Red Bull oficjalnie prezentuje bolid RB21

Austriacki zespół jako ostatni zaprezentował swój tegoroczny samochód.
25.02.2511:15
Jakub Ziółkowski
1741wyświetlenia



Red Bull zaprezentował RB21 - samochód, którym Max Verstappen będzie walczył o piąty z rzędu tytuł mistrza świata Formuły 1.

Tuż przed trzydniowymi testami zimowymi w Bahrajnie, które rozpoczynają się w środę, Red Bull jako ostatni zespół odsłonił swój bolid na nowy sezon. RB21 to finalna ewolucja konstrukcji w obecnej erze przepisów opartych na efektach przyziemnych. Za kierownicą nowej maszyny zasiądą Verstappen oraz jego nowy zespołowy partner, Liam Lawson.

Bolid zachował bardzo podobne malowanie do zeszłorocznego modelu, które wcześniej ujawniono podczas wydarzenia F1 75 w Londynie. RB21 to rozwinięcie RB20, choć zespół wprowadził szereg zmian, aby wyeliminować problemy z balansem, które nękały jego poprzednika. Jednak na opublikowanych przez Red Bulla zdjęciach studyjnych wciąż ukryto wiele kluczowych detali technicznych.

Początek sezonu 2024 należał do Red Bulla, ale później McLaren zdołał dogonić, a nawet wyprzedzić ekipę z Milton Keynes. W miarę rozwoju rywalizacji Verstappen i jego ówczesny partner, Sergio Perez, zaczęli coraz bardziej zmagać się z niestabilnością RB20 - problemem, który szczególnie dotknął Meksykanina.

Dopiero podczas wrześniowego Grand Prix Włoch zespół w pełni zrozumiał źródło swoich problemów, lecz było już za późno, by uniknąć spadku na trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów za McLarenem i Ferrari.

Dyrektor techniczny Red Bulla, Pierre Wache, przyznał, że ekipa skupiła się na poprawie łatwości prowadzenia i ustawiania bolidu, nie rezygnując przy tym z maksymalnej wydajności.

Główne wyzwanie to znalezienie równowagi między stworzeniem najszybszego samochodu a takim, który kierowcy będą w stanie w pełni wykorzystać - powiedział Wache w rozmowie z Autosport. Wiemy, że jeśli zwiększymy zakres pracy bolidu, zmniejszymy jego maksymalny potencjał. W 2023 roku nasze podejście się sprawdziło, bo byliśmy szybsi od konkurencji. W zeszłym sezonie okazało się, że popełniliśmy błąd. Zawsze trzeba znaleźć kompromis między balansem a ogólnym potencjałem samochodu. Musimy to naprawić na ten rok.

Oficjalne przedsezonowe testy Formuły 1 rozpoczną się już w środę. To tam RB21 po raz pierwszy wyjedzie na tor, dając ekspertom pierwsze rzeczywiste wskazówki na temat potencjału nowej maszyny Red Bulla.