Fry: 2007 jest jak do tej pory najlepszym sezonem Buttona

"Dziesiąte miejsce w kwalifikacjach dla Jensona było niezłe, a piąte w wyścigu jest nagrodą"
10.10.0709:29
MDK
2069wyświetlenia

Szef zespołu Honda Nick Fry twierdzi, że 2007 jest najlepszym jak dotąd sezonem Jensona Buttona w F1. Brytyjczyk przeżył kiepski rok z japońskim zespołem, zdobywając zaledwie sześć punktów w drodze do 15 miejsca w klasyfikacji kierowców. Brytyjczyk miał nadzieję na walkę w czołówce w tym sezonie po swoim pierwszym zwycięstwie w 2006 roku, ale samochód RA107 nie sprostał konkurencji i Button walczył w środku stawki przez cały rok.

Jednakże kierowca Hondy skorzystał ze zmiennych warunków w Chinach w ostatnią niedzielę i ustanowił swój najlepszy rezultat w tym roku, kończąc wyścig na piątym miejscu. Myślę, że rezultat osiągnięty w Chinach pokazuje kilka rzeczy. Przede wszystkim to, jak dobrym kierowcą jest Jenson. - powiedział Fry reporterom w Chinach. Jak na ironię uważam, że jest to najlepszy z dotychczasowych sezonów Jensona. Jeździł najlepiej jak mógł, zachowywał się bez zarzutu i myślę, że wywarł wrażenie na wszystkich w boksach tym, jak zdeterminowany jest w tym - trzeba przyznać - nienajlepszym aucie.


Ten wynik nie był nieoczekiwany. Myśleliśmy, że jeżeli pogoda będzie deszczowa lub mieszana, wówczas Jenson z pewnością zdobędzie punkty. Jednakże myślę, że przewyższał wszystkich dzięki stosunkowo wczesnej zmianie na suche opony i szybkiej jeździe na nich - miał najlepsze czasy we wszystkich sektorach. Mówiliśmy mu przez radio: 'doganiasz Massę, doganiasz Massę, jedź tak dalej' i wykonał fantastyczną robotę.

Fry powiedział, że wynik osiągnięty w Chinach jest najlepszym, na jaki mogła liczyć Honda w tym roku i przyznał, że oprócz tego, że są to cztery punkty, to wiele znaczy on dla całego zespołu. Ma to duże znaczenie dla zespołu i dla kierowców. - powiedział. Jeśli jesteś w stanie przejechać milę w 7 minut, to nie próbujesz zrobić tego od razu w 4 minuty. Próbujesz jechać minutę szybciej i jeśli ci się uda próbujesz o jeszcze jedną minutę. Tak więc nie czas na marzenia o wygrywaniu wyścigów.

Naszym zadaniem jest dążenie do osiągania lepszych wyników w nieco dłuższej perspektywie, ale za to bardziej realnych. Musimy ponownie wytyczyć sobie cele. Pod koniec ubiegłego roku, jeśli udało nam się zakwalifikować tylko jednym samochodem do czołowej dziesiątki, na 10 miejscu, byliśmy bardzo rozczarowani. Ale w ten weekend myślę, że mamy powody do zadowolenia, ponieważ biorąc pod uwagę nasz sprzęt jest to dobry wynik. Tak więc musimy z zespołem dokonać kilku zmian, ale równie ważne jest świętowanie, jeśli tylko jest do tego okazja. Dziesiąte miejsce w kwalifikacjach dla Jensona było niezłe, a piąte w wyścigu jest nagrodą. Musimy to uczcić.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

6
jędruś
10.10.2007 05:38
Najbardziej rozczarowujący z pewnością. I najdrudniejszy także. Apetyty były duże a skończyło się jak wszyscy wiedzą... Te wypowiedzi Fry to taka ładna gadka do złej gry.
macrocosm
10.10.2007 01:00
Ten koleś nie jest śmieszny. Ten koles jest chory! Jak zwykle dużo piany a zero wyników.
sobczak
10.10.2007 11:54
najlepszy :P? WTF? chyba najtrudniejszy
rannt
10.10.2007 10:50
najlepszy sezon Buttona - czyt. najbardziej sie w nim zażynał. Nawet japońskie kierownictwo jest zaskoczone jak bardzo Button mordował się w tym samochodzie i jak uparcie walił głową w mur.
im9ulse
10.10.2007 07:43
ten koles jest chyba smieszny...zawalil caly sezon robiac szrota ,a teraz ma jeszcze czelnosc mowic ze powinnismy sie cieszyc :) jak on śmie mowic takie rzeczy fanom ??? co za falszywy tupeciarz :( jak w przyszlym sezonie nie bedzie lepszych wynikow to adios Fry adios Baricz ,a przede wszystkim zbiorowe sepuku kierownictwa HONDY.
deeze
10.10.2007 07:41
Czyżby Honda już przyzwyczajała się do bycia zawsze w tyłach stawki?! Fry nie powinien prawie w ogóle się cieszyć z tego, co się dzieje w tym sezonie, tylko zabierać za przeproszeniem dupsko do roboty, żeby taka wpadka się nie powtórzyła.