Horner: Coulthard potrzebował tego podium

"To był dobry rezultat dla zespołu i Davida po jego ciężkim początku sezonu"
11.06.0815:08
Igor Szmidt
2342wyświetlenia

Szef zespołu Red Bull Racing - Christian Horner jest przekonany, że ukończenie przez Davida Coultharda wyścigu o Grand Prix Kanady na trzecim miejscu dało Szkotowi dostateczną dawkę motywacji, której bardzo potrzebował po nieudanym początku sezonu.

Coulthard był dotychczas w cieniu Marka Webbera, który zdobył wszystkie punkty zespołu aż do wyścigu w Montrealu, ale pokazał się z dobrej strony w niedzielę i stanął na podium po raz pierwszy od GP Monako w 2006 roku. Horner stwierdził, że osiągnięty wynik był świetny zarówno dla zespołu, jak i dla samego kierowcy.

To był dobry rezultat dla zespołu i Davida po jego ciężkim początku sezonu. - powiedział Horner. Wciąż mówiłem mu, że nadejdzie dobra chwila, wystarczy się tylko skupić. Pojechał idealny wyścig, wykorzystał całe swe doświadczenie, jechał bardzo szybko gdy w kluczowym momencie, kiedy musiał wyprzedzić Barrichello i strategia okazała się dla niego idealna.

Jestem zadowolony z zespołu i z niego, ze względu na naszą szóstą zdobycz punktową z rzędu w siedmiu wyścigach. David, który przejechał ponad 200 wyścigów, był podczas swojej kariery w różnych zespołach, jest niezwykle zmotywowanym oraz doświadczonym facetem i poradził sobie z trudnościami panującymi w ten weekend. Nie było dla niego trudniejszego wyścigu niż ten w Monako, z wszystkim co tam się stało. Tak więc powrót do formy z tamtego miejsca i zdobycie podium zaraz po tym wyścigu była tym, czego potrzebował.

Horner powiedział, że w tym sezonie bardzo ważne jest to, aby obaj kierowcy byli szybcy patrząc na to, jak zacięta jest walka o czwartą pozycję w klasyfikacji konstruktorów. Jest niesamowicie ciasno w stawce za wielką trójką, a żeby udało się nam osiągnąć czwartą pozycję, potrzebujemy dwóch kierowców zdobywających punkty. Markowi zapowiadał się z pewnych powodów ciężki weekend w Kanadzie i tak też się stało. Strategia nie była dla niego dobrze dobrana, ale David nadrobił to, co Mark stracił.

Jesteśmy teraz cztery punkty przed Toyotą i zajmujemy czwarte miejsce w tabeli. Zapowiada się bardzo zażarta walka, aby utrzymać tę pozycję do końca sezonu. Czwarte miejsce jest nie tylko naszą ambicją, ale i Williamsa, Toyoty oraz Renault, a więc chcemy utrzymać rozwój bolidu i cisnąć. Zespół pracuje niezwykle dobrze jako jedna całość. Poprawialiśmy nasz bolid w każdym wyścigu, a jesteśmy w momencie, w którym musimy zacząć myśleć o dużych zmianach regulaminowych na rok 2009.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
maciej
12.06.2008 01:37
Osobiscie to jest mój ulubiony zespół i ogromnie sie ciesze jak sobie radzą w tym sezonie:) I napewno nie są w okolicach FI i Toyoty:P Są bliżej BMW niz Reszta zespołow które są za nimi.
McMarcin
12.06.2008 11:06
Dla mnie Red Bull to taka wielka niespodzianka w negatywnym tego słowa znaczeniu. Powinni być gdzies w okolicach BMW, a są przy Force India i Toyocie
jędruś
11.06.2008 06:22
To jest raczej ostatni rok Culharda w F1 patrząc na obecną dyspozycję Vettela i sytuację STR . Być może jeśli by się uparł będzie jeszcze jeździł w STR , jeśli ta nie przestanie istnieć .
oligator
11.06.2008 02:08
brawa, sie naleza, ale jednak niech to bedzie ostatni rok COultard'a bo jeszcze sobie nie daj boze krzywde zrobi.