Raikkonen przyznaje, że McLaren jest obecnie szybszy
"Po takim wyścigu jak ten musimy ciężko pracować i poprawić się"
22.07.0815:26
3433wyświetlenia
Kimi Raikkonen przyznał, że Ferrari jest za McLarenem po trudnym dla włoskiego zespołu Grand Prix Niemiec. Podczas gdy Lewis Hamilton wygrał pomimo nienajlepszej strategii, przedzierając się do przodu z czwartego miejsca, para Ferrari - Felipe Massa i Raikkonen zakończyła wyścig na trzecim i szóstym miejscu.
Zapytany, czy rezultat z Hockenheim świadczy o tym, że McLaren jest teraz szybszym zespołem, Raikkonen odpowiedział:
Wygląda, że tak. Zdecydowanie podczas tego weekendu byli bardzo silni. W ostatnim wyścigu także spisali się bardzo dobrze. Mamy nadzieję, że znajdziemy rozwiązanie naszych problemów i wrócimy tam, gdzie powinniśmy być.
Aktualny mistrz powiedział, że nie był w stanie zmusić swojego Ferrari do optymalnej pracy na torze Hockenheim.
To nie jest dokładnie to, na co liczyliśmy. Pod koniec wyścigu samochód był trochę lepszy, ale było bardzo trudno przez cały weekend. Musimy to zbadać i poprawić się. Nie wiem, czy to przez ustawiania, ale bardzo trudno było jechać przez cały weekend. Na początku wyścigu było najtrudniej.- mówi Kimi.
Pod koniec była poprawa, ale musimy się temu przyjrzeć podczas testów, znaleźć rozwiązanie i poprawić się, ponieważ ten weekend był bardzo trudny. Niestety straciliśmy punkty, ale takie są wyścigi. Musimy cierpliwie czekać i nie martwić się tym tak bardzo. Jestem pewien, że podczas testów znajdziemy rozwiązanie problemów, które trapiły nas w ten weekend. Po takim wyścigu jak ten musimy ciężko pracować i poprawić się.
W ostatnim przejeździe, gdy po samochodzie bezpieczeństwa wyprzedził Nico Rosberga, Fernando Alonso, Sebastiana Vettela, Jarno Trullego i Roberta Kubicę, Fin czuł, że była to raczej minimalizacja strat, niż powód do świętowania.
To było dobre, ale bez tych manewrów ukończylibyśmy wyścig nawet na gorszej pozycji. Straciłem punkty do Hamiltona i Massy, ale nadal jest dużo wyścigów do końca sezonu, o ile znajdziemy jakieś rozwiązania.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE