Theissen: Kierowcy nadal będą mieli równy status

"Sądzę, że na nadchodzące wyścigi nie zmienimy naszej strategii"
13.06.0811:46
Grzegorz Więcek
3928wyświetlenia

Szef zespołu BMW Sauber - Mario Theissen powiedział, że nie planuje nadania Robertowi Kubicy statusu kierowcy numer jeden w zespole w związku z jego wygraną w Montrealu.

Po objęciu prowadzenia w mistrzostwach dzięki wygranej w GP Kanady, Kubica zapelował do ekipy, aby wspierała go w pełni w walce o tytuł. Prowadzimy w klasyfikacji kierowców, więc mam nadzieję, że zespół zapewni mi stuprocentowe wsparcie, abyśmy mogli spróbować obronić to pierwsze miejsce do ostatniego wyścigu. - powiedział w niedzielę.

Jednakże Theissen stwierdził, że na tym etapie nie zamierza prosić Nicka Heidfelda o wspieranie Kubicy. Sądzę, że na nadchodzące wyścigi nie zmienimy naszej strategii. - powiedział Theissen w wywiadzie dla autosport.com. Obaj kierowcy będą równo traktowani zarówno jeśli chodzi o przygotowanie samochodu jak i wsparcie zespołu. Następnie zobaczymy, co będą mogli osiągnąć w kwalifikacjach i na tej podstawie będziemy decydowali o naszej strategii wyścigowej.

Theissen nie czuje, aby temat poleceń zespołowych albo ważności kierowców był priorytetową sprawą właśnei w tej chwili. Porozmawiamy o tym, jeśli (o ile wogóle) sytuacja będzie tego wymagała. Obecnie byłyby to jedynie spekulacje. - powiedział. Jednakże nawet wtedy musimy podejmować decyzje z wyścigu na wyścig. Jeśli jeden kierowca zawiedzie w kwalifikacjach, to nie ma sensu trzymać drugiego za nim.

Theissen zaprzeczył też, że zwycięstwo spowoduje zmianę podejścia Kubicy albo jego osiągów w kolejnych wyścigach, bo jest przekonany, że Polak już teraz jeździ na maksimum swoich możliwości. Było oczywiste, że prędzej czy później Robert wygra wyścig. - stwierdził Theissen. Teraz się to już stało, więc będzie kontynuował to, co robił dotychczas.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

9
rafaello85
15.06.2008 02:26
A gdyby Robert w dalszym ciągu uzyskiwał rezultaty, które pozwoliłyby mu dalej prowadzić w generalce, to czy dalej nie byłoby u nich podziału na 1 i 2?;)
mariusz10177
13.06.2008 06:25
Pewnie jak dobrze idzie to po co zmieniać ustawienia. Oby tak do końca sezonu.
kimir
13.06.2008 05:12
Uważam, że Theissen wypowiada się jak zwykle bardzo sensownie. @kLc! "w ogóle" na pewno piszemy osobno:)
stachbis
13.06.2008 02:12
wypowiedź Theissena o równym statusie obu kierowców tylko potwierdza to, że Kubica jest w tym sezonie znacznie lepszy od Heidfelda i decydują o tym wyłącznie umiejętności Roberta.Robert rób swoje !
kLc!
13.06.2008 01:41
"jeśli (o ile wogóle) sytuacja..." w ogóle?
Fan1
13.06.2008 11:18
Kubica jest przyzwyczajony, aby samemu dbać o swoje interesy, doktorek i zespół niech mu tylko nie przeszkadza, a będzie dobrze.
Ad@m
13.06.2008 11:16
Ktoś to już zinterpretował tak jakby Kubica wymagał dla siebie statusu nr 1. A odbierając to normalnie to raczej chodziło mu o to że liczy że zespół zrobi wszystko ze swojej strony, tzn że dostanie dobre auto itd. a nie żeby Heidfeld mu jakoś "pomagał"
K
13.06.2008 10:47
W tym momencie najlepiej jest zastosować taktykę Ferrari. Poza tym - poza wyścigiem w Kanadzie, Nick nawet, gdyby chciał, nie miał jak wspierać Roberta, bo był zbyt daleko :P Australii nie liczę.
virescens
13.06.2008 10:07
Theissen musi owijać w bawełnę żeby nie urazić Niemców. Polak był nr 1 przed Niemcem w Ich zespole ? Nie do pomyślenia ! A wyników z kwalifikacji kierowców i tak mówią same za siebie.