Brundle: Coś jest na rzeczy w kontekście Verstappena i Mercedesa

Komentator Sky Sports F1 zwraca uwagę na nerwowe wypowiedzi George'a Russella.
02.07.2518:24
Mateusz Szymkiewicz
103wyświetlenia
Embed from Getty Images

Były kierowca Formuły 1 oraz komentator Sky Sports F1 - Martin Brundle, uważa, że coś jest na rzeczy w kontekście Maksa Verstappena oraz Mercedesa.

Według informacji Sky Sports Italia, obóz Holendra podjął konkretne rozmowy ze stajnią z Brackley w kwestii startów od sezonu 2026. Czterokrotny mistrz świata ma być zdecydowany na aktywowanie klauzuli odejścia z Red Bulla i rzekomo może to nastąpić na starcie letniej przerwy.

Włoski Motorsport.com dodaje jednak, iż próba ściągnięcia Verstappena ma mieć w zespole równie wielu zwolenników, co przeciwników. Na angaż Holendra ma szczególnie naciskać prezes Daimlera - Ola Kallenius, upatrujący korzyści wizerunkowych dla Mercedesa z racji współpracy z 27-latkiem. Z kolei część pracowników ma mieć obawy, iż pojawienie się Verstappena zaburzy wypracowane przez lata struktury.

W tym kontekście szczególnie ma być poruszana kwestia juniorskiego programu, którego podopieczni aktualnie tworzą skład kierowców Mercedesa. Pojawienie się Holendra w stajni z Brackley najpewniej oznaczałoby pożegnanie z George'em Russellem, podczas gdy Andrea Kimi Antonelli już w drugim sezonie na poziomie F1 musiałby podjąć rywalizację z jednym z najlepszych kierowców w historii.

Zdaniem Martina Brundle'a, rozmowy w kwestii przenosin Verstappena do Mercedesa rzeczywiście mogą mieć miejsce i nabrały realnego kształtu. Wydaje mi się, że George [Russell] jest nerwowy. Tak jakby trochę zaczął bić na alarm, nie ma dymu bez ognia. Zmiany na sezon 2026 są ogromne, właściwie największe w całej historii Formuły 1, ponieważ dotyczą zarówno podwozia, jak i jednostki napędowej. Zakładamy, że Mercedes może być nieco z przodu. Czy Max może uwolnić się ze swojego kontraktu? Coś jest na rzeczy... - uważa 66-latek.