Błędy w kalkulacji powodem wykluczenia Ferrari z wyników GP Chin

Zespół źle ocenił poziom degradacji opon u Leclerca i zużycia paliwa u Hamiltona.
24.03.2519:41
Mateusz Szymkiewicz
798wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zespół Ferrari w oficjalnym oświadczeniu potwierdził, że dyskwalifikacja Charlesa Leclerca oraz Lewisa Hamiltona z Grand Prix Chin nastąpiła w wyniku błędnych w kalkulacji.

Monakijczyk, który przekroczył linię mety na piątym miejscu, ostatecznie został wykluczony z wyników przez zbyt lekki bolid. SF-25 kierowcy było kilogram poniżej minimalnego pułapu i nawet podczas powtórzonej próby z kompletnym przednim skrzydłem samochód był nieregulaminowy.

Z kolei Hamilton miał zbyt mocno wytartą deskę przymocowaną do podłogi. Jej obecność ma zapewnić, iż zespoły nie będą stosować zbyt niskiego prześwitu w celu zyskania korzyści aerodynamicznych. Kontrola techniczna wykazała, iż egzemplarz w samochodzie siedmiokrotnego mistrza świata nie spełniał zapisu o minimalnej grubości 9 milimetrów.

Jak potwierdził zespół, na etapie kalkulacji popełniono błędy i Leclerc realizując strategię jednego postoju mierzył się ze zbyt wysoką degradacją, przez co jego bolid nie osiągnął minimalnej masy 800 kilogramów. Z kolei Hamilton po sobotnich kwalifikacjach otrzymał zbyt dużą ilość paliwa na starcie, co wpłynęło na prześwit jego Ferrari.

Podczas kontroli FIA dokonanej po wyścigu okazało się, iż oba nasze samochody z różnych powodów nie spełniają przepisów - brzmi stanowisko Ferrari. Bolid #16 miał niedowagę jednego kilograma, natomiast deska w bolidzie #44 była pół milimetra poniżej limitu. Charles zrealizował strategię jednego postoju, co wiązało się z wyższą degradacją i w rezultacie zbyt lekkim samochodem. W przypadku Lewisa źle oceniono zużycie paliwa. Wyciągniemy wnioski z popełnionych błędów i upewnimy się, że nie zostaną one powtórzone. Nie tak chcieliśmy zakończyć Grand Prix Chin: ani dla siebie, ani dla naszych fanów, którzy wykazują się niezachwianym wsparciem.