GP2: Zuber gotowy na pierwszą wygraną w tym sezonie

Tymczasem Berger zaprzeczył, jakoby Zuber był jednym z kandydatów do zastąpienia Vettela
29.07.0815:06
Maciej Czapiński & Mariusz
2155wyświetlenia

W przyszły weekend Andreas Zuber weźmie udział w swego rodzaju domowym wyścigu GP2. Tradycyjne bowiem na położonym pod Budapesztem torze Hungaroring znajdzie się wielu fanów Austriaka, w związku z czym kierowca Piquet Sports bardzo liczy na sukces. Szanse na dobry wynik są tym większe, że w ostatnim czasie ekipa Austriaka poczyniła znaczne postępy, czego odzwierciedleniem była znakomita druga pozycja w ostatnim wyścigu na Hockenheimringu.

Zespół pracował naprawdę ciężko w lipcu i zrobił wspaniałą robotę. Mój samochód był coraz szybszy z każdym wyścigiem. Teraz tracimy naprawdę tylko troszeczkę do czołówki. Sądzę, że będziemy w stanie nadrobić to do wyścigu w Budapeszcie. W każdym razie wiemy dokładnie, co musimy zrobić. - wyjaśnia Andreas.

Austriak nie przejmuje się tym, że Hungaroring jest obiektem, na którym nie da się wyprzedzać w Formule 1. Styryjczyk uważa bowiem, że GP2 pozwala kierowcom na dużo więcej, jeśli tylko podejdzie się do ścigania we właściwy sposób. W naszej serii jest całkiem dużo szans na wyprzedzanie, szczególnie od momentu, w którym zużycie opon ma większy wpływ na nasze czasy okrążeń. Jeśli obchodzisz się spokojnie z ogumieniem, będziesz miał wystarczające rezerwy pod koniec wyścigu.

Po udanym wyścigu w Niemczech, który dał mu najlepszy rezultat w tym sezonie, Austriak jest gotowy by sięgnąć po swoją pierwszą wygraną: Chcę osiągnąć to także w głównym wyścigu. Jeśli znajdziemy się w czołowej piątce w kwalifikacjach, w zasięgu znajdzie się nie tylko miejsce na podium, ale także zwycięstwo. Austriak swoje ostatnie zwycięstwo odniósł w zeszłym roku w Silverstone. W tym roku, pomimo braku zwycięstw na swoim koncie, jest już bardzo bliski pobicia swojego zeszłorocznego dorobku punktowego: sezon 2007 zakończył z 30 oczkami na koncie, a w tym, na osiem rund przed końcem roku ma już 24 punkty. Naturalnie chciałbym pobić zeszłoroczny wynik już w Budapeszcie. Jeśli mi się to uda, poprawię się także znacznie w klasyfikacji ogólnej.


Choć walka o mistrzowski tytuł jest już poza jego zasięgiem, to jednak Austriak ciągle może liczyć na wysokie miejsce w końcowej klasyfikacji. Do zajmującego trzecie miejsce Romaina Grosjeana traci zaledwie dziesięć punktów. Ostatnio pojawiły się też plotki, że Zuber może być jednym z kandydatów do zastąpienia Sebastiana Vettela w zespole Toro Rosso w sezonie 2009. Gerhard Berger ostrzegł jednak, że nie będzie się kierował narodowością przy dokonywaniu wyboru.

Rozchodzi się tylko o to, aby pozyskać jak najszybszego kierowcę. Jeśli to będzie Chińczyk, to zakontraktujemy Chińczyka, a jeśli to będzie Austriak, to ściągniemy Austriaka. - powiedział współwłaściciel Scuderii Toro Rosso. W tym momencie nie widzę jednak żadnego Austriaka, który stoi na czele kolejki do naszego kokpitu.

We wcześniejszych wywiadach Berger dał do zrozumienia, że tacy kierowcy jak Salvador Duran i Karun Chandhok są w kręgu jego zainteresowań. Tymczasem o Zuberze były kierowca Formuły 1 ma następujące zdanie: Jest bardzo szybki, ale traci sporo przez brak regularności. Zawsze powtarzałem, że jeśli ktoś z GP2 chce być w F1, musi zostać wpierw mistrzem.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

2
Buczo
29.07.2008 02:12
Musi zostać mistrzem? Czyli może jednak Senna :) Bo Pantano chyba za stary już jest dla STR. Przydałby im się ktoś bardziej perspektywiczny.
Maraz
29.07.2008 01:12
Obawiam się, że Chandhok raczej nie zostanie szybciej mistrzem GP2 niż Zuber i nie wiem też co takiego nadzwyczajnego widzi Berger w Duranie - Salvador ma obecnie dwa razy mniej punktów od Van der Garde w WSbR...