Teoria spiskowa w Ferrari według Coultharda

Szkot twierdzi, że Ferrari mogło z premedytacją nie zatankować bolidu Massy na Węgrzech
26.08.0710:39
Mariusz Karolak
2537wyświetlenia

David Coulthard ma swoją własną teorię spiskową dotyczącą poprzedniego grand prix. Szkot uważa, że Ferrari mogło z premedytacją nie zatankować bolidu Felipe Massy podczas kwalifikacji przed trzema tygodniami na Węgrzech, aby ułatwić jego partnerowi Kimiemu Raikkonenowi walkę o mistrzostwo w tym roku.

Błąd popełniony przez mechaników włoskiej stajni w Budapeszcie podczas kwalifikacji spowodował, że Massa nie zdobył ani jednego punktu w ostatnim wyścigu. Skąd możemy wiedzieć, że Ferrari celowo nie wlało do samochodu Massy paliwa? Może to była decyzja zespołu wspierająca Kimiego. Jak można zapomnieć o wlanie paliwa do auta? - pytał Szkot podczas czwartkowej konferencji prasowej FIA w Turcji.

Uczestniczący w niej również Massa tak próbował odeprzeć te zarzuty: To nie było działanie zamierzone. To było tylko nieporozumienie. Dosyć zasadnicze nieporozumienie. - skomentował Coulthard, który w wieku 36 lat jest obecnie najstarszym kierowcą w stawce F1. Myślę, że to zmowa, mająca na celu faworyzowanie Kimiego. Powodzenia.

Źródło: F1Complete.com

KOMENTARZE

15
piotrektk
26.08.2007 04:29
coraz starszy i coraz głupszy jak widać :/
antena3
26.08.2007 02:08
Sorry jędruś, ale ja znam przebieg tej konferencji i wiem w jaki sposób Coulthard wypowiedział te słowa. Ty koleżko też mógłbyś trochę się zapoznać z tematem, zanim się mnie czepisz...
jędruś
26.08.2007 01:54
Hej, antena3 ma coś do Mariusza??? Jak on coś pisze to są to potwierdzone informacje , i nie wpraszaj się tu z takimi uwagami na przyszłość...
sobczak
26.08.2007 11:34
farmazony opowiadasz Davidku
antena3
26.08.2007 11:22
Nigdy się nie wypowiadałem na tym forum, ale teraz już muszę... bo ten artykuł pana Mariusza Karolaka, to delikatne przegięcie. Nie ma co w ogóle tracić czasu na rozważanie tego problemu. Na oficjalnej stronie F1 można znaleźć czwartkową konferencję prasową i zobaczyć w jakim tonie wypowiadał się DC. Zapraszam autora tego artykułu do lektury na www.formula1.com. Byłoby miło jakby pan nie robił sensacji i nie szukał tematów na siłę. Pozdro.
mutu
26.08.2007 10:49
Nie wierzę w to, że Massie specjalnie nie zatankowali bolidu i że faworyzują Kimiego to było by nie w porządku w tak znanym i z taką historią zespołem, a Coulthart niech się zajmie walką z Wiliamsmami, bo mu tez na starość odbija, Michał413 ma rację. A tak wogóle to witam bo to mój pierwszy komentarz.
rafaello85
26.08.2007 10:14
Chyba go coś w jajo ugryzło;) Razem z Massą, punkty straciło także Ferrari.
reamoon
26.08.2007 10:12
No tak, nie tylko nie umie jeździć ale jest po prostu głupi. A tak szybko podpisali z nim kontrakt na następny rok...bardzo się tym zdziwiłem. A Ferrari rzeczywiście nie pozwoliło Massie na punktowanie bo przecież tych kilka punktów pozwoliłoby im zbliżyć sie do McLarena w klasyfikacji konstruktorów. :D Zwłaszcza, żę w tej klasyfikacji jeszcze mogą walczyć z Macami bo indywidualnie tytuł przypadnie raczej albo Lewisowi albo Alfonsowi. Jak można być takim wałem po tylu latach w F1!
jędruś
26.08.2007 09:55
Na starość zaczyna zgrzędzić jak Lauda .... Niech nie szuka wszędzie teorii spiskowych tylko niech dobrze jeździ!!!!
roomcajs
26.08.2007 09:46
wlasnie tak coulthard wspiera mclarena:P tutaj doda kilka domyslow i zaraz zrobi sie balagan w ferrari :P
wampisz
26.08.2007 09:37
Gdyby to była prawda czy myślicie, że Felipe by tak spokojnie to zostawił? Trąbiłby o tym na prawo i lewo, że Ferrari faworyzuje fina w taki podstępny sposób. Michal413 ma rację, niech się sobą zajmie i walką z Williamsem zamiast snuć spiskowe teorie i to w obcych teamach ...
Czechoslowak
26.08.2007 09:09
może w tym być trochę prawdy, choć nie zgodziłbym się że to było faworyzowanie Fina, ale raczej chęć zmotywowania obu kierowców do walki. Załóżmy że na Węgrzech to Massa zajmuje 2 miejsce, a Raikkonen jest powiedzmy 3, wówczas Raikkonen ma przed GP Turcji 58 pkt, a Massa 67. W tej sytuacji oczywiste jest że Włosi postawiliby na Massę bo ten miałby znacznie większe szanse na zdobycie mistrzostwa, a znając Kimiego i jego "chęci" do gry zespołowej, Ferrari mogłoby pożegnać się z tytułem konstruktorów, gdyż Fin przestałby się starać. A tak mają dwóch kierowców, którzy wciąż mają pewne szanse na tytuł, a przede wszystkim równorzędny status w zespole. podkreślam jednak że jest to tylko swego rodzaju hipoteza i absolutnie nie jestem pewien czy mogło tak być w rzeczywistości.
Jakuzo
26.08.2007 09:00
:D albo jemu zapomna :D Haha zaczyna ***zielic jak Lauda na starosc
MICHAL413
26.08.2007 08:59
Niech on zacznie w końcu jeździć i niech zajmnie się własnymi sprawami, zamiast gadać mógłby spróbować powalczyć na torze i przeskoczyć Williamsa w klasyfikacji konstruktorów. Przecież to tylko albo aż 4 pkt.
Wrzatek
26.08.2007 08:56
Ciekawe co ten DETEKTYW powie, jak Webberowi nie zatankują paliwa.