Barichello zostanie wyrzucony z Hondy?

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będzie startował w Super Aguri
01.11.0709:44
Konrad Házi
3566wyświetlenia

Najbardziej doświadczony kierowca startujący aktualnie w Formule Jeden może zostać przeniesiony do najmniejszego zespołu w stawce - Super Aguri, mimo posiadania ważnego kontraktu z Hondą na sezon 2008.

Japoński zespół potwierdzał przedłużenie kontraktu z Rubensem Barrichello nie tylko w czerwcu, ale także i w październiku, jednak jak donoszą media, szef Hondy Nick Fry mógł ponownie zacząć rozglądać się na rynku kierowców, gdy pojawiła się możliwość odejścia Fernando Alonso z McLarena.

Takuma Sato został zdegradowany do satelickiego zespołu Hondy pod koniec 2005 roku, a teraz taki sam los może także czekać 35-letniego Barrichello - twierdzi brytyjski magazyn F1 Racing. Brazylijczyk miał fatalny sezon 2007. Nie zdobył żadnego punktu i podobno poważnie rozgniewał na siebie zespół, zaliczając kilka bardzo mizernych występów w porównaniu z kolegą z zespołu - Jensonem Buttonem.

Jeden z mechaników Hondy powiedział nawet: Chyba już najwyższa pora na zakończenie kariery, nieprawdaż? Warto przypomnieć, że z Hondy odszedł w lipcu bieżącego roku dyrektor sportowy Gil de Ferran, tak więc Barrichello stracił wsparcie w zespole ze strony swojego przyjaciela i zarazem rodaka.

Źródło: FeedMeF1.com

KOMENTARZE

16
mai
02.11.2007 08:16
rubinho dawaj do aguri, w hondzie zrobiło sie miejsce ciekawe kto go zastąpi
barteks2
01.11.2007 09:15
Barichello na emeryturkę!
Ave
01.11.2007 07:07
J.B. jest jak do tej pory niespelnionym "materialem" na mistrza, ale jednak.. Rubens przechodzac do Hondy mial przeniesc wszystko co najlepsze z Ferrari i wzmocnic zespol doswiadczeniem. Jenisie w Hondzie jest gwiazda, Rubens mial pomoc w jej rozblysku.
im9ulse
01.11.2007 04:40
"Brazylijczyk nie może dostosować się do bolidu stworzonego pod Anglika. To bardzo dobry zawodnik," Tytoniowy ktos Ci shackował konto :) bo taka opinia to raczej do CIebie nie pasuje...dodam ze calkowicie sie z nią nie zgadzam...po raz to Baricz na chwile obecna to nawet nie jest "dobry zawodnik" a dwa to Ra107 byla wlasnie ustawiana pod Baricza (brazylijczyk wiecej testowal) pozatym na poczatku sezonu Button wielokrotnie powtarzal ze fura mu wybitnie nie pasuje (oprocz tego ze byla do żopy)...przypomnij sobie jak wygladal poczatek sezonu ,Baricz notowal seryjnie lepsze rezultaty niz JB...dopiero w drugiej czesci sezonu JB go zdemolowal ,zarowno ogolnym tempem jak i punktami...
kamilka
01.11.2007 03:45
Prawdę powiedziawszy to Rubensa darzę o wiele większą sympatią niż JB mimo tego, że ten ostatni w tym sezonie pokazał się z trochę lepszej strony a Baricz nie zdobył nawet jednego punktu. Uważam, ze jest on z deczka niedocenianym kierowcą. Bardzo mi przypomina pod tym względem innego kierowcę tak często krytykowanego w tym roku :( Myślę, że Baricz zasłużył na taki zespół jak Honda. Mam nadzieję, że Hondzia w 2008 stworzy lepsze "ekologiczne coś" i Rubensowi będzie o wiele łatwiej postarać sie o jakieś punkciki dla swojego zespołu :)
TobaccoBoy
01.11.2007 01:14
Brazylijczyk cierpi na tym, iz zespół jest nastawiony na JB (o czym mówią wywaleni z zespołu przez skośnookich inżynierowie) i Brazylijczyk nie może dostosować się do bolidu stworzonego pod Anglika. To bardzo dobry zawodnik, którego największym błędem było przejście do Hondy, gdzie z góry założono, iż jest Schumacherem II
Alexx
01.11.2007 11:41
Na początku sezonu jeżdził lepiej on Jensona ale póżniej Jens zaczął szybciej jeżdzić i 3 razy punktował dysprroporsja w punktach jest ogromna Choć nie zdobył żadnego miał szansę w Monaco Kanadzie UK i na Fuji Głównie przez złą strategię
gnt3c
01.11.2007 11:29
jeździł dużo słabiej od Buttona...mechanik miał rzeczywiście rację...
jędruś
01.11.2007 11:27
Barichello jeździł w tym sezonie niewiele słabiej od Buttona. Tylko miał pecha i nie punktował. Ale gdyby dostał lepszy bolid to dalej by jeździł na tyle dobrze by go nie krytkować. A co do tego zdegradowania. Alonso nie jest taki głupi by przejść do Hondy, która jest w fatalnej formie, i nawet jeśli bardzo się poprawi to i tak może jeździć co najwyżej na poziomie Red Bulla czy Williamsa, czyli takim na którym nie da sie stać na podium ani walczyć z najlepszymi. Ale gdyby jakimś cudem tam trafił do Rubens w Super Agurii poprostu chiał by ustatnowić rekord w ilości startów i pewnie szybko zakończył by karierę.
Ulver
01.11.2007 11:05
Z tego co pamietam, Rubens jezdzil lepiej od Buttona, na poczatku w kazdym wysigu mial lepsze wyniki. Tyle tylko, ze Button mial farta i lepsza koncowke i trzy razy punktowal.
mkpol
01.11.2007 10:51
Nic nie zapowiadało, że ten sezon będzie dla Hondy katastrofą. Więc raczej trudno mieć do Rubensa pretensje, że nie wiedział kiedy skończyć karierę. Możliwe też, że wobec niepowodzeń zespołu po prostu poddał się psychicznie i nie prezentował nawet połowy swoich możliwości. W końcu jest tylko człowiekiem. Byłoby mimo wszystko smutno gdyby jego kariera miała się zakończyć w ten sposób. Myślę, że mimo wszystko prędzej zrezygnuje niż da się przesadzić do ogórka. Bo raczej o nowych wyzwaniach w jego przypadku trudno będzie mówić :-) tłumacząc powód przejścia do słabeuszy.
mutu
01.11.2007 10:50
Obydwaj kierowcy jeździli źle, nie tylko Rubens a to za sprawą bolidów i o tym chyba każdy wie...
jaguar666
01.11.2007 10:39
Ale prawdę mówiąc, to lepiej byłoby dla Rubinio, aby zakończył karierę. Mówią, że trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny nie pokonanym - ten sezon dla byłego wicemistrza świata był katastrofalny, a jakby miał jeszcze jeździć w Super Aguri, nazywanym do niedawno "Super Ogórkami", to lepiej aby odszedł z F1 póki jego nazwisko kojarzy się jeszcze z dobrą jazdą i pięknymi wynikami.
andrzej45
01.11.2007 10:21
Faktem jest, że sezon 07' dla Rubensa do udanych nie należał, ale czy to tylko jego wina?? innym faktem są o wiele lepsze występy Jensona. Zastanawiający jest nagły tak duży spadek formy Rubinio ale generalnie rzecz biorąc on już chyba powinien ustąpić miejsca innym.
ASenna
01.11.2007 09:46
Ten mechanik powinien skończyć karierę a nia Rubinio. BAR Honda niech się cieszy , że mają dobrego kierowce a ich samochód to totalny wrak. [...ciach] nie przeklinamy
pietrov8
01.11.2007 09:02
Beszczelny ten mechanik był