GP Europy: wypowiedzi po kwalifikacjach (7)

Ferrari, McLaren, BMW Sauber, Red Bull, Renault, Toyota, Williams
21.07.0719:47
BMW Polska, redakcja
8002wyświetlenia

Scuderia Ferrari Marlboro

Kimi Raikkonen (P1): Nareszcie! W kwalifikacjach do ostatniego wyścigu popełniłem błąd w ostatniej części mojego okrążenia, ale dzisiaj wszystko poszło dobrze i zdołałem powrócić na pole position. W Q1 i Q2 miałem pewne problemy z przyczepnością, ale kiedy w samochodzie znalazła się większa ilość paliwa na pierwszą część wyścigu, znowu prowadził się bardzo dobrze. Oczekiwanie po wypadku Hamiltona na posprzątanie toru skomplikowało trzecią sesję, ale największym problemem było to, że wszystko będzie sprowadzało się tylko do jednego okrążenia pomiarowego. Teraz jestem w posiadaniu najlepszej pozycji startowej, ale spodziewam się, że czeka mnie bardzo trudny wyścig. Przez cały weekend samochód był bardzo dobry, ale rywale są nadal bardzo silni [...].

Felipe Massa (P3): W Q1 i Q2 byłem bardzo zadowolony z prowadzenia samochodu. Przerwa z powodu wypadku Hamiltona z pewnością nie ułatwiła wszystkim zadania i być może wypadłem trochę z rytmu. Na moim ostatnim okrążeniu byłem trochę wolniejszy w pierwszym i trzecim sektorze, tylko o kilka setnych części sekundy, ale to wystarczyło by spowodować różnicę. Mimo to nadal jestem pewny siebie, ponieważ wiem, że mam naprawdę dobry samochód jak na warunki wyścigu. Czarna opaska na moim ramieniu jest na znak żałoby po katastrofie lotniczej, jaka wydarzyła się w Sao Paulo w ostatnią środę. [...] Jutro bardzo liczę na to, że będę miał dobry wyścig i w ten sposób dam Brazylijczykom choć odrobinę radości po tak wielkiej tragedii.
_

Vodafone McLaren Mercedes

Fernando Alonso (P2): Najważniejsza wiadomość to oczywiście ta, że Lewis jest cały i zdrów. Podczas mojego ostatniego okrążenia kwalifikacyjnego popełniłem duży błąd w piątym zakręcie i miałem szczęście, że nie skończyło się to dla mnie poślizgiem. Straciłem przez to ponad pół sekundy, jednak mimo to jestem w pierwszym rzędzie, więc jestem zadowolony. Wykonaliśmy wyraźny postęp podczas weekendu i mój samochód w porównaniu do dnia wczorajszego spisywał się naprawdę dobrze. Liczę jutro na udany wyścig.

Lewis Hamilton (P10): Czuję się zupełnie dobrze i później przekonamy się, czy będę mógł wystartować w jutrzejszym wyścigu. Wszyscy bardzo dobrze o mnie dbali. Wiemy co spowodowało wypadek i jestem po prostu zadowolony, że wszystko jest w porządku. Mam nadzieję, że będę mógł jutro pojechać.
_

BMW Sauber F1 Team

Nick Heidfeld (P4): To były dramatyczne kwalifikacje. Poczułem ulgę kiedy zobaczyłem, że Hamilton macha ręką. Mam nadzieję, że nic mu się nie stało. Po jego wypadku moim celem stało się czwarte miejsce. Zdobyłem je, miałem dobre okrążenie. Niemniej jednak jest to irytujące, kiedy widzisz że do drugiej pozycji dzielą cię tylko dziesiąte części sekundy. Bardzo podobało mi się współzawodnictwo z Robertem. Nie narzekałbym, gdyby sesja była odwołana zamiast jedynie przerwana! Po pierwsze dlatego że w tym momencie byłem na trzeciej pozycji, po drugie mógłbym polecieć do domu pół godziny wcześniej. Pomijając bowiem kwalifikacje jestem niezmiernie szczęśliwy, ponieważ dziś o 5:24 rano po raz drugi zostałem ojcem. Nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł uściskać moją narzeczoną Patricie, naszą córkę Juni i nowonarodzonego syna - Joda. Wracam jutro rano, nie mogę się doczekać wyścigu w rodzinnych stronach.

Robert Kubica (P5): Najważniejsze, że Lewisowi nic się nie stało. Dla mnie i zespołu kwalifikacje były udane - myślę, że jesteśmy lepiej przygotowani do wyścigu. Oczywiście wypadek Lewisa i czerwona flaga nie pomogły, ale to wykorzystaliśmy. Będzie trudno walczyć z Ferrari i McLarenem, ale nasze prędkości na długich prostych były całkiem dobre. Miejmy nadzieję, że jutro będzie sucho. Myślę, że jesteśmy w dobrej formie.

Mario Theissen, szef BMW Motorsport: Oczywiście czujemy ulgę na wieść, że Lewis nie doznał w wypadku poważniejszych obrażeń. Kwalifikacje przebiegły dla nas bardzo pomyślnie, byliśmy bardzo blisko do pierwszych pozycji. Na koniec Nick nie zdołał się zakwalifikować na drugą pozycje startową jedynie o dziesiąte części sekundy. Jesteśmy jednak bardzo zadowoleni z czwartej i piątej pozycji. To doskonałe pozycje dla wyścigu w naszych rodzinnych stronach. Nick ma teraz pół dnia wolnego. Może polecieć do domu i wziąć w ręce swojego nowonarodzonego syna Jode. Oczywiście jutro rano wraca na tor.
_

Red Bull Racing

Mark Webber (P6): Wszystko zaczęło iść po naszej myśli w Q2 i byliśmy w stanie dostać się do czołowej dziesiątki, co jest wspaniałe, ponieważ w środku stawki jest obecnie bardzo ciasno. Jesteśmy zadowoleni z tego co udało nam się dzisiaj osiągnąć. Będziemy jutro walczyli z Toyotą, Renault i Williamsem, starając się odebrać im trochę punktów.

David Coulthard (P20): Na pierwsze okrążenie pomiarowe wyjechałem tuż za samochodem Marka. Przerwał swój przejazd po zblokowaniu kół, więc zbliżyłem się zbytnio do jego tyłu i zostałem spowolniony. Zacząłem moje drugie okrążenie pomiarowe jeszcze bliżej niego, więc ten przejazd też nie był czysty. Potem źle wyliczyliśmy wyjazd na moje ostatnie okrążenie i gdy wyjeżdżałem z ostatniego zakrętu by je rozpocząć, czekała już na mnie flaga w szachownicę. Trudno, stało się i musimy z tym żyć. Coś takiego zdarzyło się jednak po raz pierwszy i wątpię aby się powtórzyło.
_

ING Renault F1 Team

Heikki Kovalainen (P7): Moje ostatnie okrążenie w Q3 było w porządku, więc frustrujące jest to, że przegrałem z Webberem o zaledwie 0,002 sekundy, gdyż prawdopodobnie mógłbym uzyskać troszkę lepsze czasy w sektorach pierwszym i ostatnim. Jednakże nasze tempo tego popołudnia było niewystarczająco szybkie do nawiązania walki z BMW, a to jest obecnie naszym głównym celem. Nowe przednie skrzydło jest jak dla mnie krokiem naprzód i samochód pracuje lepiej, ale brakuje nam trochę przyczepności podczas tego weekendu. Balans jest jednak dobry i mamy nadzieję, że nasze nowe rozwiązania zapewnią nam bardziej stałe osiągi w wyścigu.

Giancarlo Fisichella (P13): Po serii udanych sesji kwalifikacyjnych nie dostanie się do pierwszej dziesiątki jest frustrujące. Ranek poświęciliśmy na znalezienie dobrego balansu auta z nowym przednim skrzydłem, z którym jeździmy tutaj i zrobiliśmy duży postęp od wczoraj. Wciąż uczymy się jak znaleźć najlepsze ustawienia, ale samochód zdawał się być w porządku w Q1. Na moim pierwszym przejeździe w Q2 natrafiłem na korek w pierwszym sektorze i to kosztowało mnie kilka dziesiątych części sekundy, które zapewniłyby mi awans do finałowej sesji. Wiedziałem więc, że wszystko będzie zależało od ostatniego okrążenia i przesadziłem w paru miejscach próbując poprawić czas. Trudno startuje się z tak odległej pozycji, ale tak czasem bywa. Jutro możemy z pewnością zyskać kilka pozycji, więc musimy teraz opracować odpowiednią strategię, która nam to ułatwi.
_

Panasonic Toyota Racing

Jarno Trulli (P8): To była trudna sesja kwalifikacyjna. Oboje wykonaliśmy dobrą pracę i myślę, że jesteśmy w dobrej formie na wyścig. Nadal będziemy ciężko pracować, ale dwa samochody w pierwszej dziesiątce to całkiem niezłe. Pierwsza sesja poszła nieźle i nie mieliśmy problemów z przejściem dalej. Jak mogliście zobaczyć, wpadłem w poślizg w szykanie podczas ostatniego okrążenia w drugiej części kwalifikacji, ale szczęśliwie nie miało to znaczenia i ponownie dostałem się do pierwszej dziesiątki. Czerwona flaga w trzeciej części nie miała na mnie wpływu. To część naszej pracy - gdy zobaczyłem Lewisa wychodzącego z bolidu mogłem o tym od razu zapomnieć. Oczywiście czeka nas sporo pracy aby walczyć z samochodami przed nami, ale z pozycji jaką zajmujemy na starcie, mamy spore szanse na ponowne zdobycie punktów, więc jak zwykle będę mocno naciskał i spróbuję uzyskać najlepszy możliwy rezultat. Jutro powinno być sucho, ale jesteśmy na Nurburgringu, więc wszystko może się wydarzyć!.

Ralf Schumacher (P9): Dzisiejsza sesja poszła jak dla mnie całkiem nieźle i dostanie się do pierwszej dziesiątki jest pozytywne. Chcielibyśmy ukończyć troszeczkę wyżej, ale ósma i dziewiąta pozycją są w porządku. Wiedzieliśmy, że będzie trudno zakwalifikować oba samochody w pierwszej dziesiątce, ale samochód wydaje się całkiem dobry i jestem zadowolony z dzisiejszych osiągów. Mieliśmy przyzwoity balans przez całe kwalifikacje i nie mieliśmy problemów z samochodem, więc było dobrze. Jestem zadowolony z miejsca po czystej stronie toru na starcie do jutrzejszego wyścigu - liczę na dobry start, ponieważ uważam, że przed nami są samochody, które możemy dogonić. Zobaczymy jak nam pójdzie, ale jestem nastawiony optymistycznie. Weekend przebiegał dobrze do tej pory i teraz mamy nadzieję na kilka punktów.

Pascal Vasselon, szef techniczny ds. nadwozia: Była to dla nas nieco rozczarowująca sesja kwalifikacyjna, ponieważ weekend rozwijał się podobnie jak na Silverstone i spodziewaliśmy się walki o pierwszą szóstkę. W rzeczy samej Ralf i Jarno byli w stanie walczyć o pozycje w czołowej szóstce, ponieważ ukończyli sesję ze stratą kilku setnych do drugiego samochodu. To trochę rozczarowujące. W każdym razie przygotowania do tej sesji obeszły się bez problemów dla obu kierowców i w konsekwencji jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do jutrzejszego wyścigu. W związku z czerwoną flagą podczas trzeciej części kwalifikacji udało nam się upewnić, że przejazdów obydwu samochodów w ostatnich minutach nie zakłóci żaden korek. Wszystko poszło gładko, poza ostatecznymi pozycjami - spodziewaliśmy się lepszych.
_

AT&T Williams

Nico Rosberg (P11): Dziś wycisnąłem z samochodu wszystko co się dało, jednak myślę, że pozycja w pierwszej dziesiątce była możliwa. Tym, przez co straciłem czas był korek, który zastałem w ostatnim zakręcie mojego najszybszego okrążenia. Miałem sporą podsterowność, gdy jechałem za innym samochodem i to kosztowało mnie ponad 0,15 sekundy, czyli tyle ile potrzebowałem by dostać się do Q3. Jednakże 11 pozycja jest lepsza niż dziesiąta, ponieważ możemy wybrać dowolną taktykę na jutro i z tej pozycji istnieje możliwość zdobycia punktów.

Alex Wurz (P12): Było dziś bardzo ciasno i niewiele zabrakło mi by dostać się do trzeciego bloku. Miałem tempo podobne jak Nico i była szansa na miejsce w pierwszej dziesiątce, ponieważ podczas każdego wyjazdu na tor czułem się w bolidzie bardzo komfortowo. Miałem nadzieję na 8 miejsce; 12 jest do zaakceptowania, ale nie jestem zbyt zadowolony. Jestem rozczarowany, ponieważ jesteśmy konkurencyjni i mogłem dziś pojechać lepiej. Renault oraz Webber złapali tempo w ostatniej chwili, co nam przeszkodziło w uzyskanie lepszego wyniku.

Sam Michael, dyrektor techniczny: To frustrujące, że nie dostaliśmy się do pierwszej dziesiątki, będąc przez cały weekend tak blisko tego. Jednakże startując z 11 i 12 miejsca możemy popracować nad naszą strategią z paliwem i cały wysiłek oraz koncentrację skupimy teraz na tym. Nasze tempo podczas długich przejazdów było dobre. Postaramy się zrobić jeszcze postęp, by wypełnić zadanie i osiągnąć cel w postaci zdobycia punktów.

KOMENTARZE

13
Uszaty22
22.07.2007 12:56
Kto to jest Lech Radosz?? Fajny wyścig mamy.
Rama
22.07.2007 10:27
Podoba mi sie to ze mlodzi ktorzy sa od niedawna w F1 darza sie tak ogromna sympatia... Po wypadku Roberta Lewis zainteresowal sie jego stanem zrowia i to byl u niego priorytet. Teraz Robert sie odwzajemnia. Jak jeszcze sobie przypomne zdjecia i filmy po wyjsciu Roberta ze szpitala jak go przywitano na padocku to az sie lezka w oku kreci ze Ci ludzie maja do siebie tyle sympati. Schumi to byl bardzo dobry zawodnik, ale w niektorych wyscigach pokazywal sie ze zlej strony. To jest jedyna rzecz za ktora nie darze sympatia tego goscia. Sam DC w pierwszym wyscigu narozrabial co skonczylo by sie tragicznie ale jako doswiadczony przeprosil i przyznal sie do winy. Widac na tym przykladzie ze dla nich zdrowie i inni kierowcy sa najwazniejsi. Niestety Schumiemu czasem tego brakowalo, a slowo przepraszam w jego ustach rzadko kiedy bylo mozna slyszec.
Drago
22.07.2007 09:34
Jestem teraz ciekaw co pokarze Hamilton startując z dalekiej pozycji ;] biedzie można się przekonac na co go naprawde stac
jędruś
22.07.2007 07:45
Ładny wierszyk. Coś jak Lech Radosz.....
Uszaty22
22.07.2007 12:56
Flustracje i irytacje... czas na wakacje słodką emeryturę i fortuny górę. Heifeld wybraża siebie bogiem a jest tylko swołogiem. Fisi i cultard trafili na korek bo mieli wina worek. Ferrari na czele kimi ty święty aniele!! Alonso nadal szybko Ale na stare lata już nie tak gibko. Winelchok na wstecznym jedzie dojedzie po obiedzie. Rafik dobrze w qualu a na starcie będzie nynalu Hamilton ma szczęście bo byłoby nieszczęscie kubica nadal pewnie heidfeld patrząc płacze wylewnie Koniec poematu tematu. Kto wygra wyścig dowiemy się jutro bo kto przegra kupuje mi futro!!
Jarek
21.07.2007 10:35
Dzięki wielkie Matador za poświęcenie ;P ale dopiero teraz siadłem znowu do kompa i już był tu tekst Maraza. No ale przynajmniej masz satysfakcję, że Cię Admin wykorzystał ;D Mam nadzieję, że wyścig nie będzie już tak frustrujący dla obu kierowców Renault.
Matador
21.07.2007 09:06
fajnie wygładziłeś styl... ;) ja to na prędce pisałem, żeby Jarek nie musiał dłużej czekać... ;))))) A tak na temat, to straszni frustraci ci z Renault ;))
Maraz
21.07.2007 08:49
Wykorzystałem fragmenty Twojego tłumaczenia Matador - mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko :)
ASAD
21.07.2007 07:56
"Robert Kubica (P5): „Najważniejsze, że Lewisowi nic się nie stało...” " A po wyścigu w Kanadzie Hamilton mówił tak: „...Oczywiście cieszę się, że mój dobry przyjaciel Robert wyszedł cało z wypadku...” Ale miło :P
Matador
21.07.2007 06:49
Fisiko powiedział mniej więcej: "Po dobrych kwalifikacjach, frustrujące jest nie dostanie się do dziesiątki. Ranek spędziliśmy na znalezieniu dobrego balansu z nowym przednim skrzydłem, z którym jeśdzimy tutaj i zrobiliśmy duży postęp od wczoraj. Wciąż uczymy się jak znaleźć najlepsze ustawienia, ale samochód zdawał się być ok w Q1. W pierwszym przejeździe w Q2 napotkałem korek w pierwszym sektorze i to kosztowało mnie dziesiąte części sekundy, wystarczające aby dostać się do finałowej sesji. Wiedziałem więć, że wszystko pozostaje na ostatnie okrążenie i przesadziłem w paru miejscach, próbując poprawić czas. Trudno startuje się z tak odległej pozycji, ale tak bywa. Oczywistym jest, że możemy poprawić swoje pozycje jutro i musimy opracować odpowiednią strategię, która to ułatwi.
Jarek
21.07.2007 06:30
Ja czekam na to "Więcej wkrótce..." żeby się dowiedzieć co Fisico ma do powiedzenia o dzisiejszych kwalifikacjach :((
Matador
21.07.2007 06:14
W takim układzie cała F1 jest irytująca.... jadą 60 lub 70 okrążeń, a pierwszy ma tylko pare sekund przewagi nad drugim.. ;))))) A Fisico już nic o BMW nie wspomina jakoś... ;)))))
kamiss
21.07.2007 05:54
"Niemniej jednak jest to irytujące, kiedy widzisz że do drugiej pozycji dzielą cię tylko dziesiąte części sekundy" Te dziesiate czesci sekundy to bardzo duzo.. A ile niby mialoby go dzielic, zeby nie uznal tego za irytujace? 10s?