Mallya: Hindus w Force India w przeciągu pięciu lat

"Zidentyfikujemy i wychowamy kierowcę z Indii do ewentualnych startów w F1"
24.11.0819:55
Marek Roczniak
2592wyświetlenia

Szef Force India - Vijay Mallya ujawnił, że jego nowy plan zakłada umieszczenie hinduskiego kierowcy wyścigowego za kierownicą jednego z bolidów stajni z Silverstone w przeciągu pięciu lat.

Wcześniej, we wrześniu 2007 roku, czyli tuż po wykupieniu zespołu Spyker hinduski miliarder deklarował, że za dwa lata chce mieć kierowcę ze swojego kraju w Force India. W 2009 roku z pewnością będziemy chcieli mieć kierowcę z Indii. - powiedział wówczas Mallya.

Mamy na celowniku Karuna Chandhoka, ale będzie on musiał prawdopodobnie sporo poprawić się w swoim drugim sezonie startów w GP2. Chandhok nie uczynił jednak w tym roku specjalnych postępów w serii GP2, kończąc główne mistrzostwa na 10 pozycji i Mallya prawdopodobnie zdał sobie sprawę z tego, że potrzebuje innego kierowcy, który mógłby godnie reprezentować jego zespół.

W związku z tym właściciel Force India zdecydował się na zmianę planów i za górną granicę zatrudnienia hinduskiego kierowcy wyznaczył rok 2013. Ponadto chce pójść w ślady McLarena i wychować sobie kogoś takiego, jak Lewis Hamilton. Zdecydowałem się na to, że zidentyfikujemy i wychowamy kierowcę z Indii do ewentualnych startów w F1 poprzez krajowy i międzynarodowy karting oraz serię GP2. Liczę na zrealizowanie tego planu w przeciągu pięciu lat. - cytuje słowa Mallyi serwis informacyjny CNN.

Źródło: OneStopStrategy.com

KOMENTARZE

15
Ducsen
25.11.2008 02:52
@Mair - Kubica nie wziął się z nikąd i nie wiem czemu tak mówisz? Jeździł przez bodaj 2 lata w F3 EuroSeries - było to mniej więcej 3/4 lata przed wejściem do F1. Jak myślisz, czy za rok będą tam jeździli, a właściwie jeździli w czołówce Hindusi? Nie sądżę, bo po prostu w niższych seriach (Formula Renault) też trzeba ze święcą ich szukać... Indie ratuje A1GP i team w F1, a nie indywidualności. Był Ebrahim w GP2 i przez 10 wyścigów nie dał rady zapunktować... Biorąc pod uwagę to, że jako 16 latek wygrał wyścig A1 można wywnioskować, że cofa się w rozwoju. Sureshwaren ma już 28 lat i nic nie osiągnął. Może to go trzeba wdusić do bolidu? Mówiłeś, że nie koniecznie siałby postrach na torze ale ci kierowcy mają do tego predyspozycje. Poza nimi jest jeden czy dwóch gości - a najlepiej o ich poziomie świadczy to, że nie potrafią przebić się do słabej ekipy A1GP. @paolo - natomiast tobie odpowiem tak: napisałem, że w juniorskich seriach Hindusów ze świecą szukać. Jeśli jakiś Hindus miałby jeździć w F1 za 5 lat już teraz musiałby się kszątać w Formule Renault czy podobnej serii. W Indiach rodzą się ludzie wyjątkowi na swój sposób, ale Bóg Motosportu tam się jeszcze nie narodził ;)
rafaello85
25.11.2008 09:36
Aquri Suzuki też za wszelką cenę chciał japońskich kierowców w japońskim zespole;) Czy Hindusi mają jakiegoś orła godnego fotela w F1?
paolo
25.11.2008 08:50
Ducsen: A ja się nie do końca z tobą zgadzam. Gdyby Mallya chciał na siłę Hindusa to Karthikeyana w każdej chwili może wsadzić za kółko. Z tego co zauważyłem to gość jest cierpliwy i ma ambitne plany w stosunku do F1 dlatego myśli długodystansowo. Czy 5 lat wystarczy? Nie wiem, może ma jakiegoś (albo nie jednego) młodziana na oku. Czy wytrzyma w F1 5 lat? Myślę, że chęci mu starczy i umowa z McLarenem to świetny sposób na budowę auta, które będzie w środku stawki. Podejście Jordan/Midland/Spyker było do bani. Teraz czas na podejście ala STR, które jak życie pokazało jest o niebo lepsze (i tańsze). Nie wiadomo tylko czy mu kasy starczy żeby tak długo w F1 wytrzymać. W końcu kryzys.
Adam1970
24.11.2008 09:26
5 lat? To ON zamierza tak długo angażować się w F1?
michael85
24.11.2008 09:08
Niech sobie zatrudniają i tak chyba większość ludzi ma ich gdzieś. Może Karthikeyan co pieć okrążeń jeden spin :) Ze słabych zespołów ostatnio to najbardziej podobało mi się SA.
MairJ23
24.11.2008 08:48
@ducsen masz racje oczywiscie ale skad mozesz wiedziec kogo oni wezma sobie moze teraz jak wezma kogoskto ma z 16 lat to on bedzie gotowy za 6 lat na starty w F1 !!! a moze kogos takiego maja jzu na oku! Nagle z Polski si epojawil jakis Polaczek zwany Kubica i co ? jest zagrozeniem na torze ? boja si ego ini wyprzedzac ? sieje postrach ? nie ! wrecz odwrotnei - jest jednym z najlepszych kierowcow w stawce. wiec wszystko jest mozliwe !
Ducsen
24.11.2008 08:41
Co za brednie. Rozumiem, że wiele teamów chciałoby mieć kierowcę ze swojego państwa, ale w tym wypadku jest to wciskanie na siłę jakiejś hinduskiej ofiary do F1 tylko po to by siała postrach na torze i każdy bał się jej dublować (może o to mu chodzi?). Narain był anty talentem, że Chandhok ma jakieś wyższe umiejętności nikt mi nie wmówi. Jak chce w ogóle w F1 zaistnieć jako team to powinien od Hindusów trzymać się raczej z dala. To nie GP2 by się bawić kierowcami, popularność pay-driverów raczej trochę zgasła.
MairJ23
24.11.2008 08:35
@ Maly-Boy to wlasnei chca zrobic wiazac sie z mclarenem i mercedesem a kierowcy i tak potrzebuja - wiec czemu nei z idnii - ja osobiscie nie wiem jak wyglada sytuacja z kierowcami w indiach i jak wyglada hinduski sport wyscigowy. Moze byc tak ze 5 lat to za malo - najpierw musi powstac zainteresowanie , potem kilku kierowcow przetrze szlaki i nagle znajdzie si ejakis dooobry kierowca skutecznei scigajacy sie w barwach FI - ale jak dla mnei realne jest 5 lat aby tego dokonac pod warunkiem ze juz teraz sie kogos takiego znajdzie i zacznei juz wychowywac pod tym katem. Kazdy z was widze patrzy na ta stajnei tak ze oni nei dadza rady finansowo przez nastepne 2 lata nawet. a ja o tym nei mysle - fajnei by bylo zobaczyc kogos i to z indii kto si epnei w F1 od zera i to z samego dna... bardzo mu tego zycze - szczegolnei ze to niezalezny zespol bez jakiegokolwiek doswiadczenia i jeszcze VJ chce sam ten zespol prowadzic jako dyrektor :) zobaczymy :) trzymam kciuki (przez piec lat :P)
Jędruś
24.11.2008 08:21
Mieli tam bardzo utalentowanego chłopka który w A1GP startował w wieku .... 15 lat. Co z nim ??? Wiem , że w tym roku startował on w GP2 Asia. Mallaya postawił sobie dosyć wygórowany , ale realny i szczytny plan. Szczerze to też marketingowe gadki , by zwrócić uwagę Hindusów na FI i F1. Co do tego hodowania od zera to 5 lat to zdecydowanie za krótko. Potrzeba minium 2 razy tyle by zrobiić gwiazdę - tak samo jak w przypadku Hamiltona tylko on już wcześniej miał talent i był znany kartingowemu środowisku jako bardzo utalentowany , a więc Mclaren nie podpisywał kontrkatu w ciemno , a Mallaya raczej będzie musiał.
PawełF1Power
24.11.2008 08:04
"Hindus w Force India w przeciągu pięciu lat" - najpierw lepiej niech zadbają o to, aby w ciągu tych 5 lat z 5 razy nie zbankrutowali...
patgaw
24.11.2008 07:56
jak on za 2 lata bedzie jeszcze wlascicielem tego zespolu to bedzie dobrze. ten zespol co rok wlasciciela zmienia ;x
Banditto
24.11.2008 07:29
Marzyciel... =]
kampos
24.11.2008 07:16
Dla mnie Vijay Mallya jest wielką zagadką. Z jednej strony wykonał ostatnio bardzo ciekawy ruch związany z partnerstwem z McLaren/Mercedes i tu moim zdaniem kończy się Jego profesjonalizm. Nie ochodzi jedynie o zmiany planów odnośnie kierowcy z Indii (wcale mi na tym nie zależy - bynajmniej) ale o sposób w jaki chce sobie wychowac tego kierowcę "poprzez międzynarodowy karting i GP2". Przecież to przepaść... Z kartingu do F1 w 5 lat? Jakoś tego nie widzę.
Maly-boy
24.11.2008 07:05
dla mnie niech najpierw wygrzebia sie z ogona stawki
dzbanek2
24.11.2008 07:00
Moim zdaniem na siłe nic nie zrobią. Potem wyjdzie taki "rozpieszczony" Hamilton.