Bearman wystartuje do Grand Prix Australii z pit lane

W bolidzie Brytyjczyka dokonano zmian w ustawieniach zawieszenia.
16.03.2504:11
Maciej Wróbel
76wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zespół Haas potwierdził, że Oliver Bearman rozpocznie niedzielny wyścig w Melbourne z alei serwisowej.

19-letni Brytyjczyk notuje jak dotąd koszmarny pierwszy weekend sezonu 2025. Junior Ferrari najpierw rozbił bolid w pierwszej sesji treningowej, przez co stracił cały drugi trening, by w sobotniej sesji wypaść z toru już podczas pokonywania pierwszego pomiarowego kółka. Kolejnym ciosem dla Bearmana była awaria skrzyni biegów, która wyeliminowała go z udziału w kwalifikacjach.

Dziś potwierdzono, że Bearman przystąpi do niedzielnego wyścigu z pit lane ze względu na zmiany w ustawieniach zawieszenia w jego VF-25. Nie wpłynie to znacząco na układ stawki na starcie, ponieważ pierwotnie Brytyjczyk miał startować z 20. pola.

To wyjątkowo bezlitosny tor, a ja popełniłem dwa pozornie małe błędy, które pociągnęły za sobą poważne konsekwencje, ponieważ straciłem cały czas przeznaczony na jazdę - mówił w sobotę Bearman. Popełnienie tych błędów wynikało po prostu z mojej niezdarności. Potem jeszcze doszedł jeszcze problem ze skrzynią biegów - to w zasadzie jest podsumowaniem tego, co mieliśmy do tej pory

Przed nami długi sezon i nie zamierzam się załamywać pierwszymi dwoma dniami. Myślę, że jako zespół mamy nieco większe trudności, niż się spodziewaliśmy w Bahrajnie, więc mamy trochę pracy do wykonania, jeśli chodzi o czystą wydajność samochodu. Oczywiście ja też za bardzo nie pomogłem, bo zespół praktycznie działał tylko z jednym autem.

Nie pokonałem wystarczająco dużo kółek, by móc powiedzieć cokolwiek o przyczepności samochodu. Mogę jedynie bazować na opiniach Estebana, ale wygląda na to, że na pojedynczym kółku nie jesteśmy zbyt mocni - dodał 19-latek.

Aktualizacja 4:52
Wiadomo również, że z pit lane, w wyniku wprowadzenia licznych zmian w ustawieniach, wystartuje także Liam Lawson.