Kubica zadowolony z osiągnięć w sezonie 2008

"Nie wiadomo, czy wkrótce powtórzy się jeszcze szansa na prowadzenie w mistrzostwach"
24.10.0810:16
Piotr Bogucki
3523wyświetlenia

Aż do przedostatniego wyścigu w sezonie kierowca zespołu BMW Sauber - Robert Kubica uczestniczył w bezpośredniej walce o Mistrzostwo Świata Formuły Jeden i chociaż 23-letniemu Polakowi nie udało się zdobyć tytułu, to jednak uważa ten rok za swój wielki sukces.

Byłoby wspaniale, gdybym ukończył sezon w czołowej trójce. Nigdy nie wiadomo, czy w ciągu najbliższych pięciu lat przyjdzie kolejna szansa, aby prowadzić w mistrzostwach po pierwszych siedmiu wyścigach sezonu. - stwierdził Robert.

Polak przesunął się na prowadzenie w klasyfikacji kierowców po wygranej w Grand Prix Kanady. Nasza niezawodność i regularna forma sprawiły, że byliśmy w stanie walczyć o mistrzostwo. Zawsze byłem szybki i popełniałem mało błędów. Oczywiście jestem bardzo ambitny i za każdym razem próbuję dać z siebie sto procent, ale zawsze mam wrażenie, że mogliśmy wykonać coś lepiej. Mimo wszystko jednak powinniśmy być zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy. - podkreślił Kubica, patrząc wstecz na sezon F1, który będzie miał swoje zakończenie w następny weekend w Brazylii.

Źródło: F1Technical.net

KOMENTARZE

13
BlaugranaFAN
26.10.2008 10:53
@Huckleberry Racja. Wystarczy spojrzeć na małego Lewisa, który jeszcze jako dzieciak wylądował pod skrzydłami Rona Dennisa. To było jasne że jeśli pokaże, że ma duże umiejętności to bedzie miał mniej wyboistą drogę do F1. Poza tym odrazu zapewniał sobie angarz w jednej z nalepszych ekip w stawce, dla przykładu taki Fernando Alonso musiał się pokazać w Minardi, nie walczył w pierwszym sezonie o mistrzostwo świata. Wielu jest takich kierowców którzy kariery w F1 nie zrobili bo nie mieli do dyspozycji konkurencyjnego bolidu...
Jędruś
24.10.2008 05:56
Dla Roberta celem musi w Brazylii być zdobycie minimum 3 punktów , by zapewnić sobie miejsce na podium. Kimi powraca chyba powoli do formy , lecz jemu z pewnością nawet to podium nie zrekompensowało by straconego sezonu. I tak będzie walczył o obronę tytułu dla Ferrari i z całych sił będzie pomagał Massie , bo to jest teraz dla niego najważniejsze. W opinii wielu kierowców Robert w tym roku był najlepszym i najrówniej jeżdżącym kierowcą.Błąd BMW , iż gdy po pierwszym zwycięstwie i dublecie dla zespołu przestali rozwijać samochód i przekreślili swoje szanse na mistrzostwo , a może i mistrzostwa spowodował tylko zawód wśród tych fanów ( niektórych oczywiście ) którzy F1 oglądaje tylko i wyłącznie dla Roberta. Powinni docenić to co zrobił w tym sezonie.
McMarcin
24.10.2008 01:46
Powiem tak, Kubicomaniacy dla których zainteresowanie F1 zaczęło się od 2006 r. mogą czuć się zawiedzeni, że Robert nie zostanie mistrzem świata. Ludzie, którzy w F1 siedzą od lat dobrze wiedzą, że Robert w 2008 r, odniósł wielki sukces - zajmuje aktualnie 3 pozycję w rankingu. Pokonał bezapelacyjnie Nicka Heidfelda i wyprzedza...Kimi Raikkonena - brawo
Huckleberry
24.10.2008 01:44
Marco - prawda jest taka, że Polak aby się przebić do F1 musi być rzeczywiście absolutnie najlepszy. Bo jako narodowość nie mamy tam żadnych "lobbystów" ani żadnej marki, ani żadnych nazwisk. Zostają tylko umiejętności...
_kojot
24.10.2008 12:54
Ducsen - między innymi miałem na myśli właśnie to co powiedziałeś, Robert jest przecież faktycznie pierwszym polskim kierowcą w F1 i sam ten fakt jest już dużym osiągnięciem, nawet gdyby jeździł w ogonach to i tak jest w elicie, no więc tym bardziej cieszy jego pozycja w generalce
Szkot
24.10.2008 12:45
@Falarek --> nawet najbardziej sprzyjające okoliczności trzeba jeszcze umieć wykorzystać, a to - wbrew pozorom - nieliczni potrafią.
Falarek
24.10.2008 12:39
Trudno nie być zadowolonym. Ja przed sezonem celowałem w pierwszą szóstkę a tu taki skok. Sezon na pewno udany ale bądźmy szczerzy rywale trochę ułatwili zadanie BMW
Ducsen
24.10.2008 12:20
kojot, ale spókjrz też na to z tej strony, że przez 56 lat nikt do tej elity nie potrafił się przebić, a co nam po ludziach z polskimi korzeniami?
_kojot
24.10.2008 10:03
Myślę, że napewno ( chyba,że wcześniej F1 padnie, albo już nie będzie warta walki o dostanie się do niej :-/ ), ale z całą pewnością jeżeli ktoś tam trafi , to będzie to poniekąd zasługa Kubicy, który "otworzył" polskim kierowcom drzwi do F1
Marco Gronichella
24.10.2008 09:55
Wieloletni polscy fani f1 chyba nawet przez chwile nie pomyśleli o tym że kiedykolwiek trafi do królowej motorsportu Polak. Ale że będzie jednym z wielkich to już w ogóle nikt nie podejrzewał. Pozostaje jednak jedno pytanie, czy kiedykolwiek doczekamy się tak wielkiego talentu i świetnie wykonywanej pracy w wykonaniu innego Polaka w f1?
_kojot
24.10.2008 09:49
ale trzeba przyznać,że między słowami Roberta można znaleźć nutkę żalu po straconej okazji - i nie bezpodstawną
Szkot
24.10.2008 09:39
"ale zawsze mam wrażenie, że mogliśmy wykonać coś lepiej" - tylko w ten sposób myślący kierowca jest prawdziwym materiałem na mistrza w F1.
_kojot
24.10.2008 09:27
Na podsumowania jeszcze przyjdzie czas, ale skoro już nawet Robert zaczął, to ja też mimo wszystko uważam, że powinniśmy być zadowoleni z tego co ONI osiągneli ;