Arrivabene: W niektórych obszarach Ferrari jest w tyle
Były szef Scuderii widzi jednak postęp zespołu.
02.10.2507:27
447wyświetlenia
Embed from Getty Images
Były szef Ferrari, Maurizio Arrivabene, zabrał głos na temat obecnych problemów Scuderii, w cieniu spekulacji o kończącej się cierpliwości Charlesa Leclerca wobec zespołu z Maranello.
W rozmowie z Tuttosport 68-latek wyjaśnił, jak trudno jest odrabiać błędy w tak skomplikowanym środowisku.
Arrivabene dodał, że obecny szef Ferrari, Frédéric Vasseur, dobrze rozumie realia pracy w F1:
Arrivabene wskazał, że Ferrari wciąż ma przewagę w jednostce napędowej, ale pozostaje w tyle w innych obszarach:
Mimo krytycznych uwag, były szef ekipy wierzy w postęp:
Były szef Ferrari, Maurizio Arrivabene, zabrał głos na temat obecnych problemów Scuderii, w cieniu spekulacji o kończącej się cierpliwości Charlesa Leclerca wobec zespołu z Maranello.
W rozmowie z Tuttosport 68-latek wyjaśnił, jak trudno jest odrabiać błędy w tak skomplikowanym środowisku.
Supersamochód składa się z 5 tysięcy elementów i masz cztery lata, by go dopracować. Bolid Formuły 1 ma 50 tysięcy części i tylko sześć miesięcy na ich połączenie. Jeśli popełnisz błąd, cierpisz przez niego przez cały sezon i trudno go naprawić- podkreślił.
Arrivabene dodał, że obecny szef Ferrari, Frédéric Vasseur, dobrze rozumie realia pracy w F1:
To poważny człowiek. Ja miałem łatwiej, bo mówiłem po włosku i rozumiałem wszystkie niuanse rozmów i pomysłów w zespole.
Arrivabene wskazał, że Ferrari wciąż ma przewagę w jednostce napędowej, ale pozostaje w tyle w innych obszarach:
Jesteśmy trochę z tyłu w kwestii kompozytów i aerodynamiki, bo nadal robimy najlepsze silniki. Zespoły z Wielkiej Brytanii rozwinęli te technologie i mają przewagę. To tradycja, ale też zaplecze akademickie i produkcyjne, które są bardzo blisko siebie. Mamy przed sobą wiele pracy.
Mimo krytycznych uwag, były szef ekipy wierzy w postęp:
Dochodzimy do tego. To wymaga cierpliwości, ale Ferrari jest na właściwej ścieżce. Taki rozwój może pomóc całemu krajowi. To nie tylko kwestia wygrywania wyścigów, ale też postępu przemysłowego.