Kimi liczy na walkę z McLarenem na Węgrzech

"Zrobiliśmy duży krok naprzód od Monako i jestem ciekaw jak bardzo konkurencyjni będziemy"
02.08.0710:26
Bartosz Orłowski
2052wyświetlenia

Kimi Raikkonen nie spodziewa się, aby sytuacja z Monako powtórzyła się podczas Grand Prix Węgier. Jak pamiętamy, zespół Ferrari zasmakował na krętych uliczkach Monte Carlo goryczy dotkliwej porażki, kończąc wyścig ponad minutę za parą McLarenów.

Jako że wyścig znowu odbędzie się na torze wymagającym dużej siły dociskowej, można by się obawiać o formę zespołu z Maranello. Jednakże Raikkonen twierdzi, że F2007 jest teraz o wiele mocniejszy i będzie bardziej konkurencyjny na tego typu torze.

Wszyscy mówią, że McLaren będzie tu mocniejszy od nas, ale nie wydaje mi się, aby tak miało być w tym przypadku. - powiedział Raikkonen. Zrobiliśmy duży krok naprzód od Monako i jestem ciekaw jak bardzo konkurencyjni tu będziemy. Hungaroring jest bardzo wolny i kręty, więc ważnymi rzeczami są tu odpowiedni kąt wejścia w zakręt i trakcja. Jeśli te dwa elementy dobrze działają, masz mocne atuty w ręku.

Fin ma obecnie 18 punktów straty do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Lewisa Hamiltona, ale mimo to twierdzi, że wciąż liczy się w walce o mistrzostwo. Zdaje sobie jednak sprawę, że nie może sobie pozwolić na kolejny zmarnowany weekend. O Grand Prix Europy już zapomniałem. Nie chcę o nim więcej rozmawiać, ale nie przyjadę na Węgry jako przegrany. Nic z tych rzeczy! Jestem mniej więcej w tej samej sytuacji co na Nurburgringu, ale jasne jest, że nie mogę pozwolić sobie na brak punktów. Wciąż uważam, że jest jeszcze możliwość zdobycia tytułu mistrzowskiego. Zły wyścig dla moich rywali to od razu szansa dla mnie na zmniejszenie straty punktowej.

Źródło: ITV-F1.com

KOMENTARZE

12
Kimas
03.08.2007 02:09
eh... proponuję olewać pasiora, mój pies jest mądrzejszy od niego, przynajmniej jak narzie takie wyciągnąłem wnioski ;) (żart) Kimas nie może coś sobie poradzić w tym roqu na Węgrzech, mam nadzieję ze tylko trenuje do czego są treningi, Kimas wygra ! Alonso drugi ! Massa trzeci ! Kubica czwarty ! Heidfeld szósty ! Hamilton siódmy ! pasior @ swoje uwagi zachowuj dla siebie i postaraj sie czytać ze zrozumieniem, tego uczyli w szkole, ciekaw jestem co dostawałeś z zadań z matmy, tam się bardzo liczy czytanie ze zrozumieniem Pozdro !
[Sebek]F1
02.08.2007 03:57
Widziałem , że się do tego doczepisz.Byłem pewien.Pomyliłem się , ale jak się zorientowałem to już nie mogłem tego zmienić , ale przynajmniej nie pisze takich bzdur jak Ty!!!!
pasior
02.08.2007 01:56
[Sebek]F1 gdybyś dobrze przyswajał wiedzę to pewno wiedziałbyś że " KŁÓCIĆ" piszemy przez " ó " , nie przez " u " Gratuluję przyswajania wiedzy. Pozdrawiam
Statek
02.08.2007 12:50
Wszyscy wiemy czemu Ferrari tak słabo pojechało w Monaco... biały proszek i problemy z tunelem teraz będzie o niebo lepiej jestem pewny,że Ferrari wygra...pozatym wystarczy popatrzec na statystyki ostatnich 7 wyścigów na tym torze,gdzie Ferrari wygrało ...5 razy:P Dlatego w roli faworytów stawiam Raikkonena,Alonso i Masse a z tej 3 największe szanse daje Kimiemu,który ten tor lubi rok temu miał tu PP.Piątkowe i sobotnie sesje pokażą bo kwalifikacje i strategia na wyścig jest kluczowe w tym wyścigu,bo wyprzedzać nie ma gdzie...
[Sebek]F1
02.08.2007 12:26
pasior , skoro wiesz o co chodziło Kimiemu to dlaczego piszesz takie bzdury , tylko na tyle Cię stać??? Tyle wyniosłeś ze szkoły???Jeżeli tak to gratulacje przyswajania wiedzy.Nie chce się z Tobą kłucić bo to nie ma sensu , kontynuowanie tego z Tobą , to jest dopiero żenujące.Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam pasior.
NEO86
02.08.2007 12:17
[Sebek]F1 no tak masz rację zgadzam się z Tobą
pasior
02.08.2007 11:48
A ty [Sebek]F1 za to jesteś żenujący. Naprawde o to chodziło Kimiemu? Niesamowite!!!!!!!! Jaki Ty jesteś mądry !!!!!!! Ojej. Jak Ty na to wpadłeś chłopie. Naprawdę jestem pod wrazeniem Twojej wiedzy
Nkh
02.08.2007 11:40
No i w przeciwieństwie do GP MonaKo Kimi i Felipe nie będą mieli żadnych dziwnych dodatków dosypanych do baku :)
[Sebek]F1
02.08.2007 10:47
Hahaha , pasior jesteś bardzo śmieszny.Chyba się F1 interesujesz??? Jeżeli tak , to wiesz chyba że wyprzedzanie w tym sporcie jest teraz bardzo utrudnione , zwłaszcza na takim torze jak Hungaroring.Jemu chodziło o nadrobienie punktów.Jeżeli np Kimi wygra , a Hamilton dojedzie drugi to ile Kimi odrobi??? Jak umiesz liczyć pasior to sobie policz.A jak by Hamilton nie dojechał do mety to Kimi nadrobi 10 punktów.O to mu chodziło.Pasior , naucz się czytać ze zrozumieniem , to taka moja propozycja , w przyszłości zaoszczędzisz nieprzyjemności z tym związanych.
pasior
02.08.2007 09:50
Masz rację Kimi. Jedynie na co możesz liczyć to na zły wyścig McLarena, bo na walkki na torze z nimi najwyraźniej się obawiasz.
rafaello85
02.08.2007 09:14
Ferrari na pewno nie odstaje już od McLarena pod względem osiągów, ale pod względem niezawodności niestety tak:/// Mam nadzieję, że limit defektów technicznych Ferrari już wyczerpało w tym sezonie. Liczę, że Kimas wygra w niedzielę wyścig na moim ulubionym torze i odrobi punkty w klasyfikacji generalnej:)
wojtassss
02.08.2007 08:52
I tego sie Kimas trzymaj...:)