GP Kanady: wypowiedzi po kwalifikacjach (10)

McLaren, Ferrari, BMW Sauber, Renault, Williams, Toyota, Red Bull, Honda, STR, Force India
07.06.0822:08
Redakcja
15941wyświetlenia

Vodafone McLaren Mercedes

Lewis Hamilton (P1): Pierwsze pole startowe zdobyte tu, w Kanadzie, jest czymś wspaniałym. Tu też zdobyłem moje pierwsze w karierze pole position rok temu. Nasz bolid spisuje się dobrze i jesteśmy w szczytowej formie, mimo iż nawierzchnia toru miejscami pęka. Na przedostatnim okrążeniu w trzeciej części kwalifikacji straciłem trochę czasu ze względu na błąd, a ponieważ wiedziałem, że Robert i Kimi ścigają mnie, to na ostatnim kółku musiałem dać z siebie wszystko. Znalazłem wtedy ponad 0,6 sekundy, co spokojnie wystarczyło na zdobycie pierwszego pola startowego. Dziękuję całemu zespołowi i mam nadzieję, że będę mógł jutro wynagrodzić ich wysiłek.

Heikki Kovalainen (P7): Przez cały weekend ciężko pracowaliśmy nad poprawą bolidu, a moja pozycja startowa jest, jaka jest ze względu na to, że nie udało mi się przejechać żadnego czystego okrążenia w ostatniej sesji. Korki uniemożliwiły mi złapanie rytmu, za co jestem nieco zły na siebie. Jednak co mogłem zrobić? Muszę po prostu pojechać jutro lepiej. Gratulacje dla Lewisa. Wykonał kawał dobrej roboty przez ten weekend, choć jego miejsce jest nieco zasługą szczęścia. Wyścig tu jest zawsze nieco chaotyczny, mam więc nadzieję, że to nam jutro pomoże.

Ron Dennis, szef zespołu: Wszystkie treningi były dla nas bezproblemowe. Jednakże tak jak dla wszystkich, największym wyzwaniem były dla nas wciąż zmieniające się warunki na torze. Podczas kwalifikacji nawierzchnia zaczęła pękać w zakręcie numer 10, co sprawiło dodatkowe kłopoty kierowcom. Mimo tych problemów Lewis zdobył tu swoje drugie pole position w tym sezonie. Natomiast Heikki też wypadł dobrze, mimo problemów z przejechaniem czystego okrążenia w ostatnim bloku kwalifikacji. Jesteśmy pewni, że mamy dobrą strategię i liczymy na udany i bezproblemowy wyścig.

(Qnik)
_

Scuderia Ferrari Marlboro

Kimi Raikkonen (P3): Niewiarygodne, jak dużo czasu traciłem w dziesiątym zakręcie, okrążenie za okrążeniem. Tor zaczynał się rozpadać już w Q1 i nie miałem żadnej przyczepności: to było jak jazda po lodzie i nie byłem w stanie odnaleźć idealnego toru jazdy. Szkoda, ponieważ samochód spisywał się bardzo dobrze i mogłem walczyć o pierwsze pole startowe. Nie mogę zrozumieć, jak takie rzeczy mogą mieć miejsce - może jest to wina wyższych temperatur, albo naprawianie toru w takim momencie nie zostało dobrze wykonane - jedno jest jednak pewne: w jutrzejszym wyścigu bardzo ciężko będzie dotrzeć do mety. Sytuacja nie jest jednak taka zła. Jesteśmy szybcy, jak można było zaobserwować to przez cały weekend aż do kwalifikacji, a start z czystej strony toru z pewnością jest dobrą rzeczą. Poczekamy i zobaczymy, co wydarzy się jutro.

Felipe Massa (P6): Z pewnością nie jest to wynik, jakiego się spodziewaliśmy i szkoda, bo wszystko było na swoim miejscu, by wypaść dobrze. Samochód był bardzo szybki, zarówno wczoraj jak i dziś rano i gdyby nie problem, który wystąpił w dziesiątym zakręcie, byłbym w stanie walczyć o miejsce z przodu. Co do reszty, wystarczy spojrzeć na czasy - pierwszy i drugi sektor były bardzo dobre, ale traciłem wszystko w ostatnim. Oczywistym jest, że jeśli takie warunki będą panować w tym zakręcie w wyścigu, będzie wtedy jeszcze więcej loterii w grand prix, w którym tradycyjnie mamy sporo zdarzeń losowych. Podczas gdy w normalnych warunkach stwierdziłbym, że startując z szóstej pozycji straciłem jakiekolwiek szanse na walkę o najwyższe pozycje, tak dziś nie sądzę, żebym mógł tak powiedzieć, zwłaszcza, że byliśmy tak mocni przez cały weekend.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Z pewnością nie możemy uważać, że jesteśmy zadowoleni z rezultatu kwalifikacji, zwłaszcza że nie jest to prawdziwy wyznacznik naszego potencjału. Nie powinniśmy jednak skreślać naszych szans już teraz, gdyż wyścig jest dopiero jutro i to wtedy zostaną przyznane punkty. Mamy świadomość, że siedemdziesiąt okrążeń, do tego na takim torze, to bardzo dużo i wiele może się wydarzyć. Sądzimy, że mamy przynajmniej tak samo szybki samochód, jak nasi najbliżsi rywale i jeśli wszystko wykonamy perfekcyjnie, to jesteśmy w stanie to potwierdzić.

(deeze)
_

BMW Sauber F1 Team

Robert Kubica (P2): To były bardzo trudne kwalifikacje, jako że tor zaczął pękać w niektórych zakrętach, co było po prostu katastrofą. Łatwo było o błędy w takich warunkach. Jeśli ominąłeś optymalną linię jazdy o 10-20 centymetrów, wjeżdżałeś na oderwane kawałki asfaltu i traciłeś całą przyczepność. Jednakże jestem zadowolony z drugiego miejsca. Z pewnością będzie to jutro ciężki wyścig na tym torze. Niestety nie będę ruszał z czystej strony toru. Szczególnie McLaren wygląda tutaj na bardzo mocnego, a presję na mnie będzie wywierało także Ferrari, ale zobaczymy, kto ma jaką strategię.

Nick Heidfeld (P8): Oczywiście było lepiej niż dwa tygodnie temu. W Q2 byłem tylko 0,1 sekundy za Robertem, ale nie jestem zadowolony z moich czasów okrążeń w Q3. Jest to jakaś poprawa, ale nadal mam dużo do zrobienia. Dzisiaj było niezwykle trudno dokonać wyboru pomiędzy dwiema mieszankami opon. Najpierw myślałem, że twardsza będzie szybsza, ale ostatecznie zdecydowałem się na bardziej miękką. Zwykle warunki ulegają poprawie w trakcie kwalifikacji, ale dzisiaj było odwrotnie. Było mnóstwo kamyczków na torze. To zawsze był problem tutaj, ale zwykle działo się to w wyścigu, a nie podczas kwalifikacji.

Mario Theissen, szef BMW Motorsport: Pozycja startowa w pierwszym rzędzie to wspaniały rezultat dla Roberta i naszego zespołu. Ten rezultat został uzyskany w trudnych warunkach do jazdy. Porywy silnego wiatru, stale zmieniające się osiągi opon i tor, który stawał się coraz wolniejszy oznaczały, że tylko zasługą Roberta był doskonały ostatni przejazd. Nick także musiał walczyć z warunkami na torze. To był dobry przejazd, który zapewnił mu awans do Q3. Dopiero podczas jego pierwszego pit-stopu jutro przekonamy się, co będzie w stanie wywalczyć po starcie z ósmego miejsca.

(Maraz)
_

ING Renault F1 Team

Fernando Alonso (P4): Bardzo mało jeździliśmy w ten weekend, więc przed kwalifikacjami było wciąż wiele niewiadomych. Bolid nadal jest nieco zbyt wrażliwy na szybkie zmiany warunków na torze, więc mogę być zadowolony z tej czwartej pozycji - co jest zdecydowaniem dobrym początkiem weekendu. Wyścig jest wciąż otwarty i mamy szansę na zdobycie wielu punktów.

Nelson Piquet (P15): To była stosunkowo trudna sesja. Mieliśmy odpowiednie osiągi, aby zakwalifikować się do Q2, jednak nie zdołaliśmy przejść dalej. Tor ten wciąż przysparza mi trochę problemów, ponieważ jest on dla mnie zupełnie nowy, a nie mogłem przecież przejechać na początku weekendu tylu okrążeń, na ile liczyłem. Podczas jutrzejszego wyścigu postaram się unikać problemów i posuwać się do przodu z nadzieją na zdobycie punktów.

Pat Symonds, szef działu inżynierii: To była ekscytująca sesja, tym bardziej, że nie mieliśmy żadnej kontroli, gdyż nasza aparatura umieszczona na stanowisku serwisowym nawaliła na samym początku kwalifikacji. Mimo wszystko Fernando spisał się wyśmienicie i wystartuje z czwartego miejsca, mając na pokładzie spory zapas paliwa. Sądzę, że to jest jak dotychczas nasz najlepszy występ. Nelson wykonał dziś rano oraz podczas pierwszej części kwalifikacji duży krok naprzód, lecz w Q2 nie był już tak szybki, jak mógłby być.

(Qnik)
_

AT&T Williams

Nico Rosberg (P5): Jestem bardzo zadowolony z mojej pozycji po kwalifikacjach, ponieważ było bardzo ciężko. Nie tylko ze względu na to, że tor zmienił się znacznie od wczoraj, a nawet względem dzisiejszego poranka, jednak również ze względy na zmieniającą się nawierzchnie w różnych miejscach toru. Przyczepność znacznie się zmniejszyła, więc celem na dziś było nie popełnianie błędów, ponieważ nawet nieznaczny wyjazd poza optymalną linię jazdy oznaczał dużą stratę. Mimo wszystko udało mi się zapanować nad wszystkim i uniknąć problemów. Nagrodą za to jest dobre - piąte miejsce, które jest świetną pozycją startową do jutrzejszego wyścigu.

Kazuki Nakajima (P12): Jestem nieco zawiedziony, ponieważ niewiele zabrakło mi do awansu do Q3, choć czułem, że jest to realne. Jednak z biegiem sesji coraz trudniej było o dobre czasy. Sądzę jednak, że czeka nas jutro emocjonujący wyścig i prawdopodobnie zobaczymy samochód bezpieczeństwa. Mam więc nadzieję, że uda mi się utrzymać podobny poziom jak w Monako i zdobyć kilka punktów.

Sam Michael, dyrektor techniczny: To były bardzo dobre kwalifikacje w wykonaniu Nico, co pozytywnie nastawia nas przed jutrzejszym wyścigiem, a gdyby był szybszy jeszcze o dziesiątą cześć sekundy, zająłby trzecią pozycję. Kazuki zaliczył swój najlepszy występ w kwalifikacjach i zabrakło mu zaledwie jednej dziesiątej części sekundy, aby dostać się do czołowej dziesiątki. Może on jednak dzięki temu wybrać teraz dowolną strategię. Nasze bolidy były niezawodne i wyglądają na dość mocne już od początku weekendu. Liczymy więc, że jutrzejszy wyścig będzie dla nas udany.

(Qnik)
_

Panasonic Toyota Racing

Timo Glock (P11): To była naprawdę trudna sesja. Ciężko było znaleźć dobry balans i byłem daleki od zadowolenia. Głównym problemem po rozpoczęciu każdej sesji były ciągle zmieniające się warunki. Spowodowało to, że drugie i trzecie wyjazdy na tor były naprawdę trudne, przez co wszyscy popełniali błędy. Ostatecznie udało mi się tylko jedno okrążenie, które dało mi jedenastą pozycję. Dobrze byłoby wejść do Q3, jednak dziś się nam to po prostu nie udało. Teraz musimy poczekamy i zobaczyć, co wydarzy się w wyścigu. Zwykle na tym torze daje się wyprzedzać, jednak jeśli będą podobne warunki jak dziś, mogą pojawić się problemy.

Jarno Trulli (P14): Kwalifikacje były dziś wyjątkowo trudne, ponieważ warunki na torze były katastrofalne. Nawierzchnia pogarszała się z każdym kolejnym okrążeniem, Nie wiem, co się działo, bo swoje najlepsze okrążenie wykręciłem na samym początku, a potem nie mogłem go już poprawić. Podczas szybkiego okrążenia na początku Q2 obróciło mnie, a była realna szansa na czołową dziesiątkę. Potem tor stał się jeszcze gorszy. Przez cały czas walczyliśmy o szczęśliwe przejechanie czystego okrążenia. Nie wiem, jak będzie w wyścigu, ale nawierzchnia toru jest dla nas dużym zmartwieniem.

Pascal Vasselon, szef techniczny ds. nadwozia: To były pierwsze kwalifikacje, podczas których nie mieliśmy żadnego z naszych bolidów w czołowej dziesiątce. Były to więc dla nas najgorsze kwalifikacje w tym sezonie. Jak dotychczas przyczepność była słaba, co jest typowe dla tego toru, lecz w czasie trwania kwalifikacji było jeszcze gorzej ze względu na wysoką temperaturę. Asfalt robił się cały czas coraz wolniejszy, co skomplikowało naszą sytuację. Warunki są jednakowe dla wszystkich, więc wygląda na to, że gdzieś popełniliśmy błąd i musimy go teraz znaleźć. Opony zachowywały się podobnie jak wczoraj, jednak wysoka temperatura spowodowała, że zespoły korzystały z diametralnie różnych rozwiązań. Musimy teraz wiele przeanalizować i przygotować się na jutro.

(Qnik)
_

Red Bull Racing

Mark Webber (P10): Jechałem dobrze, lecz trasa pękała i były kawałki asfaltu na wyścigowej linii jazdy. Niestety, w trakcie powrotnej drogi do boksu podczas drugiej sesji zjechałem lekko z optymalnej linii, wjechałem na kamyczki i nie mogłem wykierować. Nie wiem, jak organizatorzy mają zamiar poradzić sobie jutro z torem, ale wszyscy jesteśmy na tej samej łódce. Myślę, że powinniśmy użyć motorów crossowych, jako że nierealnym jest jeździć bolidem F1 po trawie, bądź wewnętrznej stronie nawrotu.

David Coulthard (P13): Tor pęka, tak jak miało to miejsce dwa lata temu. Było bardzo ciężko, zwłaszcza w zakręcie numer 7. Tor został co prawda zamieciony pomiędzy pierwszą a drugą sesją, lecz nawierzchnia nadal pękała i jazda szybko zaczęła przypominać poruszanie się po torach kolejowych. Jeśli masz taką liczbę koni mechanicznych w samochodzie, który ślizga się i miota po torze, to jest niesamowicie trudno. Myślę, że mieliśmy dziś wystarczającą prędkość, by dostać się do czołowej dziesiątki, jednak miałem przed sobą dużo bolidów w ostatnich przejazdach obydwu sesji. Podczas pierwszej jechałem za Bourdaisem, a podczas drugiej za Piquetem. Szkoda, że pech cały czas nas prześladuje. Jutro startujemy z 13 pozycji, lecz mamy nadzieję na dobry wyścig.

Christian Horner, dyrektor sportowy: Po naprawdę obiecującym Q1 i pierwszym przejeździe w Q2 szkoda, że Mark padł ofiarą trudnych warunków panujących na torze. Niestety, w odróżnieniu do innych wypadł z trasy i uszkodził przód samochodu wystarczająco mocno, aby nie móc wziąć udziału w ostatniej części kwalifikacji. Po tym, jak rano nie był zadowolony z balansu bolidu, David zrobił duże postępy, lecz nie był wystarczająco szybki, aby dostać się do Q3. Z dziesiątą i trzynastą pozycją startową czujemy się niespełnieni.

(Igor Szmidt)
_

Honda Racing F1 Team

Rubens Barrichello (P9): Jestem dziś bardzo zadowolony z siebie i zespołu. Po punktach, jakie zdobyliśmy w Monaco w ostatnim wyścigu, jest to świetny start do weekendu tutaj w Kanadzie. W gorących warunkach asfalt na torze zaczął po południu się rozpadać i trzeba było wybrać dobrą linię jazdu, aby nie wyjechać w miejsce, gdzie jest ślisko. Dało mi to szansę wykorzystania swojego doświadczenia, by wykonać parę dobrych okrążeń i miałem dwa bardzo dobre przejazdy w Q1 i Q2, które dały mi miejsce w pierwszej dziesiątce. Fajnie jest zakwalifikować się na dziewiątej pozycji - wykonaliśmy dziś kawał dobrej roboty. Mogę teraz oczekiwać jutro dobrego wyścigu.

Jenson Button (P18 po uwzględnieniu kary dla Bourdaisa): Miałem problem z trzecim biegiem od początku Q1, co oznaczało, że nie miałem zupełnie napędu i to był koniec moich kwalifikacji. To był ciężki weekend dla nas i czuję się rozczarowany koniecznością startu z końca stawki. Musimy teraz czekać na rozwój wydarzeń w wyścigu i wykorzystać nadarzające się okazje.

Steve Clark, szef ds. wyścigów i testów: Pracowaliśmy bardzo ciężko, by poprawić samochód podczas weekendu i to - wraz z wyciągnięciem dziś maksimum z opon i toru - było kluczem do dobrego wyniku w kwalifikacjach. Gratulacje dla Rubensa i całego zespołu za świetną postawę podczas całej nerwowej sesji kwalifikacyjnej. Startuje on z bardzo dobrej pozycji i musimy mieć wyważoną strategię dla niego, by wykorzystać dzisiejszy wynik. Jensona czeka najprawdopodobniej jutro cięższy dzień. Start z tyłu daje nam jednak okazję do podjęcia ryzyka z jego strategią, by być w stanie wykorzystać możliwy wyjazd samochodu bezpieczeństwa i inne tego typu sytuacje.

(deeze)
_

Scuderia Toro Rosso

Sebastien Bourdais (P19 po karze za wymianę skrzyni biegów): Tor rozpada się i warunki do jazdy są naprawdę trudne. Z powodu wiatru na torze było dużo śmieci i liści, co sprawiało, że trasa była bardzo śliska. Dodatkowo na asfalcie jest sporo kamyczków na optymalnej linii wyścigowej, ponieważ tor zaczyna pękać. Po południu nie mogłem pozwolić sobie na popełnienie najmniejszego błędu i ryzykować nie pojawienia się na starcie wyścigu, aczkolwiek w takich warunkach było to niemal niemożliwe. Był to jeden z najgorszych dni w mojej dotychczasowej karierze.

Sebastian Vettel (P20): Dziś rano popełniłem błąd, tracąc kontrolę nad tyłem samochodu, a niestety ściany są tutaj bardzo blisko toru, co nie daje dużego marginesu na błąd. Uderzenie nie było takie duże, ale wystarczająco mocne, aby uszkodzić konstrukcję skorupową i nie dało się jej naprawić w ciągu dwóch godzin, co wyeliminowało mnie z udziału w kwalifikacjach. W tym roku oczywiście zasady zabraniają używania samochodów zapasowych, więc musimy odbudować samochód, co oznaczało dziś dla mnie brak jazdy w kwalifikacjach.

(Igor Szmidt)
_

Force India Formula One Team

Adrian Sutil (P16 po uwzględnieniu kary dla Bourdaisa): Prawie nam się udało, ale nie byliśmy wystarczająco szybcy i wystartujemy z 16 pozycji. Właściwie gorzej czułem bolid i opony niż podczas porannego treningu. Poziom przyczepności był bardzo, bardzo niski w porównaniu do tamtej sesji i myślę, że każdy miał z tym problem. Wydaje mi się, że czasy okrążeń były dobre w porównaniu do innych, ale niestety nie udało się nam wejść do Q2 tym razem.

Giancarlo Fisichella (P17 po uwzględnieniu kary dla Bourdaisa): Przyczepność dziś po południu była dużo gorsza niż rano. Podczas treningu nie było tak źle i znaleźliśmy dobre ustawienia, będące kompromisem aerodynamicznym i byliśmy dość konkurencyjni. Dzisiejszego popołudnia straciłem dużo przyczepności i nie czułem się pewnie na torze. Praktycznie nie dało się prowadzić bolidu i wynik jest rozczarowujący, ponieważ mogliśmy ukończyć wyżej. Zobaczymy co będzie działo się jutro, szczególnie jeśli będzie padać.

Mike Gascoyne, szef techniczny: Ostatecznie bardzo rozczarowująca i myląca sesja kwalifikacyjna. Dziś rano bolid był dobrze zbalansowany, mimo że poziom przyczepności był nadal słaby, natomiast po południu obydwa samochody praktycznie nie miały żadnej przyczepności. Z takimi warunkami na torze i zmienną pogodą będzie bardzo trudno ukończyć jutrzejszy wyścig. Jednakże jestem pewien, że z dobrą formą wyścigową możemy oczekiwać przyzwoitych pozycji. Wszystko może się tu zdarzyć, może pojawić się samochód bezpieczeństwa. Musimy teraz zapomnieć o dzisiejszym dniu i liczyć na lepszy rezultat jutro.

(Igor Szmidt)

KOMENTARZE

31
1688988
08.06.2008 06:47
1. Kubica 1:36:24.447 2. Heidfeld (+16.495) 3. Coulthard (+23.352) 4. Glock (+42.627) 5. Massa (+43.934) 6. Trulli (+47.775) 7. Barrichello (+53.597) 8. Vettel (+54.120) 9. Kovalainen (+54.433) 10. Rosberg (+57.749) 11. Webber (+1:07.540) 12. Button (+1:11.229) 13. Bourdais (+1 LAP) Fisichella - OUT Not Classified Nakajima - OUT Not Classified Alonso - OUT Not Classified Piquet - OUT Not Classified Hamilton - OUT Not Classified Raikkonen - OUT Not Classified Sutil - OUT Not Classified 1. Extra Robert - oby tak dalej...
hawaj
08.06.2008 03:05
Co z tego że u Ciebie na wsi taki ładny asfalt, skoro nie ma do tej Twojej wsi żadnej drogi ... :-) I jeszcze raz apeluję o zaniechanie rasistowskich komentarzy. Powinno być tak "U mnie na wsi jest lepszy Hamilton, bo całkiem nowy ...." :D
madry86
08.06.2008 01:22
U mnie na wsi jest lepszy asfalt bo niedawno nowy położyli;p
jędruś
08.06.2008 01:15
Niezłe jaja z tą nawierzchnią . Aż strach myśleć co będzie w wyścgiu jeśli się z tym nie uporają :D
Filo_M-ce
08.06.2008 12:15
Teraz niby tak, ale mogli przecież przed sezonem skołować jakiegoś innego kierowcę, i wtedy na testowego wziąć Piqueta :) Ewidentnie zaryzykowali, i jak widać narazie ryzyko sie nie opłaca.
madry86
08.06.2008 12:01
Racja, ale Bruna mogliby przyjąć na testera na jakiś czas, wiadomo że testowy to nie to samo co wyścigowy ale oceniliby wtedy jak on się czuje i sprawdza za kierownicą F1, przez pół sezonu albo sezon na testach a potem jak będzie widać smykałkę to na wyścigi
Filo_M-ce
08.06.2008 11:58
Nie wiadomo czy Senna nie skończyłby w F1 tak jak Nelson, przecież Piquet też zapowiadał się na dobrego kierowcę z predyspozycjami...
madry86
08.06.2008 10:54
Renault pospieszył się trochę z decyzją o przyjęciu Nelsona, to widać. Zamiast młodego Piqueta niech wezmą młodego Sennę- gość ma predyspozycje na naprawdę dobrego kierowcę a poza tym- Senna znowu w F1:) Tylko lepszy bolid niech sklecą
janekws
08.06.2008 10:38
M power- ,, Dawno nie było tak narzekającego debiutanta jak Nelsnon, zawsze marudzi ze nie zna toru, zachowuje sie jakby go ktoś z karta do bolidu F1 posadził... Niech on się zastanowi co robi w najlepszej serri wyścigowej" A co ma powiedzieć, że jest cienki ? zawsze musi znaleść sobie jakieś usprawiedliwienie, nie powie jestem cieniasem wywalcie mnie. Piter - "W Q2 byłem tylko 0,1 sekundy za Robertem" – no Nick mnie rozwala jak zawsze" - no i co w tym dziwnego ? heidfeld porównuje sie w tym momencie do Kubicy, nawet w ostatnich wypowiedziach cały czas nawiazywał do Roberta, bo zawsze sie patrzy przez pryzmat drugiego kierowcy zespołu.
Filo_M-ce
08.06.2008 10:00
Myśle że w rFactorze nauczyłby się co najwyżej sekwencji zakrętów, którą pewnie zna. Problem leży pewnie w punktach dochamowania i tym podobnych rzeczach, których w rFactorze chociażby chciał to się nie nauczy. Pozostaje też kwestia nawierzchni i takie różne "mniej" ważne rzeczy :P
rafaello85
08.06.2008 08:39
Ja myślę, że Piquet powinien najpierw pograć w rFactor, nauczyć się perfekcyjnie torów i dopiero wtedy ewentualnie myśleć o F1...
Master
08.06.2008 07:43
Dwa tygodnie temu hamilton miał potrójne szczęście. Teraz będzie odwrotnie :D
Piter
08.06.2008 07:34
"W Q2 byłem tylko 0,1 sekundy za Robertem" - no Nick mnie rozwala jak zawsze
biela
07.06.2008 11:41
Dokładnie, wszyscy mieli dzisiaj skopany dźwięk. Obejrzałbym na kanale Wheels ale tam puszczali jakieś inne wyścigi. :)
grissley
07.06.2008 11:39
Qrcze, może jutro głos już będzie ok, bo "czwórka" mi śnieży :( Obok tematu - właśnie przyuważyłem na jakimś forum u brytów dwa fajne filmiki: http://www.youtube.com/watch?v=5mE_K3AewNE http://pl.youtube.com/watch?v=LdRa3rFHTjI&feature=related :)
M-Power
07.06.2008 11:12
grissley chyba wszyscy tak mieli :/ Kimas "zadowolony" z pękającej nawierzchni. I nie do końca rozumiem o jakim szczęściu wspominai Heikki, z przejechanych okrążeń przez cały ten weekend Lewis wydawał się być faworytem do PP. Dawno nie było tak narzekającego debiutanta jak Nelsnon, zawsze marudzi ze nie zna toru, zachowuje sie jakby go ktoś z karta do bolidu F1 posadził... Niech on się zastanowi co robi w najlepszej serri wyścigowej
grissley
07.06.2008 11:00
Chciałem sobie obejrzeć dzisiejsze kwalifikacje tutaj: http://muzzy.mruk.net/simulcast/simulcastPlayer_02.swf , Ale coś tragicznie pi*rdziało w tle. Tak, jakby na normalne głosy nakładał się jakiś nieco cichszy i mocno zniekształcony. Też tak macie? :(
Pussik
07.06.2008 10:37
"Gratulacje dla Lewisa. Wykonał kawał dobrej roboty przez ten weekend, choć jego miejsce jest nieco zasługą szczęścia." szczescia? o,O Czyżby obydwa ferrari odpadły, a bmw ktos blokował? Nie wydaje mi się...
Iwan
07.06.2008 10:36
FIAmilton bardzo chciałbyć mistrzem, mam nadzieje ze kolizja ze ścianą mistrzów bardzo mu przybliży ten zaszczyt :D
Dziadek
07.06.2008 10:23
"Kara Nocny Cień" taa straci pozycje, odpadnie mu koło i zapadnie się pod ziemie :P Proponuję trochę wiary :) Tak samo jak Kubica może stracić pozycje, to samo może spotkać Hamiltona.
madry86
07.06.2008 09:41
a hamilton rozwali samochód
Kara Nocny Cień
07.06.2008 09:14
kubica straci pozycje na starcie :(
JaJacek
07.06.2008 09:09
Jeżeli Nick nie nawiąże walki z Robertem to nasz zawodnik będzie miał nowego kolegę w zespole w przyszłym roku. Ciekawe też jak długo Renault będzie tolerować postawę Piqueta... Coś czuję, żę jutro będzie duuuża szansa na Mazurek Dąbrowskiego w Montrealu...
Micro_ice7
07.06.2008 09:07
ja myślę że tylko cud uratuje nelsona od straty posady w renault a co do pana Dowbora to myśę że niestety go zobaczymy jeszcze
viwaro
07.06.2008 09:05
Pat Symonds: ... Alonso .... "wystartuje z czwartego miejsca mając na pokładzie spory zapas paliwa"... ale się uśmiałem, nono Pat ale żeś nas wystraszył ! Buhaha!
jolly
07.06.2008 09:04
Piquet chce zdobyć punkty? oj, biedactwo ;p ma mało czasu na utrzymanie posadki ...
zlatan05
07.06.2008 09:02
mam takie pytanie ! Gdzie jest pan Dowbor ? mam wrażenie że go wylali a wy ?
raafal
07.06.2008 08:45
Proszę Theissen pochwalił Roberta. Jestem pod wrażeniem.
Snapcase
07.06.2008 08:17
Coś się Nick zaplątał
czarodziej_f1
07.06.2008 08:16
"Porywy silnego wiatru, stale zmieniające się osiągi opon i tor, który stawał się coraz wolniejszy oznaczały, że tylko zasługą Roberta był doskonały ostatni przejazd." - myślę, że komentarz zbędny:)
buczu
07.06.2008 08:15
"Działo się to w wyścigu, a nie podczas wyścigu" :D:D:D