Kubica chwali prace rozwojowe BMW

Polak twierdzi, że jego ostatnie sukcesy to zasługa wypracowania lepszego balansu samochodu
10.07.0712:35
Marek Roczniak
5077wyświetlenia

Po swoim groźnym wypadku w Montrealu, Robert Kubica szybko powrócił do bardzo dobrej formy, zdobywając w ostatnich dwóch wyścigach o Grand Prix Francji i Wielkiej Brytanii łącznie dziesięć punktów. Polak twierdzi jednak, że sukces ten to nie tylko zasługa jego umiejętności, ale także prac rozwojowych zespołu.

To prawda, że do ostatnich dwóch Grand Prix zakwalifikowałem się odpowiednio na czwartej i piątej pozycji, ale głównie wynika to z faktu, że zdołaliśmy wypracować lepszy balans samochodu. - powiedział kierowca zespołu BMW Sauber o ostatnich dwóch sesjach kwalifikacyjnych.

Na początku tego sezonu Kubica był trochę wolniejszy od swojego zespołowego partnera Nicka Heidfelda, jednak teraz to jemu zespół wybiera bardziej agresywną strategię, a przynajmniej tak było w ostatnich dwóch wyścigach. Miałem trochę problemów na początku sezonu, ale teraz wracamy do normalności i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Ważne jest, abyśmy kontynuowali pracę w tym kierunku.

Robert podkreśla, że nie stara się być szybszy tylko od swojego zespołowego partnera - to nie jest jego głównym celem. Naprawdę nie ma to dla mnie większego znaczenia czy jestem przed czy za moim partnerem. Staram się pokonać wszystkich kierowców na torze. Oczywiście jeśli mogę tego dokonać, to automatycznie będę też przed moim partnerem.

Źródło: BMW-Sauber-F1.com

KOMENTARZE

15
Zomo
11.07.2007 08:32
@rannt: "BMW teoretycznie nie wykonało planu na ten rok, wg. Theissena ich cel to było stawanie na podium. Jak na razie wyszło im to tylko raz - choć reszta idzie im całkiem nieźle :)" no indywidualnie moze nie, ale zespolowo maja pudlo jak najbardziej
sasza82
11.07.2007 04:57
Zgadzam się z przedmówcami-mylicie się jeśli uważacie, że silnik A jest mocniejszy od silnika B dlatego, że osiąga więcej obrotów-tak jak napisali wyżej F=M*n ... Co do silnika BMW-czy jest słabszy od silnika Ferrari lub Mercedesa...tego nie się nie dowiemy jednak dziś, gdy prace są częściowo zamrożone nie są to duże różnice. Theissen kiedyś mówił, że pracują nad optymalizacją wydechu-czyli takim ukształtowaniu kolektora wylotowego aby jak najmniej zakłócać przepływ strugi spalin-twierdził, że na tym można uzyskać kilka, a nawet kilkanaście KM więc gra jest warta świeczki. Na dziś są napewno różnice w ECU ale już w przyszłym roku(poprawcie mnie jeśli się mylę) ECU będzie jednolite dla wszystkich więc zespoły mające najlepsze oprogramowanie silnika stracą swoją przewagę...reasumując-ja szukałbym przewagi Ferrari czy McLarena nad BMW w innej kwestii niż sam silnik-ten napewno BMW ma jeden z najlepszych w stawce o czym świadczą zresztą lata doświadczeń w F1 jako dostawca silników.
Olo
10.07.2007 10:07
Nie jestem ani ekspertem od budowy silników (tym bardziej TAKICH silników), ani nie jestem ekspertem od budowy nadwozi F1, ale powiedzieć mogę napewno: Wszystko jest tam o wiele bardziej skomplikowane niż się na pierwszy rzut oka wydaje. Zbudowanie dobrego silnika to nie tylko kwestia dopasowania momentu do obrotów. To tylko jakaś tam podstawa którą większość producentów silników opanowalo niemal doskonale. Dookola silnika jest jednak jeszcze wiele innych elementów (najważniejszy z nich to skrzynia biegów), których harmonijna praca jest solidnie skomplikowana. Inaczej nie da się wytlumaczyc niektórych z pozoru smiesznych usterek - jeden z elementów tej wielkiej orkiestry gral w innej tonacji niż reszta. Budowa nadwozia to nie mniej skomplikowana sprawa. Odpowiednia sztywność konstrukcji, wpólpraca z zawieszeniem, konsrtukcja samego zawieszenia, wspólpraca zawieszenia z oponami (o różnej mieszance), jak najmniejsze opory aerodynamiczne przy jak największym docisku.... itd itd.... a wszystko to ma dać spójną calość. Wygląda na to że BMW idzie w dobrym kierunku dobrą stabilną ścieżką. Widać w ich pracy SYSTEMATYCZNY i STALY wzrost prędkości. Wystarczy wspomnieć zeszloroczna Hondę, gdzie zbudowano dość szybki samochód, ale wyglądalo tak jakby nie bardzo wiedzieli dlaczego jest szybki. W rezultacie w jednym wyscigu byli bliżej czolówki a w innym daleko. Nie bylo tam systematyczności... czyli nie bylo podstawy do rozwoju. Jestem optymistą jeśli chodzi o przyszlość BMW. Dzisiaj są mniej więcej w podobnym miejscu gdzie bylo Renault w 2004 roku (od 0,5 do 1,0 sekundy za liderami). Myślę że Robert znajduje się w doskonalej sytuacji i biorąc pod uwagę jego pewne miejsce w przyszlym roku, szanse na zwycięstwa są bardzo duże. A póki co... póki nie ma na nim presji żądającej od niego zwycięstw, może spokojnie pracować i doskonalić się jako kierowca.
leolo
10.07.2007 02:07
Gwoli wyjaśnienia, moc silnika [kW] to iloczyn prędkości obrotowej [obr/min] i momentu obrotowego [Nm]. Wynika stąd prosty wniosek, że niekoniecznie trzeba uzyskiwać takie same obroty jak konkurencja by mieć równie mocny, a nawet mocniejszy silnik! BWM najprawdopodobniej wybrało zwiększenie momentu obrotowego kosztem niższych obrotów (iloczyn czyli moc musi pozostać ten sam, chyba że w wyniku zmian konstrukcyjnych uzyska się zwiększenie mocy silnika, a to jak wiemy blokują aktualne przepisy) gdyż w ten sposób najbardziej efektywnie wykorzystuje możliwości swojego silnika.
melex
10.07.2007 01:46
andrzej45 -> tak, jak napisał rannt, McLaren to topowy zespół i mnie nie zaskoczył. Cieszy, że się nie sypie. Z kolei nie spodziewam się już nic po Williamsie (podobnie jak rannt, myślę, że to koniec). Zaskoczył mnie pozytywnie BMW, ale trudno mi uwierzyć w drugi taki skok. Negatywnie zaskoczyło mnie Renault. W dłuższej perspektywie liczę na Japończyków. W pozostałe zespoły nie wierzę - będą się liczyły tylko wielkie koncerny. Czekam na wejście grupy VW, może GM (choć Amerykanie chyba nie są zbyt zainteresowani F1), jakiegoś Samsunga...
khey
10.07.2007 01:17
Szu to trochę nie tak. Silniki BMW nie mają problemów z wykręceniem 19 000 obrotów, jakby tak było to paradoksalnie wykręcały by tych obrotów więcej gdyż do tego sezonu wszystkie silniki pracowały na 20 000 obrotów i podczas zimowych testów wszyscy musieli je przestrajać. Tu chodzi o to (prawdopodobnie;gdzieś o tym czytałem) że silniki ferrari i Mc-ów przy ogólnie znanym ograniczeniu 2,4l. mają 750KM zaś BMW tylko 720KM, więc o 30 mniej. A w tej kwestii wszystko zależy od inżynierów jakich posiada team. Pozdrawiam
patgaw
10.07.2007 12:34
ja w tej jego wypowiedzi nie widze zadnej pochwaly prac rozwojowych bmw...
mkpol
10.07.2007 12:15
Przyszłoroczne zmiany przepisów w połączeniu z umiejętnościami Roberta zaskutkują pierwszym zwycięstwem dla BMW
rannt
10.07.2007 11:43
ale mclaren od lat jest na topie - potem dołek - na topie - dołek - na topie, itd. Dla mnie nie jest zaskoczeniem, że mac tak mocno uderzył do góry, raczej zaskakuje mnie williams, który nie uderzyl mocno nigdzie. Zaczynam się obawiać, że williams moze skonczyć jak lotus, a to przykry koniec. BMW za to na przyszły tok pewnie ma plan zwyciężać poszczególne wyścigi, co może byc możliwe. Są jednak na tyle młodzi, że mogą jeszcze nie wiedzieć, jak dłużej utrzymać się na szczycie - tam jest inna walka niż w środku stawki. Przypominam: BMW teoretycznie nie wykonało planu na ten rok, wg. Theissena ich cel to było stawanie na podium. Jak na razie wyszło im to tylko raz - choć reszta idzie im całkiem nieźle :)
andrzej45
10.07.2007 11:37
melex a czy pomyślałbyś rok temu, że McLaren będzie czołowym zespołem?? tym bardziej, że od 5 lat u McLarena było cienko.
Szu
10.07.2007 11:36
Jeśli się nie mylę to silniki BMW mają problem z wykręceniem 19 000 obrotów, kolejna sprawa słabszych osiągówi to aero a co za tym idzie szukanie kompromisu aby osiągnąć maksymalną prędkość na prostych oraz dobrym dociskiem na zakrętach i przy hamowaniu (tak w skrócie). Ciężko mi powiedzieć o innych częściach mechanicznych ale na pewno BMW musi wiele udoskonalić aby dogonić Ferrari i McLarena i co ważne utrzymać się na szczycie
melex
10.07.2007 11:30
Ja się pytam, co BMW pokaże w przyszłym roku? Bo nie chce mi się wierzyć, że dokonają takiego skoku, by walczyć o zwycięstwo...
andrzej45
10.07.2007 11:16
Wydaje mi sie, ze bolidom BMW brakuje tylko prędkości a z resztą sobie radzą jakoś, nie wiem czy jest to spowodowane brakiem większej mocy silnika czy sprawami aero ale faktem jest, że idą w dobrym kierunku.
mkpol
10.07.2007 10:49
No ma chłopak prosty cel. Cisnąć do przodu. Czyżby jego wypowiedź oznaczała, że BMW lepiej dostosowało bolid do jego techniki jazdy? Może pod koniec sezonu zobaczymy znowu Roberta jeżdżącego tak agresywnie jak choćby w ubiegłym sezonie. Oby
pasta_do _butów
10.07.2007 10:48
Dobre podejście Kubka do ścigania się