Mosley nie ufa Dennisowi w sprawie "Stepneygate"

Twierdzi, że szef McLarena wiedział, jak daleko posunął się jego zespół w aferze szpiegowskiej
23.12.0717:16
Konrad Házi
2324wyświetlenia

Prezydent FIA Max Mosley twierdzi, że jest bardzo prawdopodobne, iż szef McLarena Ron Dennis był świadomy tego, jak daleko posunął się jego zespół w aferze szpiegowskiej, choć do tej pory twierdzi, że nic nie wiedział. Ktoś mógłby powiedzieć, że jest niezwykle mało prawdopodobne, aby Ron Dennis nie wiedział o niczym. - stwierdził Mosley w wypowiedzi dla dziennika The Guardian.

Za każdym razem, kiedy z nim rozmawiam uspokaja mnie, że nie mógłby skłamać, że nigdy nie kłamał, i że nas także nie okłamał. Gdy znasz kogoś od 40 lat, trudno jest powiedzieć: 'Słuchaj, nie wierzę ci'. Ostatecznie i tak żaden prawnik ani policjant nie uwierzy w to ani przez sekundę. Jestem w tej kwestii chyba trochę zbyt miękki.

Mosley zaprzeczył jednak, jakoby nie lubił Dennisa. Dosyć go lubię. Jestem jednak pełen pogardy - myślę, że to właściwe słowo - wobec jego podejścia do Formuły Jeden, zwłaszcza, kiedy mówi, że ciągle pasjonuje się Formułą Jeden. To nie prawda. Jego pasją jest dążenie do tego, by McLaren kończył wszystkie wyścigi na pierwszych dwóch stopniach podium, co jest jego zadaniem, jednak nie jest to prawdziwa pasja i głupotą jest twierdzenie, że jest inaczej.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

7
silly boy
24.12.2007 12:59
wcale nie jest prawdą że każdy kombinuje powiedziałbym że spora część co jednak wcale nie powinno rozgrzeszać nikogo bo prowadzi to do takiej moralnośći że kradzież czy oszustwo nie jest naganne bo przecież wszyscy tak robią, że to nie złodziejstwo tylko spryt bo pomaga to w dotarciu do szczytnego celu
zbig52
24.12.2007 12:08
Ramzi i nie tylko- dotyczy to nie tylko McLarena kazdy kombinuje na 100% ale McLaren wpadł.
Ramzi
23.12.2007 09:55
No właśnie chodzi o zwycięstwo ,nawet oszukując dla niego tylko zwyciestwo sie liczy.
McLfan
23.12.2007 07:56
Zawsze powtarza, że celem McLarena jest zwycięstwo i tylko zwycięstwo. I ma rację. Moim zdaniem jest prawdziwy w tym co robi. O czym świadczą łzy na Hungaroringu...
grissley
23.12.2007 05:32
Ma rację. Ten cały Dennis sprawia coraz bardziej niesympatyczne wrażenie.
Maly-boy
23.12.2007 05:29
LOL on mowi ze to poprostu Ron chce wygrywac nie fair a nie ze wogole chce wygrywac -.-
Ahmed
23.12.2007 04:44
Niech Max lepiej zejdzie na ziemie... To, że Ron chce aby jego zespol wygrywal to chyba normalne. Jezeli wg Maxa jest to w jakis sposob nienormalne to mamy w stawce conajmniej 11 wplywowych ludzi, ktorzy nie sa wpelni swiadomi tego co robia, czyt. sa nienormalni. Spytam tak - czy Max jest normalny wprowadzajac zmiany w F1, ktore w opini wiekszosci, niszcza ten sport? Sport, ktory zawsze byl, jeszcze jest i ciekawe czy bedzie szczytem rozwiazan technologicznych i wszelakich innych... Ron - żądny wygranych... czy Max - wywracajacy do gory nogami? Wesolych Swiat :)