De la Rosa: Wyprzedzanie będzie łatwiejsze, ale nadal trudne

"Będzie łatwiej wyprzedzać, ale nie tak jak w MotoGP i ludzie muszą to zrozumieć"
25.11.0811:32
Marek Roczniak
2343wyświetlenia

Pedro de la Rosa jest przekonany, że duże zmiany w przepisach na sezon 2009 nie spowodują rewolucji w Formule 1. Kierowca testowy McLarena przyznał co prawda, że wyprzedzanie powinno być łatwiejsze, ale przestrzegł jednocześnie, aby nie spodziewać się cudów.

Tak, zdecydowanie. - odpowiedział Hiszpan na pytanie, czy wyprzedzanie będzie łatwiejsze w przyszłym roku. Trzeba pamiętać, że to jest Formuła Jeden - jeśli ludzi myślą, że wprowadzenie KERS, redukcja siły dociskowej oraz przywrócenie slicków odmienią ten sport, to powinni o tym zapomnieć.

To nadal będzie szeroki bolid, nadal będą odczuwalne efekty aerodynamiczne, a tor poza optymalną linią jazdy pozostanie brudny. Będzie łatwiej wyprzedzać, ale nie tak jak w MotoGP i ludzie muszą to zrozumieć. Zmiany zmierzają jednak w dobrym kierunku. Trudność wynika z tego, że jest tak wiele zmian, a w przyszłym roku nastąpi znaczne ograniczenie testów. To bardzo utrudni dostrajanie samochodów pomiędzy wyścigami. Stworzy to bardzo interesującą sytuację - nie będzie czasu na przetestowanie wszystkiego.

Slicki powrócą do wyścigów F1 po raz pierwszy od 1997 roku i de la Rosa twierdzi, że nowe opony pomogą nadrobić osiągi utracone w wyniku zmian w aerodynamice. Oczywiście opony typu slick dają znacznie większą przyczepność, tak więc pomimo tego, że będziemy jeździć ze zredukowanym dociskiem, ogólna przyczepność samochodu nie będzie się bardzo różniła od dotychczasowej. Zmieni się jednak równowaga pomiędzy przodem i tyłem auta - slicki powodują, że przód lepiej wchodzi w zakręty i ma lepszą trakcję na wyjściu z nich. Upraszczając, myślę że slicki dadzą poprawę w wolnych zakrętach, a zredukowany docisk spowolni nas w szybszych zakrętach.

Źródło: Autosport.com