Podsumowanie kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Włoch

13.09.0300:00
Marek Roczniak
3787wyświetlenia
Pomimo przeziębienia Michael Schumacher podczas dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej zdołał wreszcie zadowolić swoich fanów, a przede wszystkim włoskich Tifosi, którzy tłumnie przybyli na tor Monza. Dla Niemca jest po pierwsze pole position od blisko czterech miesięcy (poprzednie wywalczył 17 maja na austriackim torze A1-Ring) i może stanowić punkt zwrotny w tegorocznej walce o tytuł mistrzowski, jak to miało np. miejsce w 2000 roku. Do pełni szczęścia zespołowi Ferrari zabrakło drugiej pozycji startowej, w której posiadaniu tylko przez chwilę znajdował się Rubens Barrichello. Brazylijczyka zdołał jednak pokonać zdobywca pole position na torze Monza w latach 2001 i 2002 - Juan Pablo Montoya, który także i w tym roku był bardzo bliski wywalczenia najlepszej pozycji startowej. Kierowca z zespołu Williams na pierwszych dwóch sektorach pomiarowych był nawet szybszy od starszego z braci Schumacherów i tylko niewielki błąd podczas pokonywania ostatniej szykany (Ascari) kosztował go utratę pole position. Tak czy inaczej strata zaledwie 0.054 sekundy oznaczać będzie jutro zawziętą walkę pomiędzy głównymi pretendentami do tytułu mistrzowskiego, do której może się również włączyć Kimi Raikkonen. Fin miał co prawda ponad pół sekundy straty do Michaela Schumachera, ale wystarczyło to na również bardzo dobrą, czwartą pozycję startową.

Na piątej pozycji do wyścigu o Grand Prix Włoch zakwalifikował się kierowca testowy zespołu Williams - Marc Gene, który zastąpi w tym wyścigu odczuwającego do tej pory skutki wypadku z zeszłego tygodnia Ralfa Schumachera. Jest to o tyle godne podziwu osiągnięcie, iż Hiszpan musiał do dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej przystąpić jako pierwszy kierowca, a poza tym nigdy wcześniej nie brał udziału w jedno-okrążeniowych kwalifikacjach. Jeśli uda mu się jutro zdobyć jakieś punkty, to w przyszłości będzie miał większe szanse na znalezienie posady głównego kierowcy, natomiast zespół Williams będzie mógł z pewnością liczyć na utrzymanie prowadzenia w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Zdecydowanie najsłabiej spisał się dzisiaj ostatni kierowca z trzech czołowych stajni - David Coulthard, który ze stratą ponad sekundy do zespołowego partnera - Raikkonena uplasował się na ósmej pozycji. Możliwe jednak, że Szkot obrał nieco inną strategię postojów na wyścig, a poza tym to właśnie w wyścigach zwykle spisuje się lepiej niż podczas kwalifikacji, tak więc nie należy go jeszcze tak do końca skreślać. Tym niemniej włączenie się do walki o zwycięstwo raczej nie wchodzi w grę.

Z pozostałych kierowców poniżej jednej sekundy straty do najszybszego kierowcy Ferrari zmieścił się tylko Jarno Trulli, kwalifikując się w ten sposób na szóstej pozycji. Włoch był jednak jedynym kierowcą Renault, któremu udało się załapać do pierwszej dziesiątki, ponieważ zwycięzca ostatniego wyścigu - Fernando Alonso wpadł w poślizg na wyjściu z pierwszej szykany i resztę okrążenia pomiarowego przejechał w wolnym tempie, mając na koniec ponad 13 sekund straty. Z wypowiedzi Hiszpana wynika, iż do poślizgu przyczyniły się problemy z kontrolą trakcji, przez które do jutrzejszego wyścigu będzie musiał przystąpić z ostatniej pozycji. Kierowcy z zespołu B.A.R - Jenson Button i Jacques Villeneuve trzeci raz w tym sezonie wspólnie zakwalifikowali się w pierwszej dziesiątce. Button zdołał nawet pokonać Coultharda i wywalczył w ten sposób siódmą pozycję startową, natomiast Villeneuve do jutrzejszego wyścigu przystąpi z 10 pola startowego. Ponadto do pierwszej dziesiątki załapał się Olivier Panis, a tymczasem drugi kierowca Toyoty - Cristiano da Matta, który wczoraj prowizorycznie zakwalifikował się na czwartej pozycji, dzisiaj był dopiero dwunasty.

Kierowcy z zespołu Jaguar - Mark Webber i Justin Wilson zakwalifikowali się na 11 i 15 pozycji, mając odpowiednio 1.791 i 2.521 sekundy straty do Michaela Schumachera. Obaj kierowcy byli w miarę zadowoleni ze swojej postawy zwłaszcza w świetle obranej strategii na wyścig, przy czym Wilson był nadal znacznie wolniejszy od bardziej doświadczonego partnera. Giancarlo Fisichella drugi raz z rzędu wywalczył 13 pozycję startową, mając niewiele ponad dwie sekundy straty do pięciokrotnego mistrza świata, a tymczasem drugi kierowca z zespołu Jordan - Zsolt Baumgartner był wolniejszy o kolejne trzy sekundy i udało mu się pokonać tylko jednego kierowcę z zespołu Minardi - Nicolasa Kiesę. Partner Duńczyka - Jos Verstappen zakwalifikował się tuż przed Baumgartnerem na 17 pozycji, natomiast ostatni uczestnicy dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej - reprezentujący zespół Sauber Heinz-Harald Frentzen i Nick Heidfeld wywalczyli odpowiednio 14 i 16 pozycję startową.