FIA wyznaczyła datę rozpatrzenia apelacji McLarena

Apelacja zostanie rozpatrzona w poniedziałek, 22 września w Paryżu
12.09.0817:24
Marek Roczniak
2229wyświetlenia

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) poinformowała dzisiaj, że apelacja zespołu McLaren w sprawie kary nałożonej w Grand Prix Belgii na Lewisa Hamiltona zostanie rozpatrzona 22 września.

Międzynarodowy Trybunał Apelacyjny FIA zbierze się w Paryżu w poniedziałek w tydzień rozegrania inauguracyjnego Grand Prix Singapuru, a jego decyzja ma być znana następnego dnia, czyli we wtorek, 23 września.

Nadal są wątpliwości związane z tym, czy McLaren miał prawo złożyć apelację, gdyż odwołania od kar przejazdu przez boksy (jej ekwiwalent otrzymał Hamilton, ponieważ decyzja o karze zapadła już po wyścigu) nie są dopuszczalne. Trybunał będzie więc musiał najpierw rozstrzygnąć tę kwestię.

Stajnia z Woking cały czas utrzymuje, że Hamilton nie zyskał przewagi dzięki ścięciu szykany i dodatkowo twierdzi, że kontrola wyścigu dwukrotnie zapewniła ich, iż sposób, w jaki Brytyjczyk oddał miejsce Kimiemu Raikkonenowi był "w porządku".

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

14
Lukas
13.09.2008 08:16
z tą betonową ściana zamiast asfaltu to darujcie bo ja powiem "a gdyby tam była prosta to Lewis bez problemu by wyprzedził" co to mają być za argumenty? To, że mega elokwentny Kimas tak powiedział nie czyni z tego prawdy objawionej...
kimir
13.09.2008 07:04
Jeśli Whiting najpierw mówi jedno, choć nie jest w danej sprawie kompetentny a później zleca w tej samej sprawie śledztwo to sam siebie ośmiesza. A co do kary, to uważam, że powinno nią być cofnięcie na starcie do nastepnego wyścigu, bo takie zmienianie wyników po fakcie do mnie nie przemawia. Tym bardziej, że główny poszkodowany już sam się wyeliminował.
Petrolhead
12.09.2008 10:35
Wedlug mnie sprawa wyglada tak: Lewis (choc mu nie kibicuje) byl szybszy od Kimiego (ktoremu kibicuje) wiec mogl spokojnie odczekac do Les Combes zeby wyprzedzic po "scieciu" szykany - sprawy by nie bylo. Ludzie pisza ze Kimi sie napalil zeby odebrac Hamiltonowi prowadzenie (i zwyciestwo) ale Lewis tez sie napalil zeby Kimiego wyprzedzic "zaraz", bedac ewidentnie szybszym.... Brak Cierpliwosci? Temperament? Glupota? # aspekty Hamiltona...
adams
12.09.2008 07:45
chyba zapomnieliście jakie gierki lubi szef FIA. Trudno się więc dziwić jak to wszystko jest prowadzone.Jaki Pan taki kram.
andy
12.09.2008 07:13
rafaello85> przecież to nie była pogawędka przy kawie i ciasteczku tylko konkretne pytanie więc jeżeli nie są od tego to powinni ich odesłać do konkretnych osób choć z drugiej strony sami powinni wiedzieć gdzie kierować pytania. Ale niepotrzebnie też Whiting zabierał głos bo teraz głupio to wszystko wyszło.
rafaello85
12.09.2008 07:08
andy--> Dennis spytał Whitinga co on o tym sądzi, no to tamten pewnie mu przekazał swoją subiektywną opinię:D To McLaren powinien wiedzieć kto się czym zajmuje i kogo w danej sytuacji można się poradzić;)
andy
12.09.2008 07:04
jeżeli nie są od tego to po kiego buca zabierają głos w sprawie, w której gówno mają do gadania? panie wielki ekspercie Jankes? Powinni grzecznie odpowiedzieć "nie do nas to pytanie" . Czyż nie???
rafaello85
12.09.2008 06:53
Maraz---> być może Whiting sobie przypomniał, że identycznie wyglaądające zdarzenie mieliśmy podczas GP Japonii'05 andy---> kontrola wyścigu zajmuje się innymi rzeczami. Charlie: rozpoczyna wyścig, kończy go, w razie konieczności wypuszcza na tor SC itp. To są jego zadania.
Jankes
12.09.2008 06:52
andy... do kontroli a nie do sędziowania Panie ekspercie, Maklareniarze sami siebie w bambuko zrobili pytając o zdanie nieodpowiednią osobę, myśleli, że telefon do przyjaciela im wszystko załatwi, przeliczyli się :]
andy
12.09.2008 05:40
to w takim razie po co ta kontrola wyścigu jest? żeby ludzi robić w bambuko?
sebas
12.09.2008 05:38
Im dłużej bedą z tym zwlekać, tym gorzej. Będzie więcej domysłów i podejrzeń o różne szwindle. Kto na kogo wpływał itp.
Maraz
12.09.2008 05:29
Ale co ciekawe, to Whiting zlecił sędziom rozpatrzenie całego zajścia. Pytanie co skłoniło go do zmiany zdania...
rafaello85
12.09.2008 05:18
Anderis--> kontrola wyścigu to nie sędziowie! McLaren zapytał Charliego Whitinga, który NIE JEST sędzią! Zastanawiam się jak to rozpatrzenie będzie wyglądać? Z jednej strony będą przedstawiciele McLarena, którzy zaskażają decyzję, a z drugiej stewardzi, którzy tę decyzję podjęli?
Anderis
12.09.2008 04:41
"Stajnia z Woking cały czas utrzymuje, że Hamilton nie zyskał przewagi dzięki ścięciu szykany" - Gdyby tam zamiast asfaltowego pobocza była banda albo żwirek, to Hamilton albo musiałby zwolnić, albo zakończyłby wyścig, więc do nich chyba nie przemówią żadne fakty. "(...)dodatkowo twierdzi, że kontrola wyścigu dwukrotnie zapewniła ich, iż sposób, w jaki Brytyjczyk oddał miejsce Kimiemu Raikkonenowi był "w porządku"." - No jeśli to jest prawda, to już zupełnie inna sprawa. Sędziowie powinni być konsekwetni i albo poinformować o nieprawidłowościach wtedy, albo zaniechać tej kary. Uważam jednak, że kara była słuszna.