Mosley: F1 nie docenia potęgi Internetu
"To najbardziej zaniedbany obszar w F1"
09.02.0914:06
3135wyświetlenia
Formuła 1 powinna lepiej wykorzystywać możliwości, jakie daje Internet. Tak uważa prezydent FIA - Max Mosley i zapewne także większość fanów tego sportu.
Na przykład dziennikarze pracujący wyłącznie przy mediach internetowych nie mają zagwarantowanych akredytacji, a fani często zauważają, że oficjalna strona F1 nie wykorzystuje w pełni możliwości, jakie oferuje Internet. Prawa komercyjne do F1 są w posiadaniu Berniego Ecclestone'a, który jest znany ze sceptycznego podejścia do sieci.
Bernie sceptycznie podchodzi o Internetu, nie ma co do tego najmnieszych wątpliwości.- cytuje wypowiedź 68-letniego Mosleya niemiecka prasa.
Jednakże gdyby udało się to przezwyciężyć moglibyśmy zrobić wiele wspaniałych rzeczy, ponieważ potencjał Internetu jest ogromny. Zrewolucjonizowałbym sposób, w jaki wykorzystujemy Internet - to najbardziej zaniedbany obszar w F1.
Mosley stwierdził, że fani mogliby na przykład otrzymać dostęp do oficjalnych informacji, jakie są pokazywane na komputerach w alei serwisowej, czy uzyskać wielokanałowy bezpośredni przekaz wideo z wydarzeń mających miejsce na padoku i w garażach zespołów.
To umieściłoby widzów i fanów dokładnie w środku wydarzeń.- dodał prezydent FIA. Oficjalna strona F1 funkcjonuje od marca 2003 roku i poza podglądem czasów sesji nie oferuje innych informacji z toru w bezpośrednim przekazie.
Źródło: OneStopStrategy.com
KOMENTARZE