Gasly: Chciałbym napsuć krwi czołowym ekipom
29-latek jest też pod wrażeniem postępu, jaki jego zespół dokonał przez ostatni rok.
13.04.2509:54
624wyświetlenia
Embed from Getty Images
Pierre Gasly przyznaje, że choć zaskoczył go jego wynik z kwalifikacji do Grand Prix Bahrajnu, to jednocześnie motywuje go on do rzucenia wyzwania czołowym zespołom.
Postawa duetu Alpine była jedną z największych niespodzianek sobotniej czasówki na torze Sakhir. Jack Doohan uzyskał w Q1 piąty czas, by później o zaledwie 0,017 sekundy przegrać walkę o awans do Q3.
Pierre Gasly wywalczył zaś piąte pole startowe ze stratą jedynie 0,375 sekundy do zdobywcy pole position, Oscara Piastriego, a w pokonanym polu zostawił pretendentów do tytułu mistrzowskiego - Lando Norrisa i Maksa Verstappena.
Później, po karze dla Andrei Kimiego Antonellego, Francuz awansował do drugiego rzędu, na czwarte pole.
29-latek odniósł się również do początku poprzedniego sezonu, kiedy to Alpine rozpoczęło kampanię z zupełnie nieudaną konstrukcją, która zepchnęła stajnię z Enstone na sam koniec stawki. Gasly podkreśla, że
Pierre Gasly przyznaje, że choć zaskoczył go jego wynik z kwalifikacji do Grand Prix Bahrajnu, to jednocześnie motywuje go on do rzucenia wyzwania czołowym zespołom.
Postawa duetu Alpine była jedną z największych niespodzianek sobotniej czasówki na torze Sakhir. Jack Doohan uzyskał w Q1 piąty czas, by później o zaledwie 0,017 sekundy przegrać walkę o awans do Q3.
Pierre Gasly wywalczył zaś piąte pole startowe ze stratą jedynie 0,375 sekundy do zdobywcy pole position, Oscara Piastriego, a w pokonanym polu zostawił pretendentów do tytułu mistrzowskiego - Lando Norrisa i Maksa Verstappena.
Później, po karze dla Andrei Kimiego Antonellego, Francuz awansował do drugiego rzędu, na czwarte pole.
Jeśli raz na jakiś czas będziemy mogli napsuć krwi czołowym zespołom, to byłoby wspaniale- powiedział Gasly, udzielając wywiadu redakcji
Sky Sports.
Warunki nam sprzyjały i to pokazuje, że mamy spory potencjał.
Myślę, że okno jest bardzo wąskie, a my mamy za sobą paru szybkich gości. Lando i Max mogą ze sobą trochę powalczyć na pierwszych kilku kółkach, podczas gdy ja będę mógł się oddalić. Nie miałbym nic przeciwko temu.
Przed kwalifikacjami spodziewaliśmy się walki co najwyżej o dziesiąte czy dziewiąte miejsce- kontynuuje Francuz.
Zawsze jednak starasz się wydobyć z siebie to, co masz najlepsze i naprawdę udało nam się poprawić od Q1 do Q3.
Trzy dziesiąte straty do pole position... to trochę szalone. To był świetny dzień dla zespołu. Teraz potrzebujemy tych pierwszych punktów.
29-latek odniósł się również do początku poprzedniego sezonu, kiedy to Alpine rozpoczęło kampanię z zupełnie nieudaną konstrukcją, która zepchnęła stajnię z Enstone na sam koniec stawki. Gasly podkreśla, że
bardzo dobrzeczuje się za kierownicą A525.
Dwanaście miesięcy temu byliśmy kompletnie zagubieni. Byliśmy na ostatnim miejscu, ze sporymi trudnościami, więc gdy widzę, co jesteśmy w stanie zrobić z samochodem dzisiaj, to po prostu sprawia, że jestem szczęśliwy i bardzo dumny z tego, co ekipa zrobiła do tej pory.
Samochód naprawdę robi wrażenie, przyczepność z przodu była naprawdę mocna. W tych ostatnich kilku przejazdach naprawdę udało nam się wszystko idealnie złożyć. To było coś wyjątkowego.
Będę teraz walczył z tym, co mam. Dzisiejszy pakiet był wystarczająco dobry, by dać nam piąte miejsce. Teraz spróbujemy utrzymać to tak długo, jak tylko się da- dodał Gasly, jeszcze przed informacją o karze przesunięcia na starcie dla Antonellego.