Andretti twierdzi, że afera szpiegowska nie zaszkodziła F1

Mario zasugerował również, że jego wnuk Marco powinien w niedalekiej przyszłości trafić do F1
23.12.0714:05
Konrad Házi
2074wyświetlenia

Legenda wyścigów samochodowych Mario Andretti nie sądzi, by Formuła Jeden ucierpiała z powodu afery szpiegowskiej, która była w tym roku na ustach wszystkich.

Andretti został zapytany niedawno przez magazyn Autoweek, czy śledził ostatnie skandale. Jak można nie zwracać uwagi na to, co się dzieje? - odpowiedział 67-letni Amerykanin.

Następnie, prezentując podobny punkt widzenia co prezydent FIA Max Mosley dodał: Można by pomyśleć, że nadszarpuje to wiarygodność sportu, ale z drugiej strony spowodowało to wzrost zainteresowania, co nie jest aż takie złe. Obie strony - FIA i McLaren - są dość bystre, by przyjąć cios i przeć naprzód. Ogólnie mistrzostwa były interesujące. Lewis Hamilton odegrał tu ważną rolę i sprawił, że były bardzo ekscytujące.


Andretti zasugerował również, że jego 20-letni wnuk Marco powinien w niedalekiej przyszłości dołączyć do F1. Andretti Jr testował zeszłej zimy z zespołem Hondy, a na co dzień ściga się w serii IRL w zespole swojego ojca Michaela, który także ma za sobą epizod w Formule 1. On musi dostać się do F1. - stwierdził Mario. Tu właśnie powinien się znaleźć. Dysponuje wystarczającym talentem.

Oceniając Marco w taki sposób, jak ja to czynię dochodzi się do wniosku, że ma styl. Ma swoje momenty genialności, ponieważ pozwalają mu na to umiejętności. W ulewnym deszczu podczas drugiego dnia swoich testów w Jerez był całkiem dobry. Na mokrym torze kręcił naprawdę konkurencyjne czasy. Przez sześć okrążeń jechał tuż Fernando Alonso, który ani razu nie zdołał mu odjechać.

Dołączenie do listy startowej F1 nazwiska Andretti może dodać temu sportowi więcej blasku i spowodować dalszy wzrost popularności, podobnie jak w przypadku Hamiltona, Nico Rosberga, czy teraz Nelsona Piqueta Jr. Marco musi wykonać ruch i pokazać ludziom, jakie są jego pragnienia. Wiem, że właśnie tu chce się znaleźć i wiem, że może tego dokonać. - dodał Andretti.

Źródło: SkySports.com

KOMENTARZE

6
Metalpablo
23.12.2007 08:31
"...Hamiltona,Nico Rosberga,czy teraz Nelsona Piqueta Jr" a gdzie Kovalainen??Przecież on też świetnie sobie radzi i ścigał się w GP2 z sukcesami.Co do talentu Marco nie jestem w 100% przekonany.Wydaje mi się ojciec,dziadek i nazwisko robią z niego gwiazde.W IRLu(w tym roku) jakoś specjalnie nie błyszczał.
mutu
23.12.2007 08:21
Tak szczerze mówiąc to on nie wygląda na 20 tylko na 12 lat...
marrcus
23.12.2007 03:23
ale w Cart'ach Michael ładnie se poczynał.
Kazik
23.12.2007 03:07
Mam nadzieję,że Marco odziedziczył talent po dziadku (Mario) a nie po ojcu (Michael).Występ Michaela Andrettiego w F1 faktycznie można nazwać epizodem.Będąc partnerem Senny w Mc Larenie (1993 rok) zdobył aż 7 pkt. w porównaniu z 73 pkt.zdobytymi przez Ayrtona.Na szczęście pod koniec sezonu wymieniono go na Hakkinena.
Ulver
23.12.2007 02:47
Mistrzostwo Andrettiego tez nadszarpnelo wiarygodnosc tego sportu... Ktos na tym zyskal?
GREGOR
23.12.2007 02:11
następny ale tym razem z dziadkiem :)