Najpierw wydech F60, teraz dyfuzor FW31 i TF109
Pojawiły się doniesienia o kontrowersjach związanych z inną częścią nowych bolidów
28.01.0920:04
5241wyświetlenia
Ledwo wyjaśniona została kwestia końcówek rur wydechowych w Ferrari F60, a już pojawiły się doniesienia o kontrowersjach związanych z inną częścią nowych bolidów. Chodzi konkretnie o projekt dyfuzora w Williamsie FW31 i Toyocie TF109.
Oba zespoły, które notabene korzystają z takich samych silników zdecydowały się na nieco inne rozwiązanie w konstrukcji dyfuzora w tylnej części samochodu w porównaniu do nowych bolidów rywali. Dyfuzory te wydają się przekraczać dopuszczalną wysokość 175 mm w swoim najwyższym punkcie dzięki zmyślnemu kształtowi aerodynamicznemu tylnej strefy zgniotu.
Zespoły Williams i Toyota twierdzą, że ich konstrukcja jest zgodna z regulaminem technicznym, jednak nie przekonuje to rywali, którzy obawiają się, że taki kształt dyfuzora może dawać przewagę w wolnych zakrętach. W związku z tym chcą uzyskać od FIA wyjaśnienie odnośnie tego, czy taka konstrukcja jest dozwolona. Pierwszym zespołem, który potwierdził, że zamierza to uczynić jest Renault.
Dyfuzory te są z pewnością interesujące, choć nie wydaje mi się, abym mógł wypowiadać się na temat ich legalności.- powiedział Pat Symonds z Renault F1 Team w wywiadzie dla magazynu Austosport.
To jest coś, co powinna rozsądzić FIA. Zapytamy się jej o to, ale jeszcze tego nie uczyniliśmy. To, że Renault chce jako pierwsze uzyskać wyjaśnienie tej kwestii może być potwierdzeń doniesień hiszpańskiej prasy o tym, że Francuzi są zaniepokojeni wczesnymi osiągami bolidu R29.
Warto dodać, że protesty odnośnie konstrukcji bolidów mogą być oficjalnie składane tylko na ręce sędziów wyścigowych w weekendy grand prix. Zespoły mogą się jednak domagać wcześniej odpowiedzi, czy podpatrzone u rywali rozwiązanie jest zgodne z przepisami, aby móc zaadoptować podobne bez obawy o niedopuszczenie do startów. Bywały też przypadki, że pomimo zapewnień o legalności jakiejś części przed startem sezonu była ona później uznawana za niedopuszczalną.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE