Mercedes i Russell zawiesili rozmowy dotyczące nowego kontraktu
Wolff deklaruje, że będzie chciał omówić przyszłość z Brytyjczykiem przed letnią przerwą.
13.03.2520:59
996wyświetlenia
Embed from Getty Images
Toto Wolff oraz George Russell podjęli decyzję o zawieszeniu rozmów kontraktowych, chcąc do nich wrócić przed letnią przerwą.
Nowy lider Mercedesa pozostaje związany z zespołem do końca tego roku, co czyni go jedynym czołowym kierowcą z niejasną przyszłością. Zrozumiałe, iż obie strony będą dążyć do kontynuowania współpracy, jednakże sytuację może zmienić nagłe pojawienie się Maksa Verstappena na rynku transferowym.
Czterokrotny mistrz świata mimo umowy z Red Bullem do 2028 roku łączony jest ze zmianą zespołowych barw. Verstappen rzekomo otrzymał lukratywną ofertę od Astona Martina, która przewiduje starty od sezonu 2026. Z kolei w ubiegłym roku status Holendra sprawdzał Mercedes, analizujący swoje opcje po utracie Lewisa Hamiltona.
Jak ujawnił na torze Albert Park szef niemieckiego zespołu - Toto Wolff, wspólnie z Russellem została podjęta decyzja o odroczeniu rozmów kontraktowych do letniej przerwy.
Sytuacja Russella może stać się o tyle interesująca, gdyż mocny start sezonu 2025 potencjalnie wywinduje jego wartość na rynku kierowców. Przed rokiem szef Red Bulla - Christian Horner, otwarcie przyznał, że Brytyjczyk może być opcją jego zespołu. Z kolei plotki z ostatnich tygodni sugerują, iż 27-latek znajduje się w kręgu zainteresowania Astona Martina czy Cadillaca.
Trzykrotny zwycięzca Grand Prix zapytany, czy może sobie pozwolić na niepewną sytuację w Mercedesie przed sezonem 2026, odparł:
Toto Wolff oraz George Russell podjęli decyzję o zawieszeniu rozmów kontraktowych, chcąc do nich wrócić przed letnią przerwą.
Nowy lider Mercedesa pozostaje związany z zespołem do końca tego roku, co czyni go jedynym czołowym kierowcą z niejasną przyszłością. Zrozumiałe, iż obie strony będą dążyć do kontynuowania współpracy, jednakże sytuację może zmienić nagłe pojawienie się Maksa Verstappena na rynku transferowym.
Czterokrotny mistrz świata mimo umowy z Red Bullem do 2028 roku łączony jest ze zmianą zespołowych barw. Verstappen rzekomo otrzymał lukratywną ofertę od Astona Martina, która przewiduje starty od sezonu 2026. Z kolei w ubiegłym roku status Holendra sprawdzał Mercedes, analizujący swoje opcje po utracie Lewisa Hamiltona.
Jak ujawnił na torze Albert Park szef niemieckiego zespołu - Toto Wolff, wspólnie z Russellem została podjęta decyzja o odroczeniu rozmów kontraktowych do letniej przerwy.
Wydaje mi się, że ubiegłym roku wyraziłem się dosyć jasno, podobnie jak on [Verstappen]. Każdy musi skoncentrować się na sobie. My z kolei chcemy wycisnąć maksimum z tego czym dysponujemy. Nie będę flirtować z kimś innym jeżeli aktualnie jestem w dobrych relacjach, w tym roku nic się nie zmieniło. Na ten moment nikogo innego nie mam na swoim radarze, nie odrywam koncentracji od aktualnej trójki [Russella, Antonellego, Bottasa].
Chcę dołożyć wszelkich starań, by George miał jasną sytuację już wkrótce, czyli dysponował kontraktem lub ustaleniami. Kilka tygodni temu o tym rozmawialiśmy, kiedy byłby najlepszy czas na porozumienie. Być może to naiwne, ale trzymam się danego słowa. Nasza aktualna trójka jest tą, z którą chciałbym wiązać naszą przyszłość. Chcę pójść naprzód z Mercedesem i nie mam co do tego wątpliwości. Na pewno znajdziemy czas na rozmowy przed letnią przerwą. Muszę być ostrożny w przekazie, ponieważ później będziecie mnie co chwilę pytać: «Czy rozmowy już ruszyły?». Zrobimy to w odpowiednim momencie, nie chcemy odrywać koncentracji od sezonu.
Sytuacja Russella może stać się o tyle interesująca, gdyż mocny start sezonu 2025 potencjalnie wywinduje jego wartość na rynku kierowców. Przed rokiem szef Red Bulla - Christian Horner, otwarcie przyznał, że Brytyjczyk może być opcją jego zespołu. Z kolei plotki z ostatnich tygodni sugerują, iż 27-latek znajduje się w kręgu zainteresowania Astona Martina czy Cadillaca.
Trzykrotny zwycięzca Grand Prix zapytany, czy może sobie pozwolić na niepewną sytuację w Mercedesie przed sezonem 2026, odparł:
Jeżeli będziesz się spisywać, ludzie będą chcieli z tobą współpracować. Nie czuję pośpiechu, by podpisać kontrakt, jeżeli zespół nie chce tego zrobić. To działa w obie strony, także nie spieszymy się. Chcemy zobaczyć jak układa się sezon i jak przebiega rozwój kolejnego bolidu.
Czeka nas wielka rewolucja techniczna i rozmowy będą dotyczyć nie tylko sezonu 2026, ale także kolejnych. To nie jest tak proste, że «Po prostu podpiszmy umowę i idźmy dalej». Rozmawiamy o kolejnych trzech, czterech lub pięciu latach współpracy. Jak już mówiłem, w odpowiednim czasie uporządkujemy wszystko. Na razie koncentracja Mercedesa spoczywa na powrocie do czołówki. Jeżeli nie uda nam się to teraz, będziemy chcieli to zrobić w kolejnym roku- powiedział George Russell.