Rywale stają w obronie Hamiltona

Jacques Villeneuve skrytykował wczoraj defensywne manewry Lewisa na starcie wyścigów
07.06.0721:39
Marek Roczniak
4100wyświetlenia

Były mistrz świata Jacques Villeneuve skrytykował wczoraj defensywne manewry Lewisa Hamiltona na starcie wyścigów. Kanadyjczyk stwierdził wręcz, że FIA powinna za to ukarać kierowcę McLarena. W obronie debiutanta stanęli jednak w Montrealu jego tegoroczni rywale.

Nick Heidfeld, który kilkakrotnie miał okazję startować tuż za plecami Hamiltona powiedział, że nie dopatrzył się niczego w zachowaniu Brytyjczyka, co mogłoby wzbudzić jego obawy. Nie widziałem nic niepokojącego z kokpitu, ani też na powtórkach w telewizji, choć szczerze mówiąc nie poświęcałem mu zbyt wiele uwagi. Z pewnością nie dopatrzyłem się nic niepokojącego. - powiedział kierowca BMW.


Mark Webber z Red Bull Racing przyznał co prawda, że Hamilton był dosyć agresywny podczas startów, jednak powiedział, że w jego opinii Lewis nie przekroczył granicy rozsądku. Widziałem powtórkę z Malezji i był trochę zuchwały w stosunku do Massy, ale to było w porządku. Wszyscy mamy swoje dobre wspomnienia. - powiedział Australijczyk.

Głos zabrali także Alexander Wurz, który 10 lat temu zadebiutował w Grand Prix Kanady i Giancarlo Fisichella. Wurz powiedział: Nie widzę nic złego w manewrach wykonywanych przez Hamiltona. Trudno jest bronić swojego toru jazdy. Tymczasem Fisichella tak podsumował wypowiedź Villeneuve'a: Jacques mówi obecnie w mediach wiele rzeczy. Czasami za dużo mówi. - powiedział z uśmiechem.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

14
villy
08.06.2007 08:25
Tak czy inaczej jeśli dobrze rozumiem określenie defensywny start to w każdym razie na Monte Carlo start na pewno nie należał do ofensywnych. No i tak właściwie nie licząc startu w Malezji tak na dobrą sprawę Hamilton nie wykonał jeszcze żadnego manewru wyprzedzania.
Bartley
08.06.2007 10:38
Player1 "wolny kierowca" - i tutaj masz swieta racje;)
Player1
08.06.2007 07:08
Nikt wam nie zabrania komentowac komentarzy byłych kierowców F1 więc dlaczego zabraniacie tego Laudzie i Żakusiowi. Plecie głupoty ale to nie oznacza, że "stracił okazje żeby siedzieć cicho" (cytat z innego Żaka). Niech sobie mówi co chce, wolny kraj, wolny człowiek, wolny kierowca. Ignowrowanie jest lepszą metodą niż zakazywanie wypowiedzi. F1 jeden to wielka machina marketingowa i jeśli cie nie ma w mediach nie ma cię wcale. Żak poprostu przypomina o sobie (że mistrz F1) aby podbić swoją wartość w innych seriach.
SPIDER
08.06.2007 06:29
Ach... ten Żakuś. :D
Bartley
08.06.2007 05:58
Żakowi sie tak wydaje, że Lewis ściga się agresywnie, bo sam w BMW jeździł powoli i asekuracyjnie.
Darth ZajceV
07.06.2007 10:34
Szczerze mówiąc to mnie to trochę irytuje. Kierowcy kiedyś jeździli, byli mistrzami, no OK. Ale po kiego wcinają zawsze swoje dwa grosze, takim perfidnym show biznesem mi tu zalatuje i zwracaniem na siebie uwagi. A Villi pewnie liczy, że wróci do F1, dzięki takim tekstom i krytykowaniu wszystkich (o ile dobrze pamiętam to na łamach F1 Racing przed sezonem skrytykował wszystkich kierowców). A co do samych manewrów to może niech ukrają Masse za to, że wywiózł Alonso w Hiszpanii? Bo to było zuchwałe i niebezpieczne...
villy
07.06.2007 10:09
@Micro_ice7 "raz mu sie udało zdobyć MS ale dysponował wtey jednym z najlepszych bolidów"- co za bezsens, długo oglądam F1 i jakoś nigdy nie widziałem żeby ktoś zdobył tytuł mistrzowski np. w Minardi, ale może się mylę. Zastanów się czasem co piszesz. Ja osobiście nie rozumiem co to znaczy defensywny start jak będę wiedział to wtedy będę oceniał jego wypowiedź.
Pussik
07.06.2007 09:48
Hahaha, ten VIlleneuve. x_x Drugi Lauda normalnie. Tak pozatym, Vill mówi o defensywnych startach (pewnie miał na mysli monaco), a Webber o ofensywnych.
rafaello85
07.06.2007 09:10
Villeneuve niech zajmie się lepiej muzyką.
kamilka
07.06.2007 08:58
Villeneuve chyba nadal bardzo żałuje że nie jest już kierowcą w F1. Jego wola. On ostatnio krytykuje wszystko i wszystkich. W F1 Raicing czytałam jego wypowiedzi o kierowcach. Chyba o nikim nie powiedział dobrego słowa, no z wyjątkiem Coultharda bo jedynie o nim nie mówił źle.
McLuke
07.06.2007 08:07
"Tymczasem Fisichella tak podsumował wypowiedź Villeneuve'a: Jacques mówi obecnie w mediach wiele rzeczy. Czasami za dużo mówi.” I to jest bardzo suszne stwierdzenie :D Też się zastanaiwam, po co ten stary pryk sie w ogóle odzywa w kwesti F1. Nech jeździ lepiej tym Peugotem w LeMans i siedzi cicho...
Micro_ice7
07.06.2007 08:05
Jacques nadal nie może sie pogodzić z tym że już nie ściga sie za sterami bolidu F1 i wymyśla bzdury na temat każdego kierowcy i wytyka mu jakie robi błędy ale na swoje nie popatrzy raz mu sie udało zdobyć MS ale dysponował wtey jednym z najlepszych bolidów. Żal mi go niech dalej próbuje sił w przemyśle muzycznym lepiej!
owca
07.06.2007 08:01
taaa! z Lewisem na pal! ;P ciężko mu coś zarzucić, jest dobrym kierowcą. natomiast Winowlew IMO cierpi na syndrom Nikiego Laudy i krytykuje wszystkich i wszystko co sie tylko da, byle by zwrócić na siebie uwagę. wygląda to jakby po prostu w dosyć desperacki i nieelegancki sposób chciał zareklamować siebie i swoją nową płyte ;) niech mówi co chce - wolno mu prezentować swoją opinie, jakaby nie była.
sobczak
07.06.2007 07:56
Fisico ma rację :D „Jacques mówi obecnie w mediach wiele rzeczy. Według mnie za dużo gada”. ja jestem podobnego zdania, gdyby Hamilton był rzeczywiście zbyt agresywny to FIA przynajmniej by sie nad tym zastanawiała, a nic takiego nie było, tylko JV to widzi, więc chyba jest w błędzie