Szczegółowy opis przebiegu wyścigu o Grand Prix Francji

03.07.0000:00
Marek Roczniak
4800wyświetlenia
Start do Grand Prix Francji odbył się bez żadnych problemów. Michael Schumacher miał średnio udany start, jednak w porę zdążył zajechać drogę Davidowi Coulthardowi i utrzymał się na pierwszej pozycji, natomiast Szkot przyhamował, aby uniknąć zderzenia z Niemcem i z tego powodu został wyprzedzony przez Rubensa Barrichello. Mika Hakkinen utrzymał czwartą pozycję startową, a tuż za nim znalazł się Jacques Villeneuve, który kolejny raz popisał się bardzo dobrym startem z siódmej pozycji. W ślady Kanadyjczyka poszedł także Heinz-Harald Frentzen i po wyminięciu Ralfa Schumachera oraz Eddiego Irvine'a znalazł się na szóstej pozycji. Ralf Schumacher pod koniec najdłuższej prostej musiał jeszcze odpierać ataki aż trzech kierowców: Irvine'a, Jarna Trullego oraz Miki Salo, ale tym razem skutecznie zdołał się obronić, natomiast najbardziej stracił na tym Irvine, ponieważ wyprzedził go zarówno Trulli jak i Salo, który po starcie z 12 pozycji był już dziewiąty. Pozostali kierowcy, których wyprzedził Salo - Jenson Button oraz Johnny Herbert znaleźli się kolejno na 11 i 12 pozycji. Z dalszych kierowców duży postęp uczynił Jos Verstappen i przez chwilę znajdował się na 16 pozycji, a startował dopiero z 20 pozycji, jednak już za połową pierwszego okrążenia wyprzedził go Jean Alesi. Francuz nie poprzestał jednak na Holendrze i pod koniec tego okrążenia był już 15, po wyprzedzeniu Giancarla Fisichelli.

Na drugim okrążeniu Alesi wyprzedził Nicka Heidfelda tuż przed najwolniejszym wirażem - Adelaide. Na tym jednak nie skończył się pojedynek kierowców z zespołu Prost, ponieważ Heidfeld lepiej pokonał ten zakręt i zdołał zrównać się z Francuzem od jego prawej strony. Alesi wykorzystał jednak fakt, że pobocze po lewej stronie następnej szykany pokryte jest asfaltem, a jednocześnie stanowi bardziej optymalny tor jazdy i jak gdyby nigdy nic przejechał po tym właśnie poboczu, na którym notabene namalowana jest francuska flaga i w ten sposób odparł atak Niemca. Pod koniec tego okrążenia Trulli wyprzedził Ralfa Schumachera, jednak cieszył się z tego tylko przez chwilę, ponieważ Schumacher lepiej pokonał ostatni zakręt i bez problemu znalazł się ponownie na siódmej pozycji.

Po dziesięciu okrążeniach Michael Schumacher miał około cztery i pół sekundy przewagi nad Barrichello, który za swymi plecami miał dosyć blisko Coultharda i Hakkinena. Na piątej pozycji osamotniony podążał Villeneuve i był to raczej widok niezwykły, ponieważ Kanadyjczyk zwykle blokował innych kierowców. Następni trzej kierowcy jechali w bardzo bliskich odstępach czasowych tworząc dosyć dziwną potrawę: głównym daniem był jadący na siódmej pozycji Ralf Schumacher, natomiast przystawkę stanowiły dwa szerszenie: Frentzen na pozycji szóstej oraz Trulli na ósmej, obaj kierowcy reprezentujący zespół Jordan.

Na 12m okrążeniu Button awansował do pierwszej dziesiątki, po wyprzedzeniu Irvine'a pod koniec najdłuższej prostej. W chwilę później w tym samym miejscu Heidfeld, który jakimś sposobem znalazł się za Fisichellą, postanowił odzyskać pozycję utraconą na rzecz Włocha. Wyprzedzanie zakończyłoby się pełnym sukcesem gdyby nie to, że Heidfeld za bardzo opóźnił hamowanie przed zakrętem Adelaide i zaczepił o tylne koło bolidu Alesiego, który znajdował się na 14 pozycji, wprawiając jego bolid w poślizg. Tak więc kosztem kolegi z zespołu, który w wyniku tego zdarzenia stracił aż cztery pozycje, Heidfeld znalazł się na 14 pozycji. Na następnym okrążeniu Button ponownie zaatakował w tym samym miejscu toru, a jego ofiarą był tym razem Salo. Atak okazał się skuteczny i Brytyjczyk był już dziewiąty.

Na 17 okrążeniu Ricardo Zonta wypadł z toru i dosyć lekko uderzył w barierę z opon. Wystarczyło to jednak, aby uszkodzić zawieszenie i Brazylijczyk nie powrócił już do wyścigu. Na kolejnym okrążeniu pierwsze postoje odbyli Herbert i Alesi, przy czym postój Herberta podyktowany był głównie problemami ze skrzynią biegów. Mechanicy jednak niewiele zdołali na to poradzić i po pokonaniu jednego okrążenia w żółwim tempie Brytyjczyk zjechał ponownie do boksów, skąd już nie powrócił. Na 21 okrążeniu postój w boksach odbył Trulli.

Na 22 okrążeniu Coulthard zaatakował Barrichello na najdłuższej prostej i chociaż zakręt pokonał jeszcze za Brazylijczykiem, jednak tuż za zakrętem wyminął go bez większych problemów, korzystając z bardziej optymalnego toru jazdy, który w zasadzie podarował mu sam Barrichello, ponieważ przed zakrętem próbował zablokować Szkota zjeżdżając na wewnętrzną część toru, poprzedzającą ostry skręt w prawo. Coulthard po znalezieniu się na drugiej pozycji szybko zabrał się do odrabiania dystansu, który dzielił go od prowadzącego Michaela Schumachera. Na tym samym okrążeniu postoje odbyli Villeneuve, Frentzen i Ralf Schumacher. Kanadyjczyk na tor powrócił tuż przed Salo i Irvinem (obaj kierowcy jeszcze bez postoju) na szóstej pozycji, natomiast Trulli znalazł się na dziesiątej pozycji, zaraz za Frentzenem, a przed Ralfem Schumacherem. Na następnym okrążeniu pierwsze postoje odbyli także Hakkinen i Button, który przed postojem znajdował się na piątej pozycji, a po postoju znalazł się tuż za młodszym z braci Schumacherów.

Na 24 okrążeniu lider wyścigu, Michael Schumacher odbył swój pierwszy postój w boksach, po którym na krótko znalazł się na trzeciej pozycji. Na kolejnym okrążeniu w boksach zatrzymywali się Coulthard i Barrichello, przy czym Szkot na tor powrócił na drugiej pozycji oddając prowadzenie Niemcowi, natomiast Barrichello został wyprzedzony przez Hakkinena, który swój postój odbył dwa okrążenia wcześniej. Po 25 okrążeniach okazało się, że na szóstej pozycji znalazł się Trulli, a to oznaczało, że podczas jednego z dwóch ostatnich okrążeń musiał wyprzedzić Frentzena. Mniej więcej w tym samym czasie Irvine również musiał mieć jakieś problemy, ponieważ po wykonaniu postoju znalazł się dopiero na 19 pozycji. Na początku 26 okrążenia z wyścigu wycofał się Verstappen ze względu na problemy ze skrzynią biegów.

Na 32 okrążeniu Coulthard znajdował się już bardzo blisko Michaela Schumachera, który z pewnością nie dysponował najszybszym bolidem w tym wyścigu, co można wywnioskować z tempa, w jakim Szkot zdołał go dogonić. Pierwsza próba wyprzedzania odbyła się na 34 okrążeniu. Schumacher bynajmniej nie chciał ułatwić zadania Szkotowi i podobnie jak Barrichello zjechał na prawą stronę toru tuż przed wirażem Adelaide. Coulthard zrównał się z Niemcem po jego lewej stronie i obaj kierowcy równocześnie zaczęli skręcać, aby pokonać ten zakręt, jednak Schumacher specjalnie skręcał nieco mniejszym kątem, przez co Coulthard zmuszony został do przyhamowania, w przeciwnym przypadku znalazł by się na poboczu. Cała ta sytuacja bardzo rozzłościła Szkota, który wykonał kilka gestów ręką na znak protestu, jednak trudno przyznać mu w tym momencie rację, ponieważ Schumacher miał pełne prawo do obrony swej pozycji, a poza tym tak naprawdę nie naraził zbytnio swego bezpieczeństwa, czy też Szkota. Na tym samym okrążeniu Gaston Mazzacane wypadł z toru i nie powrócił już do wyścigu. W podobny sposób udział w wyścigu zakończył Alexander Wurz na 35 okrążeniu.

Z następnym atakiem Coulthard musiał zaczekać aż do 40 okrążenia, jednak tym razem wszystko odbyło się nieco inaczej. Schumacher tak jak poprzednio przygotowany był do blokowania prawej strony tory, jednak najwidoczniej stwierdził, że na tym okrążeniu Coulthard nie jest w stanie mu zagrozić i powrócił na normalny to jazdy. W tym momencie Szkot podjął błyskawiczną decyzję i opóźniając maksymalnie hamowanie znalazł się obok Niemca. Po minięciu zakrętu Coulthard zdołał uzyskać niewielką przewagę, ale Schumacher do końca nie chciał ustąpić. Dopiero, gdy bolidy obu kierowców dotknęły się kołami, Niemiec dał w końcu za wygraną. Na wyprzedzenie Schumachera miał również ochotę Hakkinen, który znajdował się tuż za Coulthardem, jednak nie chcąc zbytnio ryzykować, chwilowo odpuścił.

Po 41 okrążeniach Frentzen i Button mieli już na swoim koncie po dwa postoje w boksach. Na 42 okrążeniu drugi postój odbył także Trulli, a na tor powrócił na siódmej pozycji. Na następnym okrążeniu postoje odbyli Michael Schumacher oraz Hakkinen, jednak postoje te nie przyniosły zmian w kolejności obu kierowców. Na tym samym okrążeniu drugi postój odbył również Villeneuve, który przed zjazdem znajdował się na piątej pozycji. Następne okrążenie przyniosło wizytę w boksach Barrichello, ale postój Brazylijczyka przedłużył się przez problemy z założeniem prawego przedniego koła do 14 sekund. Dopiero na 45 okrążeniu w boksach po raz drugi pojawił się lider wyścigu, Coulthard. Po tym postoju Szkot nadal znajdował się na prowadzeniu, mając ponad dwie sekundy przewagi nad Michaelem Schumacherem. Na następnym okrążeniu z wyścigu wycofał się Pedro de la Rosa, natomiast na 47 okrążeniu postój odbył jeden z ostatnich kierowców z pierwszej szóstki, który miał na swoim koncie tylko jeden postój, a był nim Ralf Schumacher. Po tym postoju Niemiec znalazł się ponownie na siódmej pozycji, ale pięć okrążeń później udało mu się wyprzedzić Trullego i znajdował się już na premiowanej jednym punktem szóstej pozycji.

Kolejne kłopoty Michaela Schumachera rozpoczęły się 14 okrążeń przed końcem wyścigu, kiedy to z niewyjaśnionych przyczyn miał problemy z pokonaniem najwolniejszego zakrętu na torze. Skorzystał z tego Hakkinen i awansował na drugą pozycję, natomiast Schumacher zaczął jechać coraz wolniej, a kiedy z tyłu bolidu zaczął wydobywać się dym, Niemiec zjechał na pobocze i opuścił swój bolid. Podczas ostatnich okrążeń Ralf Schumacher próbował wyprzedzić Villeneuve'a, dysponował jednak zbyt małą przewagą nad Kanadyjczykiem i do wyprzedzania nie doszło. Trzy okrążenia przed końcem wyścigu Irvine po raz czwarty zjechał do boksów. Przyczyną aż tylu postojów mogły być problemy z tankowaniem paliwa, ponieważ trzeci postój Irlandczyk odbył kilka okrążeń wcześniej. Tym oto zdarzeniem zakończyło się Grand Prix Francji.