Początek testów na pięciu różnych torach

17.09.0300:00
Marek Roczniak
985wyświetlenia
KierowcaKonstruktor / bolidOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Catalunya
Kimi RaikkonenMcLaren Mercedesmic1:17.125100
1David CoulthardMcLaren Mercedesmic1:17.15692
1Alex WurzMcLaren Mercedesmic1:17.22070
1Franck MontagnyRenaultmic1:17.797106
1Cristiano da MattaToyotamic1:17.867102
Czasy uzyskane na torze Jerez
Michael SchumacherFerraribri1:19.265100
1Nick HeidfeldSauber Petronasbri1:20.21162
1Ricardo ZontaToyotamic1:21.11075
Czasy uzyskane na torze Monza
Felipe MassaFerraribri1:22.99379
Czasy uzyskane na torze Mugello
Jos VerstappenMinardi Cosworth PS03bri1:25.43927
1Jos VerstappenMinardi Cosworth PS04bri1:25.62227
1Nicolas KiesaMinardi Cosworth PS04bri1:28.14819
1Nicolas KiesaMinardi Cosworth PS03bri1:28.45515
Czasy uzyskane na torze Silverstone
Juan Pablo MontoyaWilliams BMWmic1:20.05973
1Marc GeneWilliams BMWmic1:20.95690
Wczoraj na torze Catalunya zespoły McLaren, Renault i Toyota rozpoczęły dwudniowe testy. Zespół McLaren reprezentowali główni kierowcy - Kimi Raikkonen i David Coulthard, a także kierowca testowy Alex Wurz. Cała trójka uzyskała bardzo zbliżone czasy (różnica mniej niż 0.1 sekundy), mając do dyspozycji bolidy MP4-17D. Łącznie kierowcy ci przejechali aż 262 okrążenia, czyli ponad 1200 kilometrów. Na czwartej pozycji uplasował się kierowca testowy Renault - Franck Montagny, mając ponad pół sekundy straty do Raikkonena. Francuz skoncentrował się głównie na testach opon Michelin, a także zaliczył kilka dłuższych przejazdów pod kątem programu rozwojowego bolidu R23. Dla francuskiej stajni są to ostatnie testy poza weekendami Grand Prix w tym sezonie. Ostatnim uczestnikiem wtorkowych testów na położonym niedaleko Barcelony torze był kierowca Toyoty - Cristiano da Matta. Brazylijczyk także zmieścił się poniżej jednej sekundy straty do najszybszego kierowcy z zespołu McLaren, zaliczając podobnie jak Montagny ponad 100 okrążeń.
Toyota była wczoraj również obecna na innym hiszpańskim torze - Jerez. Kierowca testowy japońskiej stajni - Ricardo Zonta rozpoczął czterodniowe testy, plasując się pierwszego dnia na trzeciej pozycji. Brazylijczyk był wolniejszy o blisko dwie sekundy od kierowcy Ferrari - Michaela Schumachera, a do jego głównych zadań należało testowanie ustawień bolidu i kontynuowanie długoterminowych prac rozwojowych. Michael Schumacher także pracował nad ustawieniami bolidu i dodatkowo przeprowadzał testy opon Bridgestone. Ponadto włoska stajnia we wtorek obecna była również na torze Monza, gdzie kierowca testowy Felipe Massa pracował nad aerodynamiką bolidu F2003-GA pod kątem wyścigu o Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Trzecim i zarazem ostatnim kierowcą uczestniczącym we wczorajszych testach na torze Jerez był Nick Heidfeld, który uzyskał drugi czas. Zespół Sauber testował nowe elementy zawieszenia do bolidu C22.

Tymczasem na torze Mugello zespół Minardi przeprowadzał wczoraj testy porównawcze obecnie używanych bolidów PS03 i nabytych wraz z innymi pozostałościami zespołu Arrows bolidów A23, na których bazie włoska stajnia zamierza opracować swój przyszłoroczny pojazd (PS04). Jos Verstappen za kierownicą obydwu bolidów przejechał po 27 okrążeń i chociaż na koniec dnia PS03 był nadal szybszy od zeszłorocznego bolidu Arrows, to jednak tylko o zaledwie 0.2 sekundy, co biorąc pod uwagę fakt, że zespół Minardi rozpoczął dopiero poznawanie tego auta, świadczy o jego dosyć dużym potencjale. Holender stwierdził, że gdyby miał do dyspozycji jeszcze jeden dzień na dopracowanie ustawień PS04, to z pewnością uzyskałby znacznie lepszy czas. Z kolei drugi kierowca włoskiej stajni - Nicolas Kiesa za kierownicą prototypowego bolidu PS04 uzyskał nawet lepszy o 0.3 sekundy czas niż za kierownicą PS03 i także wypowiadał się dosyć pozytywnie o zeszłorocznym aucie zespołu Arrows. Wczorajsze, jednodniowe testy na torze Mugello zespół Minardi wykorzystał także do dokończenia prac nad nowymi elementami karoserii bolidu PS03. Po przeanalizowaniu zebranych we wtorek danych włoska stajnia podejmie decyzję na temat tego, jaka przyszłość czeka PS04.

Ostatnim torem, na którym odbywały się wczoraj testy był brytyjski Silverstone. Uczestniczył w nich tylko zespół Williams, reprezentowany przez Juana Pablo Montoyę i kierowcę testowego Marca Gene, który godnie zastąpił w ostatnim wyścigu Ralfa Schumachera. Niemiec nadal wypoczywa po wypadku, który wydarzył się podczas ostatnich testów na torze Monza i w chwili obecnej nie jest pewny jego udział w kolejnym wyścigu - Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Tymczasem Montoya i Gene rozpoczęli wczoraj przygotowania do wyścigu na słynnym torze Indianapolis, przejeżdżając łącznie ponad 800 kilometrów.