LiGNA: GP2: Grand Prix Włoch - Komentarze po wyścigu

05.03.0916:27
DAK
1744wyświetlenia
Dane toru



Autodromo Nationale di Monza
Lokalizacja: Monza, Włochy
Liczba okrążeń:
Wyścig 1 - 34
Wyścig 2 - 23






Szczegółowe statystyki bez uwzględnienia ewentualnych kar

Wyścig I
Wyścig II

Mijający weekend GP2 kierowcy spędzili we Włoszech na najszybszym torze w kalendarzu rozgrywek - Autodromo Nationale di Monza. R1 padł łupem Martius_rs1 (GumaRacing GP2), natomiast w sprincie (R2) najlepszy był Kojot (Fly Emirates GP2 Team). O to co mieli do powiedzenia niektórzy kierowcy po zakończonym Grand Prix.

Komentarze prasowe

Komentarze prasowe zespołów są publikowane w oryginalnej formie. LiGNA nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.


GumaRacing GP2 Team

Martius_RS1 - Weekend we Włoszech był dla mnie jak do tej pory najlepszym w tym sezonie - testy do DP zacząłem bardzo wcześnie co pozytywnie odbiło się na formie na torze.
R1 - dobra praca na testach oraz dobra jazda na wyscigu i mała szczypta szczęscia zaowocowała zwycięstwem podczas R1 z czego bardzo się cieszę. Mogłem kilka razy ładnie powalczyć z kilkoma rywalami na torze co dodaje zwycięstwu wartości.
R2 - po wygranej w R1 chciałem postawić "kropeczkę nad i" i powalczyć o zwycięstwo w R2 jednak kilka zbędnych błędów i niestety tylko P5.


Fly Emirates GP2 Team

Kojot - R1 niestety w R1 nie udało mi się wywalczyć dobrej pozycji. Popełniłem błąd na 25 okrążeniu i uszkodziłem zawieszenie, co uniemożliwiło mi walkę do końca. Szkoda bo były praie pewne punkty.
R2 Start mógłbym powiedzieć że udany, bo zwykle tracę więcej miejsc podczas startu. Dziś tylko jedno miejsce stracone podczas startu i myślałem że tak już zostanie do końca, czyli 2 pozycja, jednak niestety kierowca przedemną (w praktyce dostał CL) został wezwany do boksu i więcej na tor już nie wyjechał. Dzięki temu awansowałem na 1 pozycję, której nie oddałem już do mety. Pod koniec dość szybko przewagę zaczął niwelować DAK, jednak kontrolując sytuację i zakładając że spokojnie mogę tracić po pół sekundy na okrążeniu, jechałem asekuracyjnie by nie zakończyć wyścigu na ścianie. Do mety dojechałem z 3,5 sekundową przewagą więc plan był skuteczny.


The Gunners GP2 Team

DAK- Monza okazała się dla mnie szczęśliwa i będę tutaj powracał z szerokim uśmiechem na twarzy.
Równa jazda zaowocowała II miejscem zarówno w wyścigu głównym jak i sprincie co w sumie dało 13 pkt. dla The Gunners. Niestety z przyczyn czysto technicznych nie wystąpił mój Teammate - Corey. Mam nadzieję, że do Valencii przyjedziemy już w pełnym składzie i powalczymy o zwycięstwo na zakończenie sezonu.


Gilles Tribute

Grekyy - Monza nie będzie mnie się dobrze kojarzyć po startach w Gp2 i WTCC w tym sezonie :) Nie przygotowywałem się do wyścigu, jako że Gp2 nie jest dla mnie priorytetową serią w tym roku, nie mniej zarówno tor jak i mod znałem bardzo dobrze. W R1 miałem po wyścigu kiedy okazało się że wgałem zły setup ze zbyt dużym dociskiem i przez to mizerną prędkością na prostych. Bez znaczenia, bo rozbiłem się na Ascari - ta fizyka wymaga jednak nieco więcej respektu niż krótki rekonensans przed wyścigiem ;) Przed R2 zorientowałem się że mam dobre tempo "cysterną" i szanse na wysoką lokatę. Niestety po zadymie na samym początku i swoich błędach samochód był poważnie uszkodzony, a ja miałem ogromną stratę do reszty. Przebiłem się z końca na P6 i tyle. Cieszy mnie to że pomimo uszkodzeń tempo było dobre. Robię postępy w czasówkach co cieszy w związku z planami powrotu do F1 w przyszłym sezonie.

David Price Racing Team

Pyciek- W kwalifikacjach uzyskałem przyzwoity czas jak na moje możliwości, lecz rywale okazali się szybsi i tylko P6. Ruszając do wyścigu minąłem wolno ruszającego kojota i zacząłem wcześnie hamować do T1. Składając się do zakrętu zostałem uderzony przez Qnika i zablokowałem tor. Gdy wznowiłem walkę popełniłem fatalny błąd w zakręcie Ascari i niestety urwałem tylne skrzydło. Po długiej naprawie wróciłem do walki, pomimo kilku błędów udało mi się wykorzystać błędy innych i skończyłem R1 na P4, tuż za infospecem co szczególnie mnie cieszyło w kontekście walki o mistrzostwo zespołów, bowiem myślałem, że stracę tutaj więcej punktów. Start do R2 znów udany wyprzedziłem Qnika i byłem na P3 aż do zakrętu Ascari... tym razem nie mój błąd, tylko martius uderzył w mój bolid i obróciłem się. Wróciłem do walki na ostatnim miejscu, ale mozolne wyprzedzanie rywali wywindowało mnie na P3, ostatnie kółka to zwycięska walka z infospecem o ostatnie miejsce na podium. Ogólnie weekend dość udany i zamierzamy udać się do Walencji przypieczętować tytuł w klasyfikacji zespołów.

RedBull Power GP2 Team

kszyh2404- r1 - Jazda bez przygotowania, bez setupu, bez niczego ;).Skończyło się na p5 więc nie najgorzej. r2 - start bardzo dobry z p3 i już do t1 wchodziłem będąc na 1 pozycji. Na początku 3 kółka jadąc na p1 z przewagą około 2 sekund nad kojotem connection lost - po raz kolejny w tym sezonie.