Fisichella będzie świętował w Monako dwusetny start w F1

Tymczasem Vijay Mallya zapewnia, że przygotowania do Grand Prix Indii posuwają się naprzód
17.05.0812:57
Mariusz Karolak
1809wyświetlenia

Giancarlo Fisichella w trakcie weekendu Grand Prix Monako przekroczy liczbę 200 startów w Formule Jeden. Włoch mimo to nadal czuje się młodo.

Fisichella zadebiutował w F1 w Minardi w wyścigu o Grand Prix Australii w roku 1996. Następnie ścigał się w Jordanie, Benettonie, Sauberze i Renault, a teraz jest kierowcą zespołu Force India. W całej karierze wygrał trzy wyścigi i trzy razy startował do wyścigu z pierwszego pola.

"Fisico" dziś ma już 35 lat i przygotowuje się do dwusetnego startu w F1, co nawet w dzisiejszych czasach jest sporym osiągnięciem dla każdego kierowcy F1. Jak dotąd tylko ośmiu zawodników w całej historii tego sportu udało się przełamać tę "magiczną" liczbę 200. Warto dodać, że oficjalnie Giancarlo ma już zaliczone 200 startów, ale w pamiętnym GP USA 2005 przejechał tylko okrążenie formujące, tak więc de facto nie wystartował w tym wyścigu.

To jest już trzynasty sezon w F1 dla Fisichelli, ale on sam przyznaje, że nie zamierza jeszcze się wycofywać z tego sportu. Ciągle czuję się młodo, ciągle sprawia mi przyjemność pracowanie w F1, bycie kierowcą F1. Jedynym problemem są nieustanne podróże po całym globie. Ale jeśli to pominę, to bycie w F1 sprawia mi nadal radość. Nie byłoby mnie tu, gdybym myślał inaczej. - powiedział rzymianin.

Nie wydaje mi się, że przez te lata bardzo się zmieniłem, ale mam taką nadzieję, że jestem teraz dużo lepszym zawodnikiem, niż byłem w momencie rozpoczynania przygody w F1. Dużo się już nauczyłem. Wiem teraz, jak poprowadzić wyścig, jak się zachować w tracie kwalifikacji, co trzeba zrobić, aby zwrócić większą uwagę na testach i jak dyskutować z inżynierami. Fisichella na przyszły weekend wyścigowy w Monako otrzyma nowy kombinezom od firmy Alpinestars i nowy kask od firmy Arai z umieszczonym na nich logo '200'.


Tymczasem współwłaściciel Force India - Vijay Mallya potwierdził, że Indie są na najlepszej drodze do znalezienia się w kalendarzu F1 na rok 2010. Areną zmagań kierowców ma być nowy tor wybudowany nieopodal Nowego Delhi. Bernie Ecclestone już w zeszłym roku ogłosił, że Formuła 1 będzie wkrótce gościła w drugim co do wielkości populacji kraju na świecie. Jednakże od tamtego momentu pojawiło się bardzo mało nowych informacji na ten temat.

Mallya, który jest już stałym bywalcem na padoku i jednocześnie szefem hinduskiej federacji automobilowej, został ostatnio zapytany przez niemiecką agencję SID, czy Delhi nadal jest na dobrej drodze do kalendarza F1: Tak. Ludzie, którzy nabyli prawa do organizacji wyścigu posiadają już odpowiedni teren, oczywiście posiadają też środki na opłaty dla Berniego Ecclestone'a i posiadają niezbędne uprawnienia. Teraz wybudują tor, razem z Hermannem Tilke. Z optymizmem patrzymy na rok 2010.

Źródło: SportingLife.com, PaddockTalk.com

KOMENTARZE

11
villy
17.05.2008 08:04
No i znów stały problem czy zaliczyć czy nie. Tym razem chodzi o wyścig który najbardziej zapisze się w pamięci kibiców, ale tym razem nie dlatego że coś w nim było, a wręcz przeciwnie ze względu czego w nim nie było. Ja bym jednak ten wyścig mu zaliczył (tzn wszystkim 14), dla mnie fakt że wystartował do okrążenia rozgrzewającego do wystarczający powód. Co do Fisico Renault: sezon 2005 był nieudany choć jego punkty bardzo pomogły. Ale sezon 2006 czemu nie? Pamiętajcie że był nr 2, tak jak Massa i co? Zdobył podobną ilość pkt co Brazylijczyk. Sezon 2007 był udany do połowy bo potem przede wszystkim miał dużo pecha tak jak np. Gp Belgii gdzie nawet 1. okrążenia nieukończył. @jędruś Czy myślisz że jadąc w Ferrari, Mclarenie, Wiliamsie lub nawet Renault by nie wygrał? Wygrałby. Jak patrzysz na okoliczności to pamiętaj o zespole w którym startował, a to jest bardzo ważna okoliczność. Pamiętaj że w pewnym momencie był 19 na 20, a odrobił takie straty w Jordanie. No i nie zapominaj że Raikkonena wyprzedził w równej walce. Patrząc na to i jakim sprzętem dysponował, mimo innych okoliczności uważam że śmiało można mówić jednak o zasłużonej wygranej:)
Epik
17.05.2008 07:39
tak, ale chodzi o tzw. REPUTACJĘ :P !
jędruś
17.05.2008 06:49
Sorry pomyłka z tym 2006-2007 . Epik - być może . Ale nigdy nie był tak wysoko . Przedtem tylko raz zwyciężył ( i to w jakich okolicznościach ) .
rafaello85
17.05.2008 06:37
Chyba nie ma bardziej dostojnego momentu na obchodzenie jakiegoś jubileuszu:)
Epik
17.05.2008 03:37
lata 2005 - 2006 były akurat najbardziej rozczarowującymi latami w karierze fisiego...najlepsze lata to on miał w Sauberze i Benettonie... ! ! !
marrcus
17.05.2008 01:28
Jęsli Istambuł i Sepang są nudne to które są ciekawe (nie licząc Spa)
OttoPilotto
17.05.2008 01:20
ToshibaUser, w porownaniu do wiekszosci obecnych torow akurat Istambul dostarcza calkiem sporo emocji i relatywnie duzo sie na tym torze dzieje imho
ToshibaUser
17.05.2008 12:34
Oby tylko nowy tor nie był koszmarnie nudny - jak przyzwyczaił nas Tilke . Jeśli to ma być drugi Istambul , czy Szanghaj to będzie lipa .
Carlo's
17.05.2008 11:42
Odpowiedź dlaczego Williams nie pozbędzie się Nakajimy masz zaledwie jeden news niżej;) Popatrz kto zaopatruje Willa w silniki.
Ducsen
17.05.2008 11:39
Raczej 2005-2006, bo w 2007 już tak różowo nie było ale pewnie się pomyliłeś. Kolejny kandydat na pobicie rekordu startów, bo wątpię, aby Rubens jeszcze długo wytrzymał w F1, bo czuję, że w przyszłym sezonie już Honda z niego zrezygnuje, a Super Aguri nie ma i wątpie, aby ktoś chciał go zatrudnić (może Williams za Nakajimę?). To co później napisałeś jest prawdą, Force India w przyszłym sezonie powinno być znacznie silniejsze.
jędruś
17.05.2008 11:28
I mamy kolejny jubileusz . Brawo dla Fisco , który mimo iż często był bardzo nisko potrafił się podnieść . Najlepsze lata jego kariery to 2006-2007 gdzie zdobył dwa tytułu mistrzowskie i często pomagał Alonso . To znacznie podwyższyło jego loty . Fisco ma kontrakt z Force India do końca 2009 , a nie widzę potrzeby by odchodził wcześniej . Przyda się im na wejście nowych przepisów , a z mocnym silnikiem Ferrari i KERS także ich autorstwa oraz ze znaczą pomocą Airbusa . Mogą być naprawdę mocni . Fisco tak ma , że w słabych zespołach zawsze jest dobry . W tym sezonie poza wypadkiem w Tucji spisuje się fenomenalnie . Co do GP Indii to trzeba czekać na konkretne decyzję kontraktowe i datę rozpoczęcia budowy toru .