Renault rozważa pozwanie do sądu McLarena

"Wiele złych rzeczy zostało powiedzianych o nas przez McLarena w ostatnich tygodniach"
06.12.0713:37
Marek Roczniak
2271wyświetlenia

Dzisiaj zespół Renault odpowiada w Monako przed Światową Radą Sportów Motorowych (WMSC) na zarzut o nieautoryzowany dostęp do poufnych informacji technicznych McLarena, które zabrał ze sobą na dyskietkach były pracownik stajni z Woking - Phil Mackereth. Flavio Briatore nadal jest spokojny o to, że jego zespół zostanie oczyszczony z zarzutów i dodatkowo zadeklarował, że jest gotowy pozwać do sądu McLarena za próbę popsucia reputacji Renault.

Podobne groźby rzucał swego czasu pod adresem Ferrari zespół McLaren, jako że przed kolejnymi posiedzeniami WMSC w sprawie afery szpiegowskiej 'Stepneygate', we włoskich mediach ukazywało się wiele informacji oczerniających go. Tym razem jednak to sam McLaren opublikował nie do końca prawdziwe informacje na temat śledztwa toczącego się przeciwko Renault, a raczej uczynił to w jego imieniu jeden z dziennikarzy.

W efekcie McLaren został poproszony przez FIA o zamieszczenie sprostowania, które zostało opublikowane wczoraj wieczorem na oficjalnej stronie zespołu. Dowiedzieliśmy się z niego między innymi, że jak dotąd 9 a nie 18 pracowników Renault przyznało, że oglądało poufne informacje techniczne należące do McLarena i rozmawiało na ich temat. Ponadto tylko dwie osoby widziały je na ekranie komputera, a pozostałych siedem tylko w formie drukowanej.

Ostatnia istotna sprawa wymagająca wyjaśnienia dotyczyła tego, że informacje wykradzione z Woking nie obejmowały - jak wcześniej sugerowano - pełnego projektu technicznego bolidów McLarena z lat 2006 i 2007. W rzeczywistości była to techniczna definicja ogólnego układu MP4-22A i szczegółowe informacje na temat innowacyjnych systemów poprawiających jego osiągi. Mieliśmy więc do czynienia z niewątpliwym wyolbrzymieniem pewnych faktów, choć nie ulega wątpliwości, że Renault znalazło się posiadaniu dosyć istotnych informacji technicznych.

Briatore tak skomentował całą sytuacją w wypowiedzi dla brytyjskiej gazety The Daily Express: Wiele złych rzeczy zostało powiedzianych o nas przez McLarena w ostatnich tygodniach, bardzo szkodliwych. Zostaniemy oczyszczeni z zarzutów i gdy tylko zostanie ogłoszony werdykt, rozważymy wstąpienie na drogę sądową. Zostaliśmy zniesławieni.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
mutu
06.12.2007 11:07
Angole do gipsu!
MARJO
06.12.2007 06:13
anglicy sie mszcza, to dopiero poczatek pokazu na co stac anglikow....
pjaxz
06.12.2007 03:26
Wg mnie jeśli dostaną karę to dużo mniejszą niż Mclaren. Powód jest prosty - możliwości finansowe. Pojawiło się już wiele plotek mówiących, że jeśli Renault dostanie porównywalną karę z Mclarenem to może nie dać rady finansowo, co spowoduje zaprzestanie ścigania w F1. Dla widowiska strata niesamowita, więc FIA nie strzeli sobie samobója.
leoxxx
06.12.2007 01:10
"Renault przyznało, że oglądało poufne informacje techniczne należące do McLarena" Czyli musza dostac karę :( ehh Bo McLare tez widział ale nie wykorzystał... Szkoda mi Renówki