Arona] i Franco. Nie myślimy tylko o sezonie 2025. Sezony 2026 i 2027 są tuż za rogiem. Trudno o planowanie w Formule 1, dzieje się tutaj naprawdę dużo. Chcemy być uczciwi wobec naszych kierowców, traktując ich jako nasze opcje.