McLaren odrzuca sugestie o dążeniu do rozłamu w F1

Dennis, Demenicali oraz Fry wypowiadają się w kontekście plotek wokół Concorde Agreement
10.06.0810:53
W
3417wyświetlenia

McLaren zdystansował się od rozmów na temat rozłamu w Formule Jeden pośród kontynuowania dyskusji mającej nadać kształt nowemu Concorde Agreement.

Podczas weekendu w niemieckiej prasie pojawiły się sugestie, jakoby McLaren wraz z Hondą lansowali odsunięcie FIA od F1. Miałoby to mieć bezpośredni związek z niedawnym głosowaniem nad wotum zaufania dla Maxa Mosleya i działaniami Berniego Ecclestone;a, który traktował alternatywną serię wyścigową jako kartę przetargową.

Sporo mówiło się o dwóch spotkaniach szefów zespołów z Ecclestone'em, lecz Ron Dennis niechętnie chciał mówić o zaistniałej sytuacji: Wiele rzeczy jest omawianych podczas spotkań szefów zespołów i wszystkie z nich są poufne. Pomimo niechęci do mówienia czegokolwiek na temat spotkań z Ecclestone'em, szef McLarena postawił sprawę jasno: Czy ja, albo McLaren, wierzymy w prawdopodobieństwo powstania alternatywnej serii? Absolutnie nie. Jak napisaliśmy w oświadczeniu na naszej stronie, oczekujemy okresu stabilności w F1.


Postawa Dennisa została wsparta przez szefów rywalizujących zespołów, którzy nieustannie starają się uczynić FIA częścią nowego Concorde Agreement. Zapytany przez autosport.com, szef Ferrari - Stefano Domenicali odpowiedział: Jedyna rzeczą, którą mogę z pewnością ujawnić jest to, że zdecydowanie potrzebujemy FIA jako regulatora mistrzostw. Taka jest historia Formuły 1 i jakakolwiek dyskusja w tej kwestii nigdzie nie doprowadzi. Musimy zachować spokój, pracować i już. To jest w moment, kiedy czuję, że to jest to, co powinno być zrobione.

Dyrektor wykonawczy zespołu Honda Racing - Nick Fry dodał: W kwestii FIA, chcielibyśmy, żeby byli tego częścią. Cały czas to było celem, ale mamy porozumienie trójstronne i zobaczymy, jak się sprawy potoczą. Zapytany o możliwość utworzenia alternatywnej serii, Fry odparł: Nie wydaje mi się, żeby był to pierwszy wybór. Wolelibyśmy pracować z FIA, jeśli to będzie możliwe.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

3
TobaccoBoy
10.06.2008 09:50
Problem tkwi w tym, iż FOM jedynie dzierżawi prawa do "mistrzostw świata Formuły 1" (w tym samą nazwę - Formula 1), więc w razie odłamu nie będzie można używać w serii separatystycznej oznakowania F1 i tym podobnego..... Ale to mało prawdopodobne - większości zespołów nie opłaca się zerwanie więzi z FIA - w końcu światowa federacja to jedyny "klej", który zawsze utrzymuje wszystkie zespoły ryzach - bez tego, wypisz wymaluj CART i sytuacja z 2000-2002
Luki_F1
10.06.2008 09:19
Pewnie w "Fakt" xD a tak wogole to po co jak jest A1GP,Gp2 i wiele innych czyżby chciał tam dać nitro ?? xD
Mariusz
10.06.2008 09:02
Gdzieś czytałem, że podobno Ecclestone jest w ostateczności skłonny stworzyć formułę o nazwie GP1.