Leclerc, Hamilton i Gasly wykluczeni z wyników Grand Prix Chin
Bolidy Monakijczyka i Francuza okazały się za lekkie, Brytyjczyk ze zbyt niskim prześwitem.
23.03.2512:47
5264wyświetlenia
Embed from Getty Images
Samochody Charlesa Leclerca, Lewisa Hamiltona oraz Pierre'a Gasly'ego nie przeszły badań technicznych po wyścigu o Grand Prix Chin. Tym samym sędziowie wykluczyli całą trójkę z rezultatu zmagań, odbierając im odpowiednio piąte, szóste i jedenaste pozycje na mecie.
Ferrari Monakijczyka oraz Alpine Francuza okazały się zbyt lekkie o kilogram, podczas gdy SF-25 prowadzone przez Hamiltona miało zbyt mocno wytartą deskę przymocowaną do podłogi, co świadczy o zbyt niskim prześwicie samochodu. Według oficjalnego komunikatu, grubość elementu była poniżej regulaminowych dziewięciu milimetrów.
Oba zespoły postanowiły wstrzymać się od apelacji, potwierdzając, iż niezgodność samochodów z regulaminem technicznym była efektem błędów. W przypadku Ferrari należącego do Leclerca, przed powtórnym pomiarem wymieniono nawet przednie skrzydło i egzemplarz wciąż nie spełniał regulaminowego pułapu minimalnej masy 800 kilogramów.
Decyzja sędziów wywraca do góry nogami rezultat wyścigu o Grand Prix Chin. Aż na piąte miejsce przesunął się Esteban Ocon, szósty został sklasyfikowany Andrea Kimi Antonelli, siódmy Alexander Albon, ósmy Oliver Bearman, dziewiąty Lance Stroll, natomiast dziesiąty Carlos Sainz, dla którego to pierwszy punkt w barwach Williamsa.
Samochody Charlesa Leclerca, Lewisa Hamiltona oraz Pierre'a Gasly'ego nie przeszły badań technicznych po wyścigu o Grand Prix Chin. Tym samym sędziowie wykluczyli całą trójkę z rezultatu zmagań, odbierając im odpowiednio piąte, szóste i jedenaste pozycje na mecie.
Ferrari Monakijczyka oraz Alpine Francuza okazały się zbyt lekkie o kilogram, podczas gdy SF-25 prowadzone przez Hamiltona miało zbyt mocno wytartą deskę przymocowaną do podłogi, co świadczy o zbyt niskim prześwicie samochodu. Według oficjalnego komunikatu, grubość elementu była poniżej regulaminowych dziewięciu milimetrów.
Oba zespoły postanowiły wstrzymać się od apelacji, potwierdzając, iż niezgodność samochodów z regulaminem technicznym była efektem błędów. W przypadku Ferrari należącego do Leclerca, przed powtórnym pomiarem wymieniono nawet przednie skrzydło i egzemplarz wciąż nie spełniał regulaminowego pułapu minimalnej masy 800 kilogramów.
Decyzja sędziów wywraca do góry nogami rezultat wyścigu o Grand Prix Chin. Aż na piąte miejsce przesunął się Esteban Ocon, szósty został sklasyfikowany Andrea Kimi Antonelli, siódmy Alexander Albon, ósmy Oliver Bearman, dziewiąty Lance Stroll, natomiast dziesiąty Carlos Sainz, dla którego to pierwszy punkt w barwach Williamsa.
Kalibracja wag została potwierdzona i poświadczona przez uczestników mistrzostw. Podczas przesłuchania nie zakwestionowano również pomiarów dokonanych przez FIA, które uznano za prawidłowe, podobnie jak zastosowane procedury. Przy braku okoliczności łagodzących oba zespoły potwierdziły popełnienie błędów. Sędziowie tym samym orzekli naruszenie regulaminu technicznego i zastosowano standardową karę dyskwalifikacji.
W samochodzie #44 zmierzono deskę i stwierdzono, iż jej grubość po lewej stronie wynosi 8,6 milimetrów, po środku 8,6 milimetrów, a po prawej 8,5 milimetrów. Jest to poniżej 9 milimetrów określonych w regulaminie technicznym. Sędziowie tym samym orzekli naruszenie regulaminu technicznego i zastosowano standardową karę dyskwalifikacji- brzmi oficjalny komunikat.