Nadchodzi pustynna burza - Grand Prix Bahrajnu

Martini kibicuje jak zwykle zawodnikom Ferrari
01.04.0814:24
Martini
3774wyświetlenia

Po Grand Prix Malezji przed zawodnikami Formuły Jeden kolejne wyzwanie. Tym razem zawody obędą się na archipelagu w Zatoce Perskiej. W dniach 4-6 kwietnia rozegrane zostanie Grand Prix Bahrajnu. Martini kibicuje jak zwykle zawodnikom Ferrari.

Ostatni wyścig zakończył się zwycięstwem Kimiego Raikkonena ze Scuderii Ferrari. To już 16 triumf w karierze tego zawodnika. Ekstremalne warunki pogodowe - ogromna temperatura wewnątrz bolidu oraz wysoka wilgotność powietrza sprawiły, że wyścig stanowił dla uczestników nie lada wyzwanie. Przed nami kolejne emocje, zespół Ferrari staje przed następnym etapem tegorocznych mistrzostw F1. Już 4 kwietnia rozpoczyna się Grand Prix Bahrajnu.


Kompleks wyścigowy Bahrajn International Circut zbudowany został w 2003 roku za niebagatelną kwotę 150 mln USD. Ten imponujący obiekt otoczony jest pustynnymi piaskami, a do jego budowy wykorzystano ok. 12 000 ton kamieni. Długość toru to 5,412 km, zaś zawodnicy będą ścigać się na trasie o długość 308,238 km, wykonując 57 okrążeń. Tor posiada wiele długich i prostych odcinków, pozwalających rozwinąć kierowcom prędkości przekraczające 300 km/h. Obiekt liczy 50 000 miejsc siedzących, czekających na fanów wyścigów. Na dziennikarzy czeka media center przygotowane dla 500 osób.

Wyścig w Bahrajnie to wyzwanie nie tylko dla kierowców, ale także dla ich maszyn. Silniki bolidów F1, zgodnie z przepisami muszą wytrzymać dwa pełne weekendy Grand Prix - w przypadku wcześniejszej wymiany silnika zawodnik przesuwany jest o 10 pozycji startowych niżej. Po ciężkim wyścigu w Malezji jednostki napędowe niektórych bolidów, m.in. Roberta Kubicy, będą musiały sprawdzić się jeszcze w Bahrajnie. Utrudnieniem będą wysokie temperatury powietrza wahające się między 22°C a 36°C i wilgotność sięgająca ok. 40%. Obecny rekord toru został ustanowiony w 2004 roku przez Michaela Schumachera z teamu Ferrari.

Źródło: Informacja prasowa Martini / Pegasus Group

KOMENTARZE

14
piotrek74
01.04.2008 06:53
gaga, 01.04.2008 20:28 albo musieli (tego nie wiemy) ,żadnych konsekwencji -zgadzam się
gaga
01.04.2008 06:28
@pedro - zarówno Robert jak i Kimi mieli wymienione silniki po GP Australii, nie dojechali do mety wiec mogli skorzystać z tego przywileju bez żadnych konsekwencji
pedro
01.04.2008 06:14
To Robert miał wymieniany silnik? Że: "Po ciężkim wyścigu w Malezji jednostki napędowe niektórych bolidów, m.in. Roberta Kubicy, będą musiały sprawdzić się jeszcze w Bahrajnie." Dwa pełne weekendy to Australia i Malezja, więc czegoś tu nie trybię?
rafaello85
01.04.2008 05:31
Jak przeczytałem sam tytuł newsa to pomyslałem, że w najbliższy weekend w Bahrajnie będzie burza piaskowa:D
duszek998
01.04.2008 03:12
po co jest przesuniecie mety? oprócz wydłużenia dystansu
mika02
01.04.2008 03:09
i z tego ta różnica... dzięki za wyjaśnienie
Maraz
01.04.2008 02:08
mika02 - na torze w Bahrajnie jest przesunięta linia mety względem linii startu o dokładnie 246 metrów. Stąd pełny dystans GP Bahrajnu to 308,238 km. Dokładna rozpiska na sezon 2008: http://www.fia.com/mediacentre/Press_Releases/FIA_Sport/2008/January/300108-04.html
duszek998
01.04.2008 01:57
a może zamiast sliców i koców grzewczych w 2009 roku założyć łyżwy do bolidów lub zadaszyć całkowicie obiekt :P
andy
01.04.2008 01:40
mkpol> niestety leki przeciwbólowe nie działają na katar i pewno również i dlatego nikt o nich na forum nie pisze. A o katarze tak. Złośliwy jestem. Nie? Ale ja pamiętam te żółte znaczki z wykrzyknikami. Przecież zasady obowiązują wszystkich. A na katar zażyj sobie SUDAFED. Naprawdę jest jednym z lepszych lekarstw na katarek. Pozdrawiam.
jędruś
01.04.2008 01:31
Miejmy nadzieję , że nie będzie mocnego wiatru , bo wtedy na tor są nawiewane chmury piasku który utrudnia widoczność , wlatuje do chłodnic i strasznie brudzi opony . A co dopiero będzie w 2009 , gdy będą silcki i brak koców grzewczych ...
mika02
01.04.2008 01:26
jesli tor ma 5,412km, a wyścig to 57 okrążeń, to cały dystans wynosi 308,484km, czyli niespełna 250m więcej niż wynika to z tekstu. w sumie detal, ale różnica jest.
mkpol
01.04.2008 12:42
No przecież, katar to ja mam od soboty.
sneer
01.04.2008 12:38
Pustynna Burza była w Kuwejcie i Iraku
mkpol
01.04.2008 12:34
Pustynna burza była zdaje się w Katarze a nie Bachrajnie, ale niech im będzie :-).