Negocjacje między Prodrive i McLarenem zerwane

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zerwania negocjacji
09.10.0720:01
Marek Roczniak
3664wyświetlenia

Jak poinformował właśnie portal autosport.com, negocjacje pomiędzy zespołami Prodrive i McLaren w sprawie ewentualnej współpracy w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata Formuły Jeden zostały zerwane.

Zespół Davida Richardsa liczył na zawarcie umowy z McLarenem i Mercedesem obejmującej możliwość wykorzystywania bolidów produkowanych w Woking i silników powstających w Brixworth, a ostatnią przeszkodą na drodze do jej zawarcia miało być zatwierdzenie nowego Concorde Agreement, co jednak do tej pory nie nastąpiło.

Tymczasem według źródeł blisko związanych z zespołem, dyrektor wykonawczy McLarena Martin Whitmarsh oznajmił wczoraj pracownikom, że stajnia z Woking zrezygnowała już z planów nawiązania współpracy z Prodrive. Jak na razie obie organizacje odmawiają udzielenia komentarzy w tej sprawie.

Nie wiadomo, co było przyczyną zerwania negocjacji, jednak stało się to zaledwie kilka dni po tym, jak FIA ogłosiła, że 24 października rozpatrzona zostanie apelacja dotycząca potwierdzenia legalności zgłoszenia Prodrive do startów w sezonie 2008. Szef McLarena Ron Dennis powiedział podczas ostatniego weekendu w Chinach, że nie podpisał jeszcze żadnej umowy z Prodrive i w dodatku podkreślił, że nie uczyni tego, dopóki sprawa legalności zgłoszenia nie będzie zupełnie jasna.

Zerwanie negocjacji z McLarenem nie powinno oznaczać dla Prodrive końca nadziei na debiut w Formule 1, bowiem sam Richards zapewniał nie tak dawno, że rozważa możliwość współpracy z trzema zespołami. Nie ukrywał jednak, że najbardziej zależy mu na bolidach stajni z Woking: McLaren jest dla nas jedną z trzech możliwości, ale oni są nam najbliżsi. - powiedział pod koniec sierpnia. W obecnej sytuacji wydaje się, że najbardziej prawdopodobną opcją dla Prodrive jest współpraca z Renault.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

13
im9ulse
09.10.2007 08:18
zobaczycie te Prodrive to bedize jeszcze wieksza prowizorka niz SuperAguri 2006...jestem naprawde ciekawy kiedy wkoncu Richards powie ze sie przeliczyl z tym projektem. Teraz juz chyba tylko zostalo Davidowi kupic silniki od BMW (bo nie sa obciazeni kontraktami z innymi stajniami) i podpisac kontrakty z trutniami ktorzy zostana po sezonie na lodzie czyli Ralf,Fisico, de la Rosa moze Wurza namowi :)
Twarzer
09.10.2007 07:36
Moze takie nowe Life bedzie. :D
leb
09.10.2007 07:03
I bardzo dobrze - nie ma 4 Mclarenów, nie ma problemu, tym bardziej że stajnia odkupująca nadwozia nic nie wnosi do rozwoju dyscypliny. Ciekawe tylko że Dennis wcześniej powiedział że podpisali umowę.
O2
09.10.2007 06:51
no to kaput finito zero null kaczynski ziobro..bez dobrego nadwozia bedzie pewnie wolniejsszy nis spyker w tym sezonie wiec jego starty beda bez sensu.. zal.pl jak to denis wbil noz w plecy davidowi..
Hitokiri
09.10.2007 06:47
czerwonybyk ;p
pyciek
09.10.2007 06:44
po polsku czerwony byk :-)
rex88
09.10.2007 06:32
tylko w jakim jezyku bedzie nazwa zespolu? red bull, tororosso...
Pawel1908
09.10.2007 06:32
Trzeci Red Bull to byłaby przesada :P W sumie nie zdziwiłbym się jakby rozmawiali z BMW :P
Mariusz
09.10.2007 06:29
A może trzeci Red Bull lub drugie Ferrari? ;-)
jędruś
09.10.2007 06:20
Czyli już odpada wersja że Alonso jeździł by w Prodrive , jakby ci mieli równorzędny bolid co McLaren. Prodrive na pewno jeszcze z kimś negocjuje, bo nie wierze by taki ktoś jak Richards nie miał planu awaryjnego.
Morgul
09.10.2007 06:19
Moze mieli na poczatku sezonu jezdzic tegorocznym makiem - stad ta nielegalnosc ;)
K
09.10.2007 06:15
Takie krótkie pytanie - Jak zgłoszenie może być nielegalne? Chyba, że były jakieś nieprawidłowości przy wyborze nowego zespołu. Widzę, że ostro wzięli się za sprawdzanie legalności, a Ron nie chce wdepnąć.
Krauza
09.10.2007 06:07
Oo i co teraz?