Sydney nie rezygnuje z ubiegania się o wyścig F1

"Bernie Ecclestone będzie miał w końcu dosyć braku zgody Melbourne na nocny wyścig"
08.08.0810:30
Mariusz & Maraz
1970wyświetlenia

Sydney nie rezygnuje z ubiegania się o możliwość przeprowadzenia wyścigu Grand Prix Formuły 1. Jakiś czas temu tamtejszy klub kierowców wyścigowych (Australian Racing Drivers Club - ARDC) zlecił kosztem 350 tysięcy dolarów wykonanie studium możliwości modernizacji toru Eastern Creek za 93 miliony dolarów.

Tor ten ulokowany jest jakieś 40 minut jazdy samochodem od Sydney i po modernizacji mógłby być alternatywnym miejscem do organizowania wyścigu o Grand Prix Australii, który obecnie rozgrywany jest w Albert Park w Melbourne.

Szef administracji F1 - Bernie Ecclestone wyraził niedawno zgodę na organizowanie wyścigu w Melbourne aż do 2015 roku, rezygnując nawet z opcji nocnego wyścigu. Członek zarządu ARDC - Allan Moffat powiedział jednak gazecie Sydney's Daily Telegraph: Bernie Ecclestone będzie miał w końcu dosyć braku zgody Melbourne na zorganizowanie nocnego wyścigu. My będziemy w pozycji, która pozwoli nam to wykorzystać.

Clive Bowen z firmy Apex, która przygotowała plany modernizacji powiedział: Tor ten będzie jednym z najbardziej ekscytujących i zarazem wymagających w tym kraju, a dorównujący pod tym względem wielu torom w innych częściach świata. Został tak zaprojektowany, aby stanowił wyzwanie nawet dla najbardziej utalentowanych kierowców, ale jednocześnie będzie podobał się użytkownikom korporacyjnym.

Źródło: HomeOfSport.com

KOMENTARZE

3
rafaello85
08.08.2008 08:41
Nie wiem po co Sydney zaprząta sobie głowę wyścigiem o F1, skoro Bernie zostawi na dłużej Melbourne.
Rob3rt
08.08.2008 10:48
Cieńko to widzę ale zawszę mogą mieć szansę.
Denis
08.08.2008 10:45
"93 miliony dolarów" :)