Podsumowanie Pit Lane Park w Warszawie

Tłumy fanów przybyły z całej Polski do stolicy, aby poczuć atmosferę wyścigów F1
20.08.0713:31
BMW Polska
4565wyświetlenia

Pit Lane Park pobił w Warszawie rekord popularności. Liczba chętnych do odwiedzenia miasteczka F1 okazała się w Polsce największa w historii Pit Lane Park. Tłumy fanów przybyły z całej Polski do stolicy, aby poczuć atmosferę wyścigów i obserwować kulisy F1.

Goście oglądali przejazdy bolidów, pokazy kaskaderskie na motocyklu, a także próbowali własnych sił przy wymianie opon bolidu, tankowaniu, wyścigu na symulatorach, czy testach z wiedzy na temat F1. Mogli także na żywo spotkać się z Robertem Kubicą.

W piątek pierwszego dnia, miasteczko odwiedziło 8 000 fanów. W sobotę, w ciągu ponad 12 godzin, gośćmi Pit Lane Park było prawie 13 000 kibiców F1 w każdym wieku. Do chwili zamknięcia miasteczka w niedzielę o 16.00 odwiedziło je kolejne 6 000 gości.

Pojemność Pit Lane Park ze względów bezpieczeństwa ograniczona jest do 1 500 osób. Mimo to organizatorzy dołożyli starań, aby jak najwięcej ludzi mogło skorzystać z atrakcji miasteczka Formuły 1. W sobotę i niedzielę z powodu wielkiego zainteresowania kibiców wprowadzone zostały zmiany w organizacji ruchu, które ułatwiły przepływ fanów przez Pit Lane Park. Po upływie godziny odwiedzający proszeni byli o opuszczenie miasteczka tak, aby nowa grupa miała okazję poczuć atmosferę Formuły 1 i zobaczyć przejazdy bolidów.



Podziwiamy niesłychany entuzjazm Polaków, z którym spotyka się obecnie w Polsce Formuła 1, BMW Sauber F1 Team i oczywiście kierowca naszego zespołu, Robert Kubica, który niestety mógł być gościem Pit Lane Park tylko w piątek. - powiedział szef BMW Polska Erich Papke. Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się spełnić marzenia wielu Polaków i sprowadzić do Warszawy miasteczko Pit Lane Park, prezentowane na całym świecie tylko przy wybranych wyścigach Formuły 1. To forma podziękowania dla wszystkich fanów tego sportu za ich nieustające wsparcie dla zespołu BMW Sauber F1 Team i Roberta Kubicy.

Robert Kubica wielokrotnie pozdrawiał kibiców F1, żartował i dziękował im za tak entuzjastyczne przyjęcie. Jestem bardzo zadowolony, że Pit Lane Park w Warszawie dał mi rzadką możliwość spotkania z polskimi kibicami. - powiedział Kubica, a na pytanie, co najbardziej podoba mu się w Pit Lane Park, odpowiedział: Moją ulubioną atrakcją jest symulator. Wrażenia w nim są niezwykle realistyczne.


Oprócz polskiego kierowcy w pokazach na warszawskim Bemowie wziął także udział Joerg Muller, lider mistrzostw WTCC. Jazdę bolidem prezentował także Kevin Mirocha, niespełna 16-letni, bardzo obiecujący kierowca Formuły BMW, o polskich korzeniach i po polsku opowiadający fanom o swoich marzeniach startu w wyścigach F1.

Po trzech dniach pokazów Joerg Muller był pod wrażeniem polskich kibiców: Fani nawet po wielu godzinach oczekiwania na wejście są tak przyjaźni i entuzjastyczni, że występowanie dla nich za każdym razem jest dla mnie prawdziwą przyjemnością. Niezwykle miłe wrażenie sprawiła na mnie Warszawa. Na pewno chciałbym tu wrócić - najchętniej z kolejnym Pit Lane Parkiem.

» Galeria zdjęć z Pit Lane Park w Warszawie

Źródło: Informacja prasowa BMW Group PressClub

KOMENTARZE

17
Mariusz
22.08.2007 08:37
LIPA !!! Człowiek jedzie dziesiątki kilometrów przez Polskę, wstaje rano, a jak dotrze pod miejsce odjazdu autobusów, to okazuje się, że już nie biorą nowych ludzi !!!!! :-(
Zomo
20.08.2007 08:30
z doswiadczenia za granica wiem ze nie tylko Polacy robia bydlo na takich imprezkach, ale jak wejscie jest za friko zawsze zwala sie banda przypadkowych idiotow szukajacych rozrywki (i to wlasnie glownie Polakow, bo my jak wiadomo oszczedzamy kazdy grosz)... Przerobilem to chociazby ostatnio na http://www.phoenixparkmotorraces.org/
akkim
20.08.2007 06:57
Do dz : Nie pisz jak nie wiesz.Monachium jest dla wszystich. "Platyny" nie płaca tylko za wstęp, "Goldy" i "Silvery" płacą 10€. To chyba nie majątek. Hotel załatwiają za 88€ 2 doby.Więc nie siej defetyzmu. Informacje, pochodzą od kierownictwa Race Club obecnego na Bemowie. Do Maraza : zrobiliśmy z synem "menuną" około 160 zdjęć z tej imprezy. Apatat Sony Cyber-shot R10. Rozdzielczość 10M. Jeżeli jesteś tym zainteresowany to daj namiar jak ci je podesłać zawsze coś wybierzeż. W PLP spędziliśmy cały piątek. Przed imprezą napisaliśmy do klubu w Monachium podając swoje dane klubowe z menuną i okazało się że jesteśmy pierwszymi członkami klubu z Polski.Odpisali na e-mail podając cały program imprezy na Bemowie i informację, że będą czekali na nas jak i na innych członków przy stoisku Klubu przed wejściem. Zajechaliśmy około 10-tej i faktycznie czekał na nas zespół: Julia, Dora i Markus. Nie zdążyliśmy się obejżeć a już byliśmy na tyłach PTP i wchodzilismy bramą. Przez cały dzień zaliczyliśmy wszystkie atrakcje. Gdy czyścili ludzi do wyjścia identyf. klubowy i dziewczyny z Monachium powodowały, że siedzieliśmy w PTP do końca. Zaliczylismy rozmowę z Panem Arturem, z Robertem kilka słów i autografy na plakatach bo dziewczyny wiedziały z programu, że będzie na konferencji u Vipów. Staliśmy w pierszym rzędzie / co uwieczniło dla nas Życie W-wy / przyszedł Robert i podpisał się na plakatach. Zaliczylismy krótką wymianę zdań z P. Borowczykiem i Sokołem. Naprawdę zajęli się nami bardzo dobrze i pomagali gdy tylko mielismy problemy. Potem zjawiło się juz wiecej nowych członków klubu sądząc po gadżetach jakie nosili.Także dla nas impreza była fantastyczna. Polecam wszystkim członkom klubu BMW zanim wybierzecie sie na taką imprezę przygotujcie sobie grunt. Póki Robert śmiga w BMW to PLP powinien do nas zawitać w przyszłym roku. Zróbcie rozeznanie a na pewno spotkamy się i nikt nie bedzie miał problemów by wejść bez kolejki nie czekając godzinami jak kiedyś po papier taletowy.
dz
20.08.2007 02:22
2,5 minuty szału silnika f1 - było warto jechac z kielc, choc powiem szczerze gdym nie wręcił sie po chamsku w kolejkę pewnie nie było by mnie w pit llane parku,fajnie fajnie ale 90 metrow toru troche za mało - roberta nie widziałem ( bo byłem w niedzielę ;) ) ale Joerg dał popis i ten na którym byłem był chyba najdłuższy ze wszystkich mechanicy z boksu stopowali gościa hehehehe Pan Borowczyk dał jak zwykle popis elokwencji ;) więc i było śmiesznie hehehe oby więcej takich imprez - ta w Monachium będzie wypas , szkoda ze nie wykupiłem czlonkostwa ze jedyne 3999 pln hehehehe
K
20.08.2007 02:19
27 000 fanów - nieźle. Czekamy więc na PLP bis. Może tym razem w Katowicach :)
Sylas
20.08.2007 01:48
Imprezie przyświetlała super idea, super atrakcje, ale z organizacją troszkę gorzej. Pod tym względem impreza z przed kilku lat w Modlinie pt. MCLAREN była o wiele lepiej przemyślana. Na większej powierzchni więcej osób mogło obejrzeć atrakcje i nie pamiętam żeby było tyle narzekań. Może dlatego że była symbolicznie płatna i nie szło tam tylu dresów i chamstwa po to żeby tylko iść, bo szkoda było tych paru złotych bo dres woli wydać na piwo. Ale mimo wszystko oby więcej takich imprez gdzie niestety zacofani, bo taka jest prawda, Polacy mogą zobaczyć z czym się to wszystko je. Przez tą zachłanność i głód tego typu imprez było tylu chętnych do obejrzenia PLP.
Adriannn
20.08.2007 01:37
Ja nie narzekam. Wyszłem z domu o 3 w nocy. Na miejscu byłem gdzieś za 15 dziesiąta. Poczekałem troche do otwarcia bram i bez problemu się dostałem;) P.S Jest na co po narzekać. Te cholerne darmowe autobusy. Mogliby na centralnym napisać skąd jadą. Tyle tam przystanków. i chce wam powiedzieć że w warszawie są bardzo tępi kierowcy. Niewiedzieli wogóle jak na bemowo dojechać. Bo ponoć to nie ich trasa
Malarz738
20.08.2007 01:17
Przed wejściem powinny być te laptopy z 15 pytaniami dotyczącymi F1. Wtedy by nie było takiego tłumu. Warunkiem wejścia powinno być odpowiedzenie na 10 pytań (nie miałem problemu z odpowiedzią na wszystkie), a krew mnie zalewała jak ludzie nawet nie wiedzieli że Monza jest najszybszym torem w kalendarzu. Było by super gdyby nie ten napływ bydła które wpychało sie do kolejki i ogólnie je tworzyło. To jest nieuczciwe że ktoś kto mieszka parę metrów od PLP i nie interesuje go F1 rozsiada się w środku (np. idzie 3 razy na wymianę opon itd.) i powoduje że inni nie mogą czegoś zobaczyć, a ktoś kto jedzie przez całą noc żeby rano dojechać nie zobaczy nawet z bliska pokazu bolidu F1 bo za bramą są tłumy słabnących ludzi.
grzesiekf
20.08.2007 01:07
bylem w sobote o 8 rano przed brama (jechalem ze szczecina) i juz w kolejce przed 1 bramka bylo ok 200 osob, ustawionych w ladny wezyk. niestety z uplywam czasu ludzie przybywajacy do PLP i widzacy kolejke do 1 bramki, olewali ja i ustawiali sie "kupa" pod brama-kulturka, nie ma co. juz po wejsciu do PLP mielismy do wyboru: albo ogladac garaze, albo zajac miejsce przy torze zeby zrobic niezle zdjecia/filmy. wszedlem do PLP ok 9,45 i mozna bylo przebywac do 11,45. niestety, juz od ok 10,30-10,45 nie mozna bylo ustawiac sie w kolejke czy to do zdjecia przy bolidzie, czy to do symulatorow. moim zdaniem 1500 osob to za duzo jak na tyle atrakcji. ogolnie atrakcje oceniam na 6, organizacje na "mniej niz zero". najbardziej rozbawila mnie pani (ok godz 12) zapraszajaca pod balon intela, "bo tam zostalo przeniesione glowne wejscie", po czym, po uplywie 3min, stwierdzila ze jednak to pomylka, wejsce nie jest pod intelem, tylko tam gdzie bylo. super zachowal sie Pan A.Kubica, ktory cierpliwie pozowal do zdjec, rozdawal autografy i zamienial z kazdym chetnym 2 slowa. na prawde szacunek.
patgaw
20.08.2007 12:47
A mi sie tam podobało.
Martol
20.08.2007 12:35
Nie wiem jak bylo ale czy Polska to jest tylko Warszawa i Krakow?? W warszaawie bylo Renault ze swoim F1 show w Krakowie Red bull to dlaczego tego sportu nie mozna poprzyblizac troszke na polnocy lub zachodzie Polski???
TobaccoBoy
20.08.2007 12:16
A ja podtrzymam zdanie Sancheza - to wszytko wina zwiedzających i takiej ich liczby, obwianie BMW za m.in wpuszczanie "lamerstwa" czy tak małej ilości ekspozycji bolidu (jakby ktoś zapomniał, iz celem PLP jest przybliżenie zwykłemu zjadaczowi chleba F1, gdzie pokazy bolidu sa tylko CZĘŚCIĄ PLP, a nie jest głównym celem). To tyle mnie, a co do "zachodu", w Portugalii kilka lat temu jak byłem też były dantejskie sceny.
deZZember
20.08.2007 12:03
Porażka i tyle
xjozef
20.08.2007 12:00
Chyba Polacy nie dorośli jeszcze do udziału w imprezach tego typu. To co się działo przed wejściem do PLP i wewnątrz (przesiadywanie ponad wyznaczony czas) - ogólnie szkoda słów. Liczba widzów też chyba przerosła organizatorów. Dobrze, że nie zabrałem swojego synka. Faktycznie, chyba lepiej zwiedzać podobne imprezy poza granicami Polski gdzie nie będzie tego motłochu i pseudokibiców z odzywkami typu: "Rozwal Heidfelda".
Castaway
20.08.2007 11:53
No, nikt nie jest zadowolony z organizacji i chamstwa które sie tam przejawiało... oby PLP nigdy nie zawitał już do Polski, wolę pojechać do Niemiec czy na Węgry, tam przynajmniej ludzie zachowują się jak ludzie...
Maraz
20.08.2007 11:43
Niestety nie dostaliśmy akredytacji i nikt od nas nie był tam oficjalnie, stąd brak fotek innych niż te z działu prasowego, ale właściwie żaden portal ich nie zamieścił, więc są na swój sposób "unikalne" ;)
Darth ZajceV
20.08.2007 11:35
Impreza fantastyczna, mam nadzieję, że za rok też zawita do Polski. Trzeba odłożyć kase na VIP bilet :P A w galerii czemu same prasówki?