Todt prostuje wypowiedzi o swojej przyszłości
Zaznaczył, że w jednej z jego wcześniejszych wypowiedzi źle zinterpretowano jego intencje
02.10.0709:21
2148wyświetlenia
Jean Todt nie ma skonkretyzowanych planów na nadchodzące lata, pomimo rewelacji, jakie co pewien czas pojawiają się w mediach. Po wyścigu w Japonii Francuz powiedział, że nie jest prawdą, jakoby miał wkrótce rozstać się z posadą szefa zespołu Ferrari, gdyż Ross Brawn miałby rzekomo przejąć jego funkcję i obowiązki.
Todt zaznaczył, że w jednej z jego wcześniejszych wypowiedzi źle zinterpretowano jego intencje. Wyjaśnił to teraz:
Powiedziałem, że nie mógłbym pozostać w Formule 1 przez całe swoje życie, ale dlaczego nie miałbym spędzić tu jeszcze pięciu lat? Nie oznacza to jednak, że na pewno zostanę na pięć lat.
Nie powinno się oczekiwać ode mnie, że podczas prywatnej rozmowy ogłoszę oficjalnie, kiedy zamierzam się wycofać. Odejdę, kiedy poczuję, że to mnie uszczęśliwi, a to nadzwyczajny przywilej. Nie ma teraz ze strony zespołu żadnej decyzji odnośnie mojej przyszłości, a gdy nadejdzie stosowna chwila, co nastąpi wcześniej lub później, to wydamy stosowny komunikat.
Na temat powrotu Brawna powiedział jeszcze:
Skierowano do niego zapytanie w czasie przesłuchania zorganizowanego przez FIA (odnośnie afery szpiegowskiej z udziałem McLarena): 'Czy rozważasz powrót do wyścigów, a jeśli tak, to czy z Ferrari?' Odpowiedział 'tak', a więc nadal brane jest to pod uwagę, ale nic więcej.
Źródło: Setanta.com
KOMENTARZE