Dennis będzie obecny w Melbourne na otwarcie sezonu

"Cały czas kocham Formułę Jeden każdym centymetrem mojego ciała"
31.01.0915:16
Igor Szmidt
2315wyświetlenia

Ron Dennis powiedział w czwartek, że uda się na otwierające nowy sezon Grand Prix Australii. Mający 61 lat Brytyjczyk, który od początku lat 80. był szefem zespołu McLaren, przekaże swoją rolę Martinowi Whitmarshowi w dniu 1 marca.

Jednakże Dennis nadal będzie dyrektorem generalnym i prezesem całej Grupy McLaren, która ma swoją siedzibę w Woking i jak zapowiedział w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie Formuły 1, w istocie zamierza być obecny na większości, jeśli nie na wszystkich grand prix sezonu 2009.

Pierwszym powodem tego jest to, że mam do wykonania swoją pracę podczas grand prix jako wpływowy członek i zwolennik FOTA oraz jako prezes i dyrektor generalny McLaren Group. - powiedział Dennis, dodając, że jego nową rolą będzie rozbudowanie marki McLaren w innych dziedzinach, wliczając w to nowy program produkcji samochodów.

Jednakże jego decyzja o podróżowaniu wraz z zespołem na tory F1 począwszy od pierwszego wyścigu w Melbourne 29 marca nie jest jedynie podyktowana względami biznesowymi. Cały czas kocham Formułę Jeden każdym centymetrem mojego ciała. - dodał Dennis. To się nigdy nie zmieni. A więc tak, będę obecny w Melbourne podczas Grand Prix Australii 2009.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

9
NEO86
19.02.2009 10:43
michal5-> zgadzam się
A.S.
01.02.2009 07:48
Jeździj Ron na wszystkie GP do końca świata! Trochę czasu upłynie zanim przyzwyczaję się do Martina.
Jędruś
01.02.2009 03:45
Na każdym centymetrem , bez wyjątku pewnie :D
Huckleberry
31.01.2009 10:45
O co mu chodzi z tym centymetrem ciała??? :P
bicampeon
31.01.2009 10:27
Nie dziwię się, że będzie na większości wyścigów, skoro w nim płynie krew McLarena :) Ciekawy wątek z produkcją samochodów, czyżby mieli zamiar się zająć tym na szerszą skalę ;>
fernandof1
31.01.2009 03:37
no to ferdek moze isc spowrotem do Mcl bo martin by ł chyba bardziej po ferdkowej stronie co nie
michal5
31.01.2009 03:10
to Hamilton już tak nie będzie jeździł jak Denis nie będzie szefem
woyteck
31.01.2009 03:09
Facet jest ikoną F1. Dobrze, że nie odchodzi całkowicie.
Maraz
31.01.2009 02:18
Ostrzegam od razu - niekulturalne komentarze dotyczące Dennisa będą z mety kasowane.