De la Rosa: Musimy się dużo nauczyć
"Chodzi o to, by w krótkim czasie nauczyć się możliwie jak najwięcej"
06.12.0810:59
1564wyświetlenia
McLaren wypróbuje dużo nowych elementów w samochodzie na testach, jakie odbędą się w przyszłym tygodniu w Jerez. Przyszły rok przyniesie w Formule 1 sporą ilość zmian, zatem zespół z Woking chce się odpowiednio przygotować do niego i będzie sprawdzał podzespoły do auta na rok 2009.
Główny kierowca testowy Pedro de la Rosa uważa, że ta zima to czas intensywnej nauki, bo po raz pierwszy na torze używają na poważnie systemu KERS.
Mamy trzy testy: w Barcelonie (już przeprowadzone), Jerez i Portimao.- powiedział Hiszpan oficjalnej stronie internetowej zespołu.
Jest dużo nowych rzeczy do wypróbowania, począwszy od slicków. Będziemy też wykorzystywali koce grzewcze, aby było nam łatwiej rozgrzać opony i kontrolować ich ciśnienie. Zaczniemy też nasz pełnoprawny program testów KERS na torze, a także będziemy jeździć ze zredukowanym dociskiem, bez całego 'wystroju' aerodynamicznego na karoserii MP4-23. Chodzi o to, by w krótkim czasie nauczyć się możliwie jak najwięcej przy bardzo ograniczonym dystansie możliwym do pokonania podczas testów.
Auta w specyfikacji na rok 2009 będą zupełnie inne, niż tegoroczne. Przednie skrzydła i tylne będą wyglądały inaczej, jednak de la Rosa uważa, że to powrót slicków będzie miał największy wpływ na czasy okrążeń.
Będzie zupełnie inaczej. Oczywiście, slicki dają znacznie większą przyczepność, ale będziemy mieli zredukowany docisk i ogólna przyczepność samochodu nie będzie się bardzo różniła od dotychczasowej. Jednakże zmieni się równowaga pomiędzy przodem i tyłem auta - slicki powodują, że przód lepiej wchodzi w zakręty i ma lepszą trakcję na wyjściu z nich.
Źródło: Planet-F1.com