Ferrari zawarło ugodę z Coughlanami

Mike i Trudy Coughlan zgodzili się wyjawić Ferrari wszystkie informacje na temat Stepneygate
11.07.0714:23
Marek Roczniak
2804wyświetlenia

Zespół Ferrari wycofał sprawę przeciwko rodzinie Coughlanów toczącą się od wczoraj przed brytyjskim wymiarem sprawiedliwości po tym, jak ostatniej nocy doszło do zawarcia ugody pomiędzy włoską stajnią i głównym projektantem McLarena oraz jego żoną.

Jak donosi portal autosport.com, Mike i Trudy Coughlan zgodzili się złożyć oświadczenie pod przysięgą na temat wszystkiego co wiedzą o aferze szpiegowskiej i tego jak znaleźli się w posiadaniu blisko 800-stronicowego dokumentu wykradzionego z zespołu Ferrari. Informacje te nie zostaną jednak przedstawione opinii publicznej.

Ponadto Coughlanowie będą nadal współpracowali z Ferrari w procesie przeciwko byłemu pracownikowi stajni z Maranello - Nigelowi Stepneyowi, który toczy się przed sądem w Modenie. Na razie nie wiadomo, czy w świetle informacji uzyskanych w dalszym postępowaniu odbędą się jeszcze jakieś przesłuchania w londyńskim sądzie.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

8
Morgul
11.07.2007 07:25
Poza tym proces by sie ciagnal i ciagnal, a tak Mike i Trudy moga szybicej powiedziec jak to bylo - jezeli okaze sie ze ktos jeszcze w tym maczal palce, to raczej sie dowiemy - np kolejny proces? Chyba ze znowu beda siakes ugody... zreszta ugody sa czestsze od procesow :)
Hitokiri
11.07.2007 05:32
Monia - nie może sprzedać czegoś co mu już zabrali to po pierwsze, a po drugie mkpol ma IMO rację.
Monia15
11.07.2007 05:14
hmmm Teraz Ferrari boi się, że Coughlan, sprzeda te informacje, co byłoby katastrofą!!! Jak to się mówi: przyjaciół trzyma sie blisko, a wropgów jeszcze bliżej...
mkpol
11.07.2007 04:37
Sprawa jest prosta. JEst niemal pewne, że w trakcie procesu ukradzione dane w jakiejś części zostały by ujawnione. A tego Ferrari nie chce , jak zresztą każdy zespół na ich miejscu.
andy
11.07.2007 04:32
co to znaczy że informacje nie zostaną ujawnione opinii publicznej? czyli dalej będą ludzie snuć różne domysły i głupie teorie. Ja chce wiedzieć czy ktoś tu jest winny i kto konkretnie
marrcus
11.07.2007 01:40
...W trakcie wtorkowego przesłuchania potwierdzono, że o dokumentach wiedział również dyrektor McLarena, Jonathan Neale... ( to z autoklubu) Podaliśmy powyższą informację wczoraj. //W rzeczywyście sorki.
Hitokiri
11.07.2007 01:11
Kombinuje? Oczywiście, że chce wiedzieć, w końcu to ich własność, nie?
Rebel
11.07.2007 12:54
Ciekawe co Ferrari kombinuje, pewnie chce sie dowiedzieć czy Mclaren wiedział o całej sprawie i czy wykorzystał te dokumenty.