Michael Schumacher szalał taksówką po mieście

Chcąc zdążyć na lotnisko, siedmiokrotny mistrz świata zajął miejsce kierowcy w taksówce
12.12.0718:59
Mariusz Karolak
8553wyświetlenia

Spieszący się na odlot samolotu Michael Schumacher znalazł się w nietypowej sytuacji, w której zdecydował się przejąć inicjatywę. Chcąc zdążyć na lotnisko, siedmiokrotny mistrz świata zajął miejsce kierowcy w taksówce i poprowadził auto z zawrotną prędkością po ulicach.

Incydent miał miejsce w ostatni weekend w drodze na lotnisko w bawarskim mieście Coburg. Schumacher spieszył się na samolot powrotny do Szwajcarii, w której mieszka od kilku lat ze swoją rodziną w posiadłości wartej około 600 millionów funtów. Do Niemiec były kierowca Ferrari wybrał się po swojego nowego szczeniaka - owczarka australijskiego wabiącego się Ed.

Michael wraz z małżonką i dwójką dzieci wsiedli do taksówki, którą chcieli dotrzeć z wioski Gehuelz na lotnisko oddalone o blisko 30 kilometrów. Było już dosyć mało czasu do odlotu samolotu, a więc 38-letni Schumacher poprosił kierowcę, aby zamienili się miejscami i sam poprowadził taksówkę.

Tuncer Yilmaz, kierowca taksówki, przyznał później gazecie Muenchner Abendzeitung: Znalazłem się na siedzeniu pasażera, co już było wystarczająco dziwne, a do tego miałem Schumiego obok siebie za kierownicą mojej gabloty i to było niewiarygodne! Jego ochroniarz zapytał mnie, czy może poprowadzić, a po chwili Schumacher wtrącił: 'Tak, pozwól mi to zrobić. Nie powinieneś mieć raczej z tym problemów, prawda? Mam prawo jazdy'.

Yilmaz był pod wrażeniem jazdy Schumachera: Robił rzeczy właściwie niemożliwe, wyprzedzanie i to wszystko, jak na profesjonalistę przystało. Wchodził z elegancją i gracją w zakręty, które po prostu znikały. To było turbodoładowane doświadczenie mojego życia, no i najszybsze. Właściciel taksówki nie chciał jednak przyznać się do tego, z jaką prędkością prowadził auto Schumacher: Nie chcę, aby miał przez to kłopoty, ale nie aktywowała się żadna kamera monitorująca prędkość.

Yilmaz został dobrze wynagrodzony za niecodzienną podróż - poza samą opłatą za przejazd w wysokości 60 euro, dostał jeszcze napiwek 100 euro. Sabine Kehm, rzeczniczka Schumachera potwierdziła całą historię. Schumacher zakończył karierę sportową po sezonie 2006. Ostatnio powrócił do Ferrari, na testy, lecz zaprzeczył, iż zamierza powrócić do ścigania. Teraz został najsłynniejszym i zarazem najszybszym taksówkarzem. Warto dodać, że początki jego kariery w F1 też są związane pośrednio z pewnym incydentem dotyczącym kierowcy taksówki.

Źródło: DailyMail.co.uk, F1Way.com

KOMENTARZE

34
mai
14.12.2007 08:54
jego umysł jest stworzony do ścigania,więc uważam że tylko na motorze by marudził
kLc!
13.12.2007 07:31
a mi się wydaje, że to zwykły pic na wodę. MSC zaszalał na testach, pojawiły się znowu pogłoski o jego powrocie, a ta taksówka to próba zrobienia z niego boga. I nie bardzo mi się to podoba, choć oczywiście nie mogę mieć pewności, że moje przypuszczenia to prawda. pozdro
TimOOv
13.12.2007 01:09
a propo pamiętacie co qnick powiedział przed Japan GP 2006 że nie pomógł by MSC w wywalczeniu ósmego mistrzostwa nawet gdyby po zakończeniu kariery ten został jego prywatnym szoferem :P
Stash
13.12.2007 01:00
HEHE MOżE SCHUMIEMU SIE SPODOBA JAZDA TAXI.... JAK W TYM FILMIE TAXI HEHEH... TYLKO PRZEROBI SOBIE fERRARI F2008 NA DWU OSOBOWY I KASE FISKALNA WSTAWI HEHEHE
REM
13.12.2007 10:50
Może powinien zostać taksówkarzem.
AdrianAdrian
13.12.2007 08:26
No Daniel pózniej też jeżdził bolidem hehe
Wrzatek
13.12.2007 07:21
Ta chata to może jest warta 600 tyś funtów.
vero
12.12.2007 11:18
hehe ukochany film ;p a raczej filmy :D
miszczunio
12.12.2007 10:11
nieprawda!!! najszybszym taksówkarzem na świecie jest DANIEL!!! btw. nie oglądaliście Taxi??
mutu
12.12.2007 09:21
Teraz się dziwie z tą historią, ale nie zdziwiłbym się gdyby było inaczej. Na przykład tak : Schumacher biegnie między taksówkami na ich postoju, żeby do którejś wsiąść ( naprawde to chyba zamówił ją tam gdzie był ) i zauważa nowego Merca. Podchodzi tam jego ochroniasz i mówi : wyłaś pan bo teraz Michael schumacher będzie prowadził i go wyciąga siłą, a MiSzCzu podchodzi już chce wskakiwać za kierownice, a tu się okazuje, że domniemanym kierowcą jest Walter Rohrl, który w ramach testu dla jakiejś redacji na jeden dzień stał się taksówkarzem i testuje Mercedesa E 63 AMG ( 514 KM ). Wtedy pewnie Schumi zwolniłby ochroniarza, że nie zna takiej rajdowej legendy i zastanawiam, się kto wtedy by prowadził bo w takim aucie obydwaj rozwineli by szkrzydła ( nie wiadomo, który bardziej... ). Schumacher pewnie by pozwolił Walterowi jechać bo ma większe doświadczenie w takiej jeździe po ulicach, w końcu w rajdach częściej jeździ się po ulicach niż w F1, ale nie wiadomo jakby to się skończył... Może długą kłótnią i i tak Schumacher by nie zdążył na samolot...
NEO86
12.12.2007 09:14
Schumi pokazał klasę:) żałuję że mnie nie było w tek taksówce. A jego posiadłość napewno nie jest warta 600 milionów funtów.
Khelinubril
12.12.2007 09:04
To ja od teraz zostaje taksówkarzem :P
michal2111
12.12.2007 08:34
Schumacher wciąż myśli o sybkiej jeździe... :-)
Damos
12.12.2007 08:28
dezz - 30 km w jedną stronę, na pewno po za strefę miejską... No i nie nasza strefa zarobkowa :) Ja za 10 km w jedną stronę zapłaciłem kiedyś (okolice 1998) 80 PLN (przekroczone jakieś dwie strefy i taryfa nocna). Za 60 km wyszło by w takim razie 480 PLN a to jest ponad 60 ojro :)
deZZember
12.12.2007 07:59
Za kurs taksówką 60 ojro?? Po-teges ich??
Maraz
12.12.2007 07:58
Napisali niby, że Opel minibus, ale taką kolubryną to by chyba za bardzo nie poszalał...
vero
12.12.2007 07:34
jakim on samochodem jechał?
TimOOv
12.12.2007 07:20
może szumi nie chciał by nowy piesek zawymiotował :D mu prywatny samolot więc dlatego rejsowym poleciał
Jarek
12.12.2007 07:05
mkpol Daily Mail to angielska gazetka, więc przeliczyli na funty, żeby czytający leniwi brytole nie musieli już tego robić ;)
rafaello85
12.12.2007 07:04
Po pierwse - jego posiadłość na pewno nie jest warta 600 milionów funtów. Tyle to on chyba nawet nie ma;) Może 60 milionów funtów? Albo 600 milionów franków szwajcarskich? Kolejna rzecz - ten wyczyn Schumiego przypomina mi Sennę:) Czytałem, że Brazylijczyk też dał raz pokaz jazdy po mieście, tylko, że nie jechał taksówką, ale samochodem kolegi:D www.senna.prv.pl --> tutaj można o tym poczytać. Dziwna sprawa z tym samolotem - Schumi ma prywatnego odrzutowca! Dziwne jest to, że leciał zwykłym, pasażerskim samolotem. W każdym razie kierowca tej taksówki miał przygodę życia:D Zazdroszcze mu:)
Maraz
12.12.2007 06:47
Darth ZajceV - o ile dobrze pamiętam, to startujący w Jordanie w 1991 roku Gachot wdał się w kłótnię z taksówkarzem i potraktował go gazem CS, za co trafił do paki, a dzięki temu Schumacher mógł zadebiutować w F1 :) No tak, może to franki, ale DailyMail coś pokręciło i wstawili funta...
mkpol
12.12.2007 06:46
Może 600 milionów franków? Czemu akurat funtów, przecież to szwajcaria?
B4ndit
12.12.2007 06:42
o lol :D
TimOOv
12.12.2007 06:42
MSC powinien być ukarany grzywną za prowadzenie taksówki bez zezwolenia :P
kamilkz56
12.12.2007 06:40
Willa droga ale jazda za taksówką idealna:D Może zrobią serię wyścigową gdzie sie taxi sciga
Darth ZajceV
12.12.2007 06:38
Zazdroszczę temu taksówkarzowi :D :) A ten incydent z taksówką wspomniany na końcu to co to było?
Maraz
12.12.2007 06:28
Może ta posiadłość jest tyle warta wliczając Schumachera ;)
Ramzi
12.12.2007 06:28
Chyba ze tor zbudowal na tej posiadlosci :D
Rebel
12.12.2007 06:16
600 milionów to ile ha ma jego posiadłość??
kunik15
12.12.2007 06:15
chciałbym być w tej taksówce;))
wojtassss
12.12.2007 06:15
caly jego majatek to ponoc 450 milionow euro
Maly-boy
12.12.2007 06:10
ta a mandatu niedostal skoro sie spieszyl to chyba przepisowo niejechal ?
Maraz
12.12.2007 06:05
Tak twierdzi Daily Mail...
diesel24
12.12.2007 06:02
600milionow funtow???? to na pewno jakis błąd!